Nie zajmuję się negowaniem odczuć, nie po to tu jestem. Każdy ma własne odczucia, a ja nie chcę rozbijać fali, która je potęguje. Od początku miałem pewien istotny cel, trafić do ludzi o podobnym spojrzeniu na świat. Nie robię na poezji biznesu, ani na niczym innym co piszę, przynajmniej nie w sensie " Zarobić jak najwięcej kasy", to zguba nie cel. Wydałem tomik, by szerzej wyrazić siebie, to najistotniejszy mój cel. Prawdą jest, że jestem wrażliwy, ale mój sposób wyrażania siebie to jakby coś więcej niż tylko sam wiersz. Wiersz to słowne ubranie przekazu, który często jest prosty.