Temat

Konkurs nie tylko dla gwiazd czyli Taniec ze smokami

Postów na stronie:
@Faledor
@Faledor
539 książek 671 postów
2012-02-20 10:28 #
Mój ulubiony smok to Draco - bohater filmu "Ostatni smok". W tych czasach, kiedy grafika komputerowa pozostawia piorunujące wrażenie na naszych zmysłach postać Draco może nie zachwycać wizualnymi efektami, wszak film pochodzi z 1996 roku. Dla niektórych kanapowiczów to zamierzchłe czasy :) Mnie jednak ujął Draco nie swoja typowo smoczą powierzchownością, ale cechami charakteru, które chciałabym widzieć tak u siebie, jak i u innych otaczających mnie ludzi.
Ów smok był mądrym i szlachetnym gadem, który dla ratowania pewnego chłopca oddał mu połowę swego serca, łudząc się, że ten wyrośnie na prawego i dzielnego młodziana przestrzegającego starego kodeksu rycerskiego. Niestety po czasie okazuje się, że młodzieniec staje się przyczyną cierpienia wielu ludzi, a co gorsza nie można go zabić dopóki żyje smok, który podarował mu serce. Draco boi się śmierci, jak każdy z nas, ale rozumie, że tylko w ten sposób ocali ludzkość przed przed złem wcielonym w postać bliskiego mu człowieka. Pełen wątpliości, ale i współczucia poświęca się dla ludzi, dla których jest przecież tylko smokiem.
No i nie można nie wspomnieć o jego głębokim i aksamitnym głosie powodującym u mnie delikatny dreszczyk na skórze, którego użyczył mu sam Sean Connery.
# 2012-02-20 10:28
Odpowiedz
DO
@donpedro9
3 posty
2012-02-20 11:36 #
Mój smok nigdy nie śpi.
Przychodzi do mnie w nocy. We śnie.
Pochylona nade mną twarz mojej niani. W dłoni dzierży tego przeklętego smoka "ZAMKNIJ SIĘ WRESZCIE" Walczę. Rzucam głową na wszystkie strony. Nic to nie daje. Zołza wpycha mi go na siłę w usta. Jest mi niedobrze.
Budzę się zlany potem...
Usta mi drżą...
To mój ulubiony smok....nigdy nie miałem innego
# 2012-02-20 11:36
Odpowiedz
@petroniusz
@petroniusz
4 książki 11 postów
2012-02-20 13:08 #
Moje smoczysko, podobnie jak ja, jest dość specyficzne, ba!, wręcz reprezentuje gatunek post-smoczysko, jak post-modernizm, czy post-rock. Ranek jest dla niego złą porą. Bo do cech smoka stepowego należało, że był człowiekiem wieczoru. Jest vegetarianinem, veganinem, albo wręcz je tylko to co samo spadło z drzewa, ale, gdzieś tam w środku nadal ma wyryte, że lovekrove. Zieje ogniem jedynie po piątkowym spożyciu, i to z bólem głowy nad ranem, zaszyty w ciemnościach iście egipskich i zasłoniętych roletach. Bliskie jest mu podążanie za trendem, o krok przed trendem, albo o dwa kroki za (nieważne czy lat 50, 70, czy 90) i nadal uważa, że to oznaka bycia alternatywnym. Nawet owiec nie zjada, ani dziewic nie porywa, lecz non stop słucha muzy na youtube, a nie w radio i zawsze potrafi wynaleźć kawałek który potem ogłasza wszem i wobec odkryciem sezonu. Poza tym w ogóle jest w głębokim offie i smoczym podziemiu kulturalnym, albo wręcz czuje się taki jak inni, ale wiadomka, że jednak inny.
# 2012-02-20 13:08
Odpowiedz
@Wakacyjna
@Wakacyjna
67 książek 20 postów
2012-02-20 15:59 #
Kiedy zobaczyłam go po raz pierwszy pomyliłam go z ptakiem. Był niepodobny do żadnego innego smoka, którego widziałam. Jego ogon był niebieski, skóra na brzuchu i grzbiecie zielona, skrzydła były różowe, a głowa była czarna z dwoma czerwonymi punktami - jego oczami. Z daleka wyglądał po prostu jak zbyt duża papuga. Zadziwiające jest jednak to, że mimo swojego śmiesznego wyglądu jest naprawdę groźny. Potrafi ziać ogniem, na ogonie ma kolce ostre i duże jak noże, a jego zęby też są pokaźnej wielkości. Znienawidziłam go od pierwszej chwili za jego cukierkowy wygląd, a teraz w miarę jak poznaję jego umiejętności w walce i charakter zaczynam go lubić.
# 2012-02-20 15:59
Odpowiedz
@Nidda
@Nidda
122 książki 181 postów
2012-02-20 17:37 #

Całkiem niedaleko, w lesie Nightwood, mam dwanaście smoków, ale opiszę tylko jednego - Smoka Piernika. Lecte jest smoczycą specyficzną, bowiem powstała w drodze "pechowego" eksperymentu domorosłego kucharza - czarnoksiężnika. Jest w całości zbudowana z piernikowej masy, skrzydła ma obsypane cukrem pudrem, który zwiastuje ludziom jej przybycie (nie bez kozery często pada tekst: "Czujecie imbir? Eeej... Czy to łupież?!"), z gardzieli wydobywa się jej ciekły miód, a oczy, pazury i kły ma zrobione z lukrowanych guziczków i półksiężyców. Mimo że sprawia wrażenie niepozornej i słodkiej (dosłownie i w przenośni), maniakalnie wręcz niszczy wiatraki, oblepiając je miodem - zaprzecza jednak jakiemukolwiek związkowi z powiedzeniem: "Co ma piernik do wiatraka". Jakby tego było mało - nienawidzi jeść słodyczy - uważa to za rodzaj kanibalizmu i czułaby się tak, jakby zjadała kogoś bliskiego (jakiegoś Ciastka czy innego Piernikowego Ludzika). Lecte boi się piekarzy, małych dzieci oraz niejakiego Kopernika, który ponoć ma fabrykę pierników - obawia się, że chcieliby ją schrupać lub rozłożyć na części pierwsze, by stworzyć na tej podstawie własny przepis. Jednak największym niebezpieczeństwem jest dla niej woda. Kiedyś o mało nie straciła swojego słodkiego życia, gdy poleciała na wyprawę i w połowie drogi powrotnej złapała ją straszliwa burza. Prawie się rozpuściła! Ledwo udało mi się ją pozlepiać i ponownie wypalić. Od tego czasu jest nieco spalona, ale lepsza zmiana koloru skóry niż śmierć przez nadmierne nawodnienie, czyż nie?
Oprócz tego denerwuje ją, gdy ludzie używają między sobą zwrotu "Ale z ciebie piernik", razi ją bowiem stosowanie słowa "piernik" w obraźliwy sposób. Na ogół obrzuca wtedy rozmówców płynnym miodem żartując przy tym, że w ten sposób im nieco "słodzi".
Lecte trafiła do mnie przez zupełny przypadek (a może i nie?). Pochodzę z Torunia - miasta pierników, więc kucharz nie mógł wybrać jej lepszego opiekuna. Niestety ostatnio trochę ześwirował. Kilka lat temu mianował siebie doktorem Piernikensteinem, a moją ukochaną Lecte nazywa Pierwszym Potworem Pienikensteina. Nas to zwyczajnie bawi, ale on zdaje się być niezwykle zaangażowany w pracę nad nowymi dziełami. Co kto lubi, prawda?
Generalnie rzecz ujmując Lecte jest spokojną i towarzyską smoczycą, która lubi czasem płatać figle. Rzadko się złości, w chwilach krytycznych jednak potrafi być niebezpieczna, więc nie należy jej lekceważyć. Czy macie pojęcie jak twardy potrafi być piernikowy ogon oraz jak ciężka jest piernikowa łapa? Nie radzę sprawdzać tego na własnej skórze... Odradzam również wszelkie próby gryzienia jej – chyba, że nie lubicie swoich zębów.
# 2012-02-20 17:37
Odpowiedz
UL
@ullka
1 post
2012-02-20 19:42 #
Smoczyca ze Shreka :-) Pełna miłości do swego ukochanego Osła :-) Dla niego potrafi walczyć, ziać ogniem, ale być tez potulna jak baranek.
Myślę, że większość kobiet ma w sobie trochę z takiej namiętnej smoczycy...
...zakochanej w Ośle :-P
# 2012-02-20 19:42
Odpowiedz
@kzabek
@kzabek
288 książek 132 posty
2012-02-20 21:26 #
Mój smok:
-ryczy bez powodu , zawsze i wszędzie chyba że akurat śpi, albo je
- marzy tylko o przyjemnościach
-jego zawsze musi być na wierzchu
-nie je ostrych potraw, bo wtedy zionie ogniem
-uwielbia pić wodę z Wisly i jeśc dziewice, nie pozwalam mu na to, bo potem chodzi cały dzień jakiś taki pobudzony
-od czasu do czasu pomacha skrzydlami i poleci do sklepu , jak ogarnie go lenistwo i nie chce mu się użyć nóg
-zajmuje za dużo miejsca na łóżku
- do północy ogląda filmy
- kocha straszyc dzieci
-wytrzymuje ze mną
Inne cechy są zbyt osobiste by o nich pisać ;)
# 2012-02-20 21:26
Odpowiedz
@Castrias
@Castrias
1 post
2012-02-20 22:40 #
Łup.
Drży świat w posadach.
Walą się góry.
Ściele się las.
Łup.
Wylęga poczwara z otchłani.
Z jej paszczy leje się jad.
Łup.
W mroku jarzą się ślepia.
Łuska krwi barwą błyska.
Łup.
Ryk straszny rozdziera ciszę.
Rwie dusze,
Na skały ciska.
Łup. Łup. Łup. Leci.
Mozolnie w niebo się wzbija.
Firmament płomieniem spowija,
Ogień w noc jasno świeci.
Łup. Łup. Łup. Leci.
Smok mój.
Natchnienie me.
Ma wena.
Demon zniszczenia.
Gdy wysoko wzleci
Castrias w szale wiersze kleci
I przewracają się w grobach poeci.
# 2012-02-20 22:40
Odpowiedz
@la_pinguin
@la_pinguin
349 książek 348 postów
2012-02-20 23:14 #
Przyplątało się toto do mnie kilka lat temu- podstępne stworzenie. W środku lasu spotkałam małą, żółtą kulkę wylegującą się na słońcu. Popatrzyła na mnie doskonale niewinnym oczami, zaczęła się łasić, merdać zakończonym kolcem ogonem- co miałam zrobić? Przygarnęłam. Dość szybko kulka dostała, jakże wdzięczne, imię: Pierdoła. Tu się potknęła, tam zbiła szybę, gdzie indziej ogniem z pyska podpaliła firanki- po prostu kupa szczęścia... Jak zaczęła rosnąć zaczęła być humorzasta. Gryzła, drapała, obrażała się. Na szczęście ma zamontowany "system wczesnego ostrzegania". Za każdym razem jak się zezłości staje się czerwona, jak się obrazi czarna itd. Czasem mam ochotę wywieźć ją do lasu, z którego pochodzi, ale częściej bywa tak słodka, że mam nadzieję, że nigdy mnie nie opuści. W takich momentach jest jasnoróżowa.
# 2012-02-20 23:14
Odpowiedz
@EGGwoMEN
@EGGwoMEN
4 książki 1 post
2012-02-20 23:57 #
Smoczyca, którą zamierzam opisać pochodzi z gatunku smoków wschodnio-europejskich. Jest typową przedstawicielką tego gatunku; jej skóra pokryta jest łuskami, ma cztery, krótkie nogi zakończone szponami a jej skrzydła są wyglądają na bardzo delikatne.
Nie dajmy się jednak zwieść pozorom! Nimissil, bo takie niegdyś przybrała imię, prowadzi nadziemny tryb życia. Niestety od czasu smoczytriady - wypraw rycerskich w celu unicestwienia tej niesamowitej rasy jaszczurek, ukrywa się w grotach i pieczarach. Nimissil zajmuje się pilnowaniem skarbów, dlatego też jej oczu nie zakrywają powieki. Jasnożółte ślepia rozwinęły się od czasu zmiany trybu życia i teraz służą jej za źródło światła. Ma rozwidlony jęzor, a jej oddech jest bardzo trujący. Skrzydła mojej faworytki, jak na smoczycę przystało, są niezwykłe i niepowtarzalne. Z pozoru czarne, jak reszta jej wielkiego cielska, jednak gdy baczniej się im przyjrzymy zauważymy wzory podobne jak u motyla. Wzorzyste skrzydła to cecha charakterystyczna u samic smoków europejskich. Od dawna nie widziałam już Nimissil, inna sprawa, że nawet nie próbowałam. Odkąd jeden ze śmiałków ugodził ją, straciła zaufanie do ludzi. Ponoć jej krew, jak z resztą wielu innych smoków, może uczynić skórę człowieka odporną na skaleczenia. Tajemnicza zdolność ziania ogniem przez wieki ochraniała ja przed wrogiem, ostatnio jednak jej zdrowie pogorszyło się. Obawiam się, że Nimissil traci na siłach. Być może wyruszę w podróż, żeby ją odszukać.
# 2012-02-20 23:57
Odpowiedz
KS
@kasia.stankiewicz
2 posty
2012-02-21 18:51 #
Smoczyca Zofia ma różowe łuski i nosi różową, futerkową kamizelkę. Codziennie kręci piruety i tańczy, bo liczy, że zostanie zaproszona do TAŃCA ZE SMOKAMI. Chce zostać gwiazdą!
# 2012-02-21 18:51
Odpowiedz
2012-02-21 22:29 #
Jak to zwykle bywa, wybór był trudny. Bardzo. Miałem spory gryz przy wyborze najciekawszych opisów. Chętnie obdarowałbym więcej osób, ale muszą być trzy. Z tego powodu nagrody powędrują do.

Tessiak za opis Daenerys Targaryen

CanWakhan za opis Sylsharamenshen

Edyta28 za opis smoka Griaule

Dziękuję wszystkim za udział, a zwycięzcom gratuluję!
# 2012-02-21 22:29
Odpowiedz
@Tessiak
@Tessiak
55 książek 393 posty
2012-02-21 23:31 #
BARDZO dziękuję i gratuluję pozostałym :)
# 2012-02-21 23:31
Odpowiedz
@CanWakhan
@CanWakhan
2 posty
2012-02-21 23:47 #
Podpisuję się pod powyższym :)
# 2012-02-21 23:47
Odpowiedz
MC
@mka19
9 postów
2012-02-21 23:53 #
Swojaki
wyglądają jak Shrek
na pewno nie na swój wiek
żyją sobie kolorowo
i bawią nas odlotowo!
# 2012-02-21 23:53
Odpowiedz
@Edyta28
@Edyta28
176 książek 252 posty
2012-02-22 06:50 #
Bardzo dziękuję.
# 2012-02-22 06:50
Odpowiedz
2012-02-22 09:07 #
Gratuluję ;-)
# 2012-02-22 09:07
Odpowiedz
Postów na stronie:
Odpowiedź
Grupa

Graciarnia

czyli miejsce do którego trafiają wszystkie stare i martwe tematy zaśmiecające inne grupy :)