Skojarzenia

Dzień dobry. Idę się powiesić.

Rozumiem, że jako małpa wieszasz się na lnianach? :)

Tak. Na lnianach dokładnie :D

brzmi jak dobra zabawa. Szkoda, że nie jestem małpą...



Żałuj stary, bycie małpa jest zajebiste!

Nie wątpię. Darmowe banany, wspinaczki, dzika natura. Żyć, ni umierać!

No.




Taka królowa balu ;P

Tak. Małpa. Królowa. Dobrze gadasz.

Uważaj, bo będziemy Cię jeszcze czcić, o królowo :D



Tak. Codziennie Adoracja Małpy, od ósmej rano do dziesiątej. Potem skromne śniadanie w Malpiarni. Czas wolny do południa. Potem pisanie panegirykow o Małpie. Aż do obiadu. Na obiad smażone banany. Potem to już czczenie na całego aż do wieczornych godzin. Po kolacji składanie ofiary Małpie. I można iść spać :D

To brzmi jak obóz karny dla człekoształtnych :D

A co z innowiercami? Każesz ich prześladować?

Bestio tak. To usankcjonowane tradycją. No chyba że innowiercy będą czcić Lalkę.

No to teraz pytanie najbardziej zasadnicze - preferujesz palenie na stosie czy może na krzyż z nimi i przy drodze rozstawisz, jak to swego czasu zaproponowali Rzymianie?

Krzyże i stosy źle mi się kojarzą. Raczej każe im czytać najstraszliwsze gnioty wszechczasów i w ramach rozrywki oglądać filmy Vegi. Szybko nabiorą rozumu!

No nie wiem. Oni już chyba czytają gnioty i na Vegę pieniądze wydawać muszą, skoro ani w Ciebie, ani w Lalkę dziady nie wierzą :#

Wierzą ale to jest taki tajemny kult. Jak chrześcijaństwo w Quo Vadis.

Albo pastafarianizm na Podkarpaciu :)

W każdym razie Lalka ma więcej wyznawców a jej wystąpienia cieszą się ogromną popularnością. Zdecyduj się. Alabama, Meksyk czy Podkarpacie? Cyzelujesz tego posta jak pisarz w Dzumie :D

Dziwisz się? Skoro za karę Vegę trza oglądać... :P ;)

Edit - a bo oni wszędzie są tak naprawdę :)

No, mają zasięg.

Wywalila nas zołza z kadru to kij jej w rowerek, lej Fred bez litości :D

W sumie miała rację haha :D

Proszę Małpko. Pij na zdrowie.




A co tam Fred, damy jakoś radę :D

Byłam najdelikatniejsza jak potrafiłam. Wszędzie byście tylko bajzel robili.