Oczywiście w pierwszej kolejności Karsą Orlongiem z Malazańskiej Księgi Poległych! To barbarzyńca - filozof, który z tępego mięśniaka staje się równy bogom i uczy się pokory. Niezła mieszanka. A do tego ma jakieś 2,8 m wzrostu, krępą budowę ciała i ponad dwumetrowy niezniszczalny krzemienny miecz. Po prostu miodzio! A co do swiata przedstawionego to była taka dylogia Siergieja Łukjanienki "Zi...