Zamykając drzwi biura ruszyła w stronę schodów. Była zadowolona z dokonanej transakcji, co zdradzał jej uśmiech. Nie co dzień szef pozwalał sobie na pochwałę. Zatrzymała się na holu przy lustrze. Zanurzyła palce we włosach przeciągając je aż po same końce. Musnęła usta błyszczykiem i była gotowa do wyjścia.
Jadąc tramwajem marzyła o wypoczynku. Wysiadła koło kawiarni zwabiona zapachem i ...