Zawsze tak do nich mówiła. Do wszystkich, bez wyjątku. "Moje dzieci". Bo przecież w gruncie rzeczy byli tylko dziećmi. Zagubionymi, wrażliwymi, przeżywającymi najbardziej newralgiczny rozdział swoich nienapisanych biografii. U progu dorosłości, na skraju dzieciństwa.
Został dodany przez: @maciejek7@maciejek7
Pochodzi z książki:
Wszystko, co widziałeś
Wszystko, co widziałeś
Cyryl Sone
8.1/10
Cykl: Prokurator Konrad Kroon, tom 4

Mistrzowski kryminał autorstwa prawdziwego prokuratora. Zbiorowe samobójstwo trójki licealistów mogłoby być po prostu tragicznym zbiegiem okoliczności. Ale okazało się czymś znacznie więcej. Medial...

Komentarze