Temat

Magdalena Maria Kałużyńska - polscy autorzy nakanapie.pl

Postów na stronie:
2011-04-13 21:57 #
@Adnoctus - bardzo Ci dziękuję za przytoczenie tej informacji o wyborze Ymar horrorem roku 2010 przez Czytelników Grabarza Polskiego. Pytasz jakie to uczucie zaskarbić sobie serca miłośników horroru? Powiem używając nomenklatury młodzieżowej: zajebiste uczucie! Przyznam, że kiedy Kazimierz Kyrcz mnie o tym wyborze poinformował, nie uwierzyłam. Następnie ściągnęłam numer Grabarza, w którym było to zestawienie i... mnie po prostu zamurowało. Do tej pory miotają się we mnie dwie reakcje, jednocześnie nie wierzę, a drugocześnie kwiczę z radości, że moja książka spodobała się Czytelnikom do tego stopnia. Pewnie jeszcze trochę wody w jakiejś tam rzece upłynie, zanim do mnie całkowicie (o ile to w ogóle nastąpi) dojdzie/dotrze świadomość, że historia zawarta na łamach Ymar została aż do tego stopnia doceniona. Tak, to wielki sukces, tym większy, że Ymar to mój debiut. I tym większy, że naprawdę się tego wyboru nie spodziewałam. Strasznie, przerażająco i w ogóle mrocznie chciałabym niniejszym podziękować Czytelnikom Grabarza Polskiego za aż takie uznanie oraz za ich serca, owym tekstem zaskarbione :). Krzysztof Dąbrowski powiedziałby pewnie coś w stylu: dziękuję za serce w panierce :). Chciałabym również dodać, że wybór Ymar na książkę roku 2010 jest nobilitujący. Moja kolejna książka po prostu nie może, NIE MOŻE, być napisana poniżej poziomu Ymar. I tak to wygląda :).
# 2011-04-13 21:57
Odpowiedz
2011-04-13 22:15 #
@Morelka - książkę pisałam siedem miesięcy. Każdą wolną chwilę, wieczory oraz niekiedy noce, przeznaczałam na pisanie. Zanim zaczęłam, zbierałam informacje potrzebne do zbudowania historii.

Co do Twojego drugiego pytania, co by było najważniejszym wyróżnieniem za moją książkę, to napisałam powyżej. Ogromne wyróżnienie już otrzymałam od Czytelników. A wszem i wobec wiadomo, że zdanie Czytelników jest najważniejsze :).

Hm, która z grup jest liczniejsza... Czy tych, którzy chcą się poprzez blogi wybić, czy tych, którzy chcą, by ich twórczość ocenić. Przyznam: Nie wiem. Nie "czuję" tego rodzaju podziału. Myślę, że każdy człowiek, który prezentuje swoje literackie dokonania w necie, na papierze, przed znajomymi, rodziną, czy wśród jakiegoś innego gremium, musi się liczyć z tym, że tekst tak czy inaczej zostanie oceniony. Dodatkowo, "wybicie się" sprawia niekiedy, że ocena tekstów przez Czytelników jest surowsza, bardziej krytyczna, oczekiwania dotyczące kolejnych książek rosną. I pisarz nie może sobie pozwolić na to, żeby swoich Czytelników rozczarować. O, tak to widzę.
# 2011-04-13 22:15
Odpowiedz
MO
@morelka11
112 książek 62 posty
2011-04-14 07:38 #
czy pisanie książki, nie koliguje u Pani na przykład w sprawach towarzyskich, ma Pani czas dla przyjaciół?
# 2011-04-14 07:38
Odpowiedz
2011-04-14 10:47 #
Morelka, staram się, żeby pisanie mi w niczym nie kolidowało, ale różnie z tym staraniem bywa. Niekiedy, niestety, muszę przełożyć pisanie, ponieważ sprawy życiowe, obowiązki mają wyższe priorytety. Jeżeli chodzi o moje życie towarzyskie, to ostatnio praktycznie go nie prowadzę ze względu na brak czasu, generalnie. Mojego i moich przyjaciół, znajomych. A brak czasu wynika z tych właśnie osiemnastu tysięcy obowiązków życiowych, spraw do załatwienia, pracy, w której spędza się trzy czwarte dnia. Tym bardziej doceniam czas, który uda mi się wygospodarować na pisanie. Tym bardziej doceniam ten czas wygospodarowany, jeżeli Wena wtedy mnie nawiedzi i uda mi się coś sensownego napisać ;).
# 2011-04-14 10:47
Odpowiedz
MO
@morelka11
112 książek 62 posty
2011-04-14 14:53 #
Oby jak najwięcej było tej weny:) A ma Pani jakieś założenie typu, że chce pani wydać daną liczbę książek?
# 2011-04-14 14:53
Odpowiedz
2011-04-15 10:21 #
Dziękuję za miłe słowa.
Założenie danej liczby książek, które chciałabym wydać... nie, nie mam takiego założenia. Mam natomiast założenie realizacji pomysłów, które mi wpadają do głowy podczas pisania. Robi się już pomysłów spora kolejka, zebrało się tego już na książkę trzecią. Z tym, że najpierw muszę, a raczej powinnam skończyć drugą :).
# 2011-04-15 10:21
Odpowiedz
MO
@morelka11
112 książek 62 posty
2011-04-15 12:33 #
Niektórzy pisarze robią tak, że najpierw piszą plan wydarzeń a Pani?
# 2011-04-15 12:33
Odpowiedz
2011-04-15 17:20 #
I robię plan wydarzeń i nie robię. Zależy kiedy, zależy przy jakiej "scenie". Plan, ogólny zarys, jakiś szkic wydarzeń, notatki. Co na początku, co na końcu... To wszystko się przydaje, kiedy sama się w tekście zgubię. Bo to się zdarza. Ale żeby od a do z mieć przygotowany plan wydarzeń, to raczej nie. Sęk w tym, że tekst ewoluuje, zmienia się. Kilka miesięcy temu miałam kompletnie inne zakończenie książki, wczoraj zmieniłam. Poza tym wiele pomaga mi fakt, że prawie wszystko co piszę muszę "zobaczyć". Dosłownie, jak film, scena po scenie. Kilka dni temu ktoś mnie poprosił o konspekt nowej powieści, najlepiej w punktach. Zbaraniałam. Poza tym przy laptopie mam stosik notatek, małe kartki, duże, kawałki kartek - na których mam zapisane na przykład imię bohatera, albo jakieś zdanie, które kiedyś wpadło mi do głowy. Tak, żeby zrobić plan powieści szczegółowy, po czym usiąść i pisać "spokojnie"... byłoby idealnie, ale nie potrafię :). Do pewnego momentu, pisanie powieści, przypomina ogarnianie chaosu.
# 2011-04-15 17:20
Odpowiedz
MO
@morelka11
112 książek 62 posty
2011-04-15 17:28 #
Nie jest to takie łatwe jakby się niektórym wydawało, ale lubi to Pani?
# 2011-04-15 17:28
Odpowiedz
2011-04-15 17:56 #
Może nie jest łatwe, ale warto się przemęczyć, przewałkować ból tworzenia i poczuć to, co się czuje przy okazji postawienia ostatniej kropki w wypluwanym przez siebie tekście :).
Tego uczucia nic nie zastąpi.

A czy lubię pisać. Cóż, Natalia Bliska z magazynu Qfant kiedyś zagadnęła mnie podobnym pytaniem. Odpowiedziałam coś w stylu: lubię-kocham-uwielbiam.
Tym bardziej, że pisanie to moja życiowa pasja :).
# 2011-04-15 17:56
Odpowiedz
MO
@morelka11
112 książek 62 posty
2011-04-15 18:17 #
Najważniejsze jest to, że to Pani pasja. Jaki był pani ulubiony przedmiot w szkole?
# 2011-04-15 18:17
Odpowiedz
2011-04-16 00:21 #
Moim ulubionym przedmiotem w szkole był język... angielski. Mimo wszystko, do języka polskiego zapałałam miłością trudną, z perturbacjami, "nie od pierwszego wejrzenia" i... trochę później :).
# 2011-04-16 00:21
Odpowiedz
MO
@morelka11
112 książek 62 posty
2011-04-16 07:10 #
Więc potrafi Pani język angielski perfekcyjnie?
# 2011-04-16 07:10
Odpowiedz
2011-04-16 08:28 #
Tak, nie narzekam na znajomość angielskiego. Kilkanaście książek moich ulubionych pisarzy mam w tym języku, wyłączam "lektora" albo napisy z anglojęzycznych filmów, żeby oglądać w oryginalnej wersji, korzystam z anglojęzycznych źródeł informacji, o ile to możliwe, bo nie żyjemy w anglojęzycznym kraju - rozmawiam w tym języku.
Tak, "taplanie" się w języku angielskim sprawia mi niekłamaną przyjemność.
# 2011-04-16 08:28
Odpowiedz
MO
@morelka11
112 książek 62 posty
2011-04-16 09:14 #
Myślała Pani kiedyś, żeby napisać książkę właśnie w języku angielskim?
# 2011-04-16 09:14
Odpowiedz
2011-04-16 09:54 #
Kiedyś o tym myślałam, ale stwierdziłam, że byłoby to "za dużo szczęścia na raz" :). Może w przyszłości wrócę do pomysłu, ale na dzień dzisiejszy zostanę przy pisaniu książek po polsku.
# 2011-04-16 09:54
Odpowiedz
MO
@morelka11
112 książek 62 posty
2011-04-16 10:09 #
i bardzo mi się to podoba:) Czy ktoś w panią zaszczepił tą pasję do pisania?
# 2011-04-16 10:09
Odpowiedz
2011-04-16 13:52 #
:D

Historyjki jakieś zawsze wymyślałam, zawsze coś tam bazgroliłam w zeszycie. Tylko nie wiedziałam "z czym to się je" i dlaczego lepiej mi jest coś wyrazić w postaci tekstowej, niż powiedzieć. Zawsze dużo czytałam. Pewnego pięknego dnia, do dzisiaj to pamiętam, wpadła mi w ręce książka Andre Norton "Kryształowy Gryf". Poczułam wtedy, że muszę, po prostu MUSZĘ pisać. I tak to się zaczęło :).
Czyli, nie chce być inaczej - Andre Norton zaczepiła we mnie pasję do pisania. Klasycznie, przez swoją książkę :D.
# 2011-04-16 13:52
Odpowiedz
MO
@morelka11
112 książek 62 posty
2011-04-16 14:38 #
Czyli sumie wszystko dzięki temu, że Pani czytała. Czy ktoś z Pani rodziny także pisał?
# 2011-04-16 14:38
Odpowiedz
2011-04-16 15:19 #
Nie, chyba nikt z mojej rodziny nie pisał. A przynajmniej ja nic o tym nie wiem :).
# 2011-04-16 15:19
Odpowiedz
MO
@morelka11
112 książek 62 posty
2011-04-16 19:26 #
:-) Ma Pani dzieci?
# 2011-04-16 19:26
Odpowiedz
2011-04-17 12:29 #
Nie, nie mam dzieci.
# 2011-04-17 12:29
Odpowiedz
MO
@morelka11
112 książek 62 posty
2011-04-17 18:37 #
zagości Pani kiedyś w Poznaniu?
# 2011-04-17 18:37
Odpowiedz
2011-04-17 20:34 #
Mam cichą nadzieję, że kiedyś będzie mi dane przyjechać do Poznania. Jeżeli nie na promocję książki, to prywatnie.
# 2011-04-17 20:34
Odpowiedz
MO
@morelka11
112 książek 62 posty
2011-04-17 21:02 #
Mam nadzieję, że na promocję książki:-) W jakich miastach Pani była z promocją książki?
# 2011-04-17 21:02
Odpowiedz
@adnoctus
@adnoctus
1 książkę 4 posty
2011-04-18 08:33 #
Witam ponownie :). A ja trochę ponarzekam... brakuję mi Pani opowiadań, może co jakiś czas opublikuje Pani jakieś opowiadanie? Widziałem felietony na Magdowie, wg mnie trochę psują Pani wizerunek jako autorki powieści czy właśnie opowiadań a mogą spowodować, że nie będzie Pani kojarzona właśnie z literaturą. Nie obawia się Pani tego, podejmując współpracę z portalem. Chyba bardziej bym widział współpracę właśnie z portalami literackimi?
# 2011-04-18 08:33
Odpowiedz
2011-04-18 10:33 #
Morelka - w ramach promocji książki byłam w Krakowie (dwa razy), Katowicach, Rzeszowie i oczywiście w Warszawie. Dzisiaj (tj. 18. 04) będę o godzinie osiemnastej w warszawskim Empiku Junior - w ramach Dni Książki. Jakie będą tory promocji, zobaczymy... biorąc pod uwagę, że książka ukazała pod koniec zeszłego roku, czyli jest na rynku dopiero kilka miesięcy, wszystko się może zdarzyć :D

Adnoctus - ależ narzekaj, narzekaj. Masz do tego święte prawo. Co do felietonów w Maddogowie, to tam się wypowiadam jako ja-felietonistka. Biorę na warsztat gryzące mnie kwestie z życia codziennego. Taki zresztą był zamysł tych felietonów. Im więcej kontrowersji, czy emocji, zresztą szczerych, tym lepiej. A czy psują mój wizerunek autorki powieści czy opowiadań... wiesz, z maili jakie dostaję od ludzi wcale nie wynika, że felietony coś psują w temacie :D. Poza tym dlatego właśnie, że moje felietony w Maddogowie są tak a nie inaczej skonstruowane, docierają do ludzi i jest odzew. Nawet spory. Przyznam, że bardziej o ludzkie reakcje na poruszane w tekstach kwestie mi chodziło. Wizerunek w tym przypadku jest sprawą drugorzędną. Nie obawiam się żadnego owego wizerunku popsucia. I mówię teraz jak najbardziej poważnie. Ja to rozgraniczam - książka swoją drogą, felietony swoją... Innymi słowy: nie miałam, nie mam i nie będę miała obaw. To był, zresztą, mój wybór świadomy i konsekwentny, żeby zacząć pisać do Maddogowa. I w jaki sposób tam pisać...

A co do opowiadań - cóż. Przyznam się, po raz kolejny, do czegoś. Ze mną jest mianowicie taki ostatnio problem, że co zacznę jakieś opowiadanie, przeradza się ono w powieść. Chciałam kontynuować przygody Aldy - zaczęłam pisać część trzecią jej perypetii... i wyjdzie z tego książka. Zaczęłam zupełnie inny tekst, nowy, świeży, parujący... pomysłów tyle się namnożyło a propos tego tekstu, że już mam materiału na książkę. Ta powieść, nad którą teraz pracuję też z zasady miała być, dla odmiany... opowiadaniem. Więcej powiem "Ymar" miał być opowiadaniem... Tak się dzieje od pewnego czasu. Może ja po prostu już nie umiem pisać opowiadań ;).

Jeżeli chodzi o portale literackie, to przyznam się: mam kilka miejsc, w których powinnam zacząć działalność. Tak się stanie, obiecuję. Z tym, że obecnie, niestety, sprawa rozbija się o mur innego rodzaju. Jestem w strasznym (o, to dobre słowo) niedoczasie i praktycznie każdą wolną chwilę przeznaczam na nadrabianie zaległości tzw. życiowych oraz - jeżeli sił i tego ujemnego czasu starczy (jakkolwiek to zabrzmiało) staram się kontynuować akcję nowej książki.
# 2011-04-18 10:33
Odpowiedz
@adnoctus
@adnoctus
1 książkę 4 posty
2011-04-18 10:37 #
Super... czekamy!!! Na nowe powieści i opowiadania!!! Dzięki... Alda - powieść - super!
# 2011-04-18 10:37
Odpowiedz
@adnoctus
@adnoctus
1 książkę 4 posty
2011-04-18 11:00 #
Spotkanie autorskie!!! Autorka nic nie mówi :) Dziś w EMPiKu junior w Warszawie o godz. 18:00 spotykamy się z Panią Magdą!
# 2011-04-18 11:00
Odpowiedz
2011-04-18 12:11 #
Sam widzisz, Adnoctusie Drogi, jaki mam zakręt czasoprzestrzenny. Innymi słowy, używając nomenklatury młodzieżowej: zakręcona ostatnio jestem niczym słoik na zimę :D. Ale to minie.

Serdeczności i, jakby co, do zobaczenia :D
# 2011-04-18 12:11
Odpowiedz
Postów na stronie:
Odpowiedź
Grupa

Autorzy

Wszystko o autorach