Witam ;) Chciałabym w tym wątku porozmawiać o książkach słynnego mistrza kryminałów, Harlana Cobena . Jakie książki spod jego pióra czytaliście? Jakie wrażenie po ich przeczytaniu?? Ja czytałam jego książek niedużo . Ale kilka mam swoich i zbieram się do ich czytania ;) Czytałam m.in. Nie mów nikomu - to chyba jedna z jego pierwszych powieści. Jestem zachwycona tą książką - naprawdę wciągająca lektura, trzymająca w napięciu od pierwszej do ostatniej strony . Ale może jestem jakimś wyjątkiem? Może tylko ja uwielbiam jego kryminały? No właśnie - czekam na odpowiedzi ;) Weronika .
Harlan Coben, to już klasyk powieści kryminalnej. Choć ja wole klasykę czarnego kryminału - Chandlera, Hammetta i Conana Doyla. A z nowszych rzeczy Frank Miller i jego "Sin City".
Ja czytałam książkę Cobena pt. "Niewinny", a aktualnie czytam "Bez śladu". Bardzo podobał mi się prolog i epilog w "Niewinnym". Podoba mi się ta narracja ;)
"obiecaj mi" , "nie mów nikomu", "krótka piłka", "w głębi lasu" i wiele wiele innych... Coben pisze rewelacyjnie, choć czasem wydaje się że ten sam wątek przejawia się w innych jego książkach
Przeczytałem kilka jego książek, ale było to dość dawno i nie pamiętam tytułów, jak tylko znajdę wolną chwilę to się za nie porządnie wezmę, a Win wymiata
Przeczytałam wszystkie jego książki, oprócz 2 najnowszych, co zamierzam w niedługim czasie nadrobić. Lubię jego książki. Są "odmóżdżające". Idealne na weekend po ciężkim tygodniu lub męczącej sesji. ;)
Przeczytałam prawie wszystkie, najnowszą dopiero dzisiaj przyniosłam z empiku <w końcu w miękkiej okładce!> i zgodzę się z edith, że są odmóżdżające. Jak się zacznie czytać to się wciąga i wraca do świata dopiero jak się skończy xd I zdecydowanie wolę serię z Myronem Bolitarem. Win jest po prostu boski. Choć oczywiście te spoza serii też są świetne :)
Ja narazie czytałam jego 'Błękitna krew', 'Bez śladu' jednak żałuję, że nie zaczęłam od 'Jeden fałszywy ruch' gdyż po 'Błękitnej...' wrzuciłam na dystans do jego książek, a 'Jeden...' to jego (moim zdaniem) najlepsza książka. Teraz chcę dopaść 'Zaginioną' : ))
"nie mów nikomu" oraz "w głębi lasu" ale nie lubię jego głównych bohaterów, bo zawsze są tacy... wszystkowiedzący "alfa i omega", no i trochę ma oklepanych zbirów, ale ogólnie spoko: ciekawe historie i wciągająca akcja.
Sama nic nie czytałam, ale na półce stoi "Nie mów nikomu", moja mama przebrnęła przez nią i zachwalała wielokrotnie, także jeśli mogę powołać się na jej gust to polecam :)
"Nie mów nikomu" przeczytałam w jeden dzień- rewelacja! Oprócz tego czytałam jeszcze kilka jego książek- z Myronem i bez. Ogólnie Coben potrafi stworzyć taką atmosferę tajemnicy i napięcia, że nie można się od jego książek oderwać. Na pewno jeszcze niejedną jego książkę przeczytam.
ja przeczytałam kilka książek z serii z Myronem i Winem...:) wszystkie były bardzo fajne, kryminały ale z humorem;] moim zdaniem najlepsze są niektóre kwestie Myrona i jego 'cięte riposty'...(:
Czytałam już trochę książek Cobena i uczciwie przyznaję, że świetnie pisze. Nie ma co zgadywać kto jest winny/zabił/o co chodzi bo i tak się nie wpadnie na to:) Bardzo szybka, dynamiczna akcja, nagłe jej zwroty i każdy ma coś na sumieniu. Że już nie wspomnę o całym ,,czarującym" zespole Myrona.
Ja czytałam "W głębi lasu", "Bez śladu", "Bez skrupułów", "Jedyna szansa" oraz jestem w trakcie "One false move". Za każdą kolejną książką przeżywam deja vu. Na początku byłam zauroczona jego twórczością, ale jakoś mi ostatnio przeszło. Nie ma co, trudno wymyślić coś kompletnie innego w gatunku Cobena. Mimo to czuję sentyment do Myron'a i Win'a. Jednak uważam, że nie pisze on jakichś ambitnych książek, szczególnie, iż czytanie ich w oryginale nie sprawiało mi żadnych problemów już na intermediate.
"Bez śladu", "najczarniejszy strach", "Bez skrupułów", "Jeden fałszywy ruch", "Nie mów nikomu" i "Jedyna szansa" są książkami Cobena, które przeczytałam. W posiadaniu mam tylko "Nie mów nikomu" i to była pierwsza powieść, jaką przeczytałam. Zachwalałam bardzo, siostrze też się podobała, z kolei koleżankę wynudziła, więc to różnie bywa. Najbardziej jednak podoba mi się seria z Myronem Bolitarem i Winem. Kocham Wina :D Przeczytam wszystko jego i serię wyżej wymienioną muszę mieć na własność! Aha i nie radzę czytać wszystkiego na raz. Moim zdaniem od Cobena trzeba robić sobie przerwy. Kocham go.
Ja czytałam Cobena dawno. Na początku bardzo mi się spodobał sposób pisania, ale po kilku książkach wiedziałam czego mogę się spodziewać, więc dałam sobie spokój. Być może jeszcze do nich wrócę. Po dłuższej przerwie świeżym okiem spojrzę na jego twórczość i być może znowu mnie porwie. :)
Cobena czytałem jakieś 3 lata temu, przeczytałem kilka Jego utworów. Uważam, że jest to solidna proza, jednak znudziła mnie po trzeciej przeczytanej książce, czwartą zostawiłem w połowie. Może to ten sam schemat pisania, a może kwestia tego, że nie za bardzo lubię czytać kryminały, są dla mnie zbyt przewidywalne :)
Zaczęłam od "Mistyfikacji", która totalnie mnie zauroczyła. Uważam, że książka miała świetną fabułę i była absolutnie nie do rozgryzienia do samego końca. Teraz w kolejce czeka "Bez śladu" i mam nadzieję, że nie poczuję się zawiedziona "tym samym schematem", o którym tak wielu z Was wspomina.