Agatha Christie

Ja zaczynałam od "Dziesięciu murzynków" i właśnie "Morderstwa w Orient Expressie"i jestem bardzo zadowolona. Jedno i drugie polecam. Sama jestem fanką wszystkich książek, w których detektywem jest panna Marple. Herkules Poirot czasem bywa irytujący :)

Ja do matury czytałam "Morderstwo na plebani" i "Tajemnicza historia w Styles" i tez się nie zawiodłam :D Sama biografia pani Christie jest bardzo ciekawa :) Wiecie że kiedyś zniknęła na 11 dni?

A co było powodem tego tajemniczego zniknięcia? :>

Tak do końca nie wiadomo. Stało się to po tym jak jej pierwszy mąż wyznał jej że ją zdradzał. Jedni mówią że to sprawiło iż postanowiła się ukryć. Inni mówią że to chwyt reklamowy a jeszcze następni snuja inne teorie. Tu jest bardzo ciekawy artykuł na ten temat http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,111418,8725319,Pierwsze_i_ostatnie_znikniecie_Agathy_Ch_.html :)

Agatha była fascynującą kobietą. Pełną przemyśleń dotyczących feminizmu i... nader sprytną. Po raz drugi wyszła za mąć za archeologa. Co było wielkim skandalem - młodszego!!! :) Od początku chwalono ją za to, że poprawnie truje, ale pracowała w aptece. Znała się na swoim fachu, nie ma co. Jako jedna z pierwszych kobiet uczyła się prowadzić auto ;) Warto przeczytać przed wszystkim "Autobiografię".

Co do opinii o jej twórczości są różne. Dla jednych to gnioty, dla innych książki, na których należy uczyć się dedukcji w zawodzie... archeologa ;)

Ja dosyć dużo jej czytam, staram się od czasu do czasu po coś od niej sięgnąć.
Myśl mi się nasuwa, że musiała być bardzo mądrą kobietą, z wyobraźnią, skoro tyle książek napisała i tyle miała pomysłów. :)
Jak na razie przeczytałem 13 jej powieści, i nie zamierzam skończyć :)

Klasyk kryminału i to takiego z klasą. Po prostu wpisała się dobrze w gatunek. No i jako jedna z pierwszych dołączyła do grona autorów tworzących postacie, które ważne były w tej odmianie literatury. Na początek warto przeczytać "Morderstwo w Orient Expressie" i "Dziesięciu małych Murzynków" (dziś znane jako "I nie było już nikogo"). Ja jednak osobiście preferuje Sir Artura Conana Doyla.

Zaliczam właśnie drugie podejście do prozy Agathy Christie. Pierwsze miałam w czasach szkolnych, kiedy to wydało mi się, że są to książki za mało dynamiczne. Teraz, chyba dorosłam i wreszcie w pełni je doceniam. Na prawdę ciężko (a czasami wręcz niemożliwe) jest niemożliwe zgadnięcie sprawcy. W tym podejściu mam już za sobą ,,Pięć małych świnek" i ,,Noc w bibliotece" a obecnie czytam ,,Morderstwo w Orient Expressie". Wcześniej przeczytałam ,,Kurtynę", ,,Godzinę zero" i ,,Tajemniczego pana Quin'a".

@frodo powiem Ci że ja też wole Doyla :) ale Christie też jest świetna :D

Uwielbiam Agatę Christie!
Choć kryminały nie są moim ulubionym gatunkiem, pani Christie słusznie nazywana jest ich królową. Tworzy niezwykłe zagadki, naprawdę trudne do rozwiązania, a do tego niezmiernie ciekawe postacie. I ten angielski klimat...
Dużo jej książek już przeczytałam, ale dużo jeszcze przede mną.
Najbardziej lubię Dziesięciu Murzynków i Śmierć na Nilu.

Czy ktoś miał okazję czytać Autobiografię A. Christie?
Ja czytałam tylko "Biografię Agathy Christie" Janet Morgan. Wspaniała lektura, były w niej chyba 3 rozdziały poświęcone tajemniczemu zniknięciu Agathy.

Ja niedawno przeczytałam "Morderstwo odbędzie się...". To moja pierwsza przeczytana książka tej autorki, Całkiem niezła, zaskakująca. Gorąco polecam ;)

@frodo i Kasiasnoopy - ja też uwielbiam Doyle'a :)

Mam do Was pytanie: czy ktoś wie, co się stało z tą stroną?
www.crimestories.boo.pl
Była to strona fanów Agaty Christie i Artura Conana Doyle'a, działała aktywnie, aż tu nagle pojawiły się jakieś problemy z działaniem, miały być naprawione, ale strona już nie działa pod tym linkiem.
Może ktoś zna nowy adres?

Oj tak, Christie to królowa gatunku, uwielbiam jej twórczość. A "Hotel 'Bertram'" był moją lekturą do pracy maturalnej :)

Ja czytalam '10 murzynków' tylko, i dobrze wspominam.

Muszę powrócić do "10 Murzynków"!

Aktualnie "10 murzynków" by nie przeszło, nazwano by ten tytuł rasistowskim

Tak się składa, że dzisiaj rozmawiałam z moją panią od niemieckiego na temat Cobena i Christie. Ja nic nie czytałam rzekomej "królowej kryminału", ale słyszałam, że wszytko pisze to samo, "na jedno kopyto". Moja fascynacja Cobenem zgasła również po przeczytaniu 3 jego książek :(

Wiem, zmieniono na "I nie było juz nikogo" i w takiej też wersji czytałam, ale wiadomo bardziej o co chodzi jak się wspomni o murzynkach.

Szarikow, hm, trudno, żeby ktoś kto całe życie poświęcił jednemu gatunkowi jakoś specjalnie przechylał się na szalę totalnej odmienności. Nie wiem, czytałam za mało książek Christie, ale wydaje mi się, że kryminał to bardzo specyficzny i muszacy spełniać określone kryteria gatunek, także chyba nie ma miejsca na szaleństwa, acz pewnie byłoby ciekawie.

Każdy autor pisze gorsze i lepsze dzieła w swoim życiu. Zaledwie mniej niż kilka razy trafiłam na gorszą Christie spośród kilkudziesięciu które przeczytałam.
A ile autorów jednego gatunku nie pisze "na jedno kopyto"?
Właśnie o to chodzi. Jest popyt jest podaż.

Cóż, ja przeczytałam coś ponad dwadzieścia książek A. Christie i, jak to ładnie ujęła Szarikow, "moja fascynacja nie zgasła", wręcz przeciwnie, z przyjemnością sięgam co jakiś czas po kolejne tytuły.

Dostrzegłam kiedyś ogromne podobieństwo między powieścią A. Christie "Rosemary znaczy pamięć" a Jej opowiadaniem "Żółty irys" (z książki "Detektywi w służbie miłości"), nawet parę imion się powtórzyło.

Agata Christie napisała też kilka powieści obyczajowych pod pseudonimem Mary Westmacott. Kilka z nich czytałam, i pojawiają się tam wątki z życia autorki, o których mowa w "Biografii Agathy Christie" J.Morgan.

Zamierzam sięgnąć po kilka książek Christie i wtedy się przekonam jak to jest, ale szczerze powiedziawszy nie potrafię się trzymać jednego autora i czytać non stop jego dzieł, jak widzę inni mogą, więc może to zależy od człowieka. Ja bardzo szybko się czymś nudzę, np. raz czytam brutalny kryminał, drugiego dnia romans... :)

Ja też nie sięgam po Jej książki jedna po drugiej, choć dużo zależy od biblioteki, bo pozycje, które mam w domu, już przeczytałam ;)
Najlepiej sama się przekonaj. A gdybyś Ci się spodobały i czytałabyś na przykład jedną Jej książkę rocznie, to przypuszczam, że starczyłoby Ci do końca życia, bo Christie napisała ponad 80 powieści detektywistycznych ;)

Ja mogę tylko Pilcha i Świetlickiego się trzymać od lat, obaj są dla mnie totalnie cudowni. Z innymi autorami tak nie mam.

Zdecydowanie sięgnę też po więcej Christie, ale po te bardziej polecane.

interplaygirl- mogę Ci polecić "Śmierć na Nilu", to jedna z lepszych książek Christie moim zdaniem. A do tego- "Morderstwo w Orient Expressie".

Choć najlepsza to i tak chyba "Dziesięciu murzynków".

Dlatego ją przeczytałam jako pierwszą:)

Dzięki, przeczytam, chociaż napewno nie w najbliższym czasie, bo ta tematyka jakoś mnie nie pociąga ostatnimi czasy.

Moim numerem jeden "Morderstwo w Orient-Expresie", wracam do niej często

Przeczytałam prawie wszystkie książki Agathy Christie i z żadnej już nic nie pamiętam. Po pewnym czasie fabuły zlewają się w jedną całość. Po lekturach jej książek została mi natomiast miłość do Herculesa Poirot.

Uwielbiam Herculesa Poirota i jego skromność :))