Temat

Jak promować czytelnictwo?

Postów na stronie:
2010-10-18 19:13 #
Macie jakieś pomysły/propozycje na promocję czytelnictwa?

Np. w Wielkiej Brytanii i Irlandii wydawnictwo Cannongate wpadło na ciekawy pomysł: 1 grudnia rozdadzą na ulicach miast, na wyspach brytyjskich, milion książek.

Będzie to 25 książek, które zostaną wybrane w drodze internetowego głosowania. Książki przede wszystkim brytyjskich i irlandzkich autorów.
# 2010-10-18 19:13
Odpowiedz
@Potania
@Potania
254 książki 395 postów
2010-10-18 20:03 #
Bardzo ciekawy pomysł ;)

Ja myślę, że przede wszystkim trzeba pokazać, że książki nie gryzą.
Książka jest to odbicie umysłu autora oraz duszy czytelnika.

Może trzeba iść śladem wysp ? i rozdawać książki z tym, że nie całe tylko jakieś fragmenty, tak żeby zachęcić potencjalnego czytelnika do spojrzenia na owy fragment, a nie narzucenia mu naszych gustów.

W sumie to sama nie wiem, trza znaleźć główny powód dla którego ludzie nie czytają książek, a potem go powolutku eliminować.
# 2010-10-18 20:03
Odpowiedz
@fri2go
@fri2go
166 książek 34 posty
2010-10-18 20:45 #
Najlepszą i najprostszą promocją czytelnictwa, jest po prostu czytanie książek i chwalenie się tym wszędzie gdzie się da.
Można to robić czytając książki w miejscach publicznych, można też otwarcie dyskutować o danych książkach/autorach, można opisywać przeczytane książki na blogu/mikroblogu, można informować na gg/mikroblogach itp. znajomych o książkach które się czyta aktualnie albo się właśnie przeczytało :)
# 2010-10-18 20:45
Odpowiedz
2010-10-18 20:54 #
Wiele dobrego dla czytelnictwa zrobiła J.K. Rowling. Śmiejcie się, ale po jej Harrym Potterze ruszyła taka fala, że ludzie (a przede wszystkim nastolatkowie) zaczęli wierzyć, że czytanie może być przyjemne. Myślę, że trzeba zacząć od pokazywania ludziom i polecania im tych książek ogólnie lubianych, takich, które spodobają się każdemu, a dopiero później rzucania ich na głębszą wodę. Co im z darmowych książek, jeżeli to będą książki "tylko dla niektórych". Pomysł wydawnictwa Cannongate jest świetny dlatego, że ludzie wybiorą co chcą czytać, Wiadomo że większość książek wezmą ci, którzy już czytają, ale może znajdą się też tacy, którzy od tych książek rozpoczną przygodę z czytaniem.
Dlatego trzeba zacząć od tzw. "perełek", a później zagłębiać się bardziej w nowości, itd...
# 2010-10-18 20:54
Odpowiedz
2010-10-18 22:15 #
Mnie bardzo podoba się akcja "Uwolnij książkę" ;) Szkoda tylko, że jest tak mało rozpowszechniona i nie mówi się o niej zbyt wiele - o ile w ogóle jeszcze się mówi (dawno nie spotkałam się z doniesieniami na temat tej akcji)?
Chociaż... kiedyś, gdy w moim mieście zorganizowali taką akcję na większą skalę, rozwieszono nawet plakaty itp - nie należała ona do szczególnie udanych. Może to mentalność? Spotkałam się z opinią, że szkoda zostawiać książkę dla kogoś, skoro samemu nic się w zamian nie dostanie...
Pomysł z WB i Irlandii też jest ciekawy - może u nas też kiedyś coś takiego zorganizują? ;) Ale z drugiej strony, czy odbiór takiej akcji nie ograniczy się do osób, które już czytają?
# 2010-10-18 22:15
Odpowiedz
2010-10-19 00:16 #
Pomysł dobry, ale nie na nasze realia. Jest wiele osób, do których czytanie po prostu nie trafia. Wielu nie robi tego, bo (uwaga!!) wstydzi się tego (ohhh, sorry za małe powtórzenie), obawia się, że w pewien sposób odsunie się od grupy rówieśniczej, do której dana osoba należy. Zauważyłem takie zjawisko z 1,5 roku temu. Poza tym jest jeszcze cena. Jak wiadomo od nowego roku będziemy jeszcze więcej płacić za książki, a i teraz nie były one przecież tanie. To nie rokuje za dobrze.
# 2010-10-19 00:16
Odpowiedz
@misha
@misha
226 książek 236 postów
2010-10-19 18:38 #
Rozdadzą milion książek? Według mnie to nie ma większego sensu - ludzie, którzy nie chcą czytać, oddadzą/sprzedadzą/wyrzucą tę książkę.
Ja osobiście wiele mówię o czytaniu, o ciekawych książkach, które ostatnio przeczytałam.
Jest też druga metoda, piszę z własnego doświadczenia: wcisnęłam tacie, niemal siłą "Kroniki Jakuba Wędrowycza".
Najpierw Jakub leżał na stoliku nocnym.
Później mój tata spoglądał na niego nieufnie.
A na koniec przeczytał go szybciej niż ja :D
Co więcej, jest zachwycony otrzymaną na urodziny ksiażką Cejrowskiego i upomina się o kolejne tomy Wędrowycza :D
Po prostu - dajcie komuś książkę i powiedzcie "przeczytaj, fajna". Dodajcie może krótki opis.
Jeśli książka będzie dobrze dobrana, sukces gwarantowany ;)
# 2010-10-19 18:38
Odpowiedz
2010-10-19 19:02 #
@misha - ale może właśnie w ten sposób będą rozdawane te książki. Nigdy dając komuś książkę nie masz 100% pewności, że mu się spodoba.
# 2010-10-19 19:02
Odpowiedz
@Maynard
@Maynard
617 książek 745 postów
2010-10-19 20:59 #
Wg. mnie dostać do łapki książkę to jak wsiąść do pierwszego lepszego pociągu. Nie wiesz co ci się trafi, nawet gdy znasz autora i gatunek, nie wiesz też czy nie "wysiądziesz" i odłożysz książkę niedoczytaną, czy też "dojedziesz" do stacji Koniec i zaryzykujesz kolejną taką podróż. Książki na ulicach to jest to!
Ja osobiście staram się krzewić czytelnictwo wśród moich uczniów, szczególnie szóstoklasistów. Namawiam usilnie do lektury np. Pratchetta lub kanonu fantasy w stylu Eddingsa lub Le Guin. Dzieciaki lubia wysilać wyobraźnię a niestety nie znają dobrych lektur i poprzestają na" Horrym Portierze" lub innych "rewelacjach".
# 2010-10-19 20:59
Odpowiedz
@misha
@misha
226 książek 236 postów
2010-10-20 16:13 #
Oczywiście, że wizja rozdawania książek mi samej bardzo przypadła do gustu. Ale staram się spojrzeć na tę akcję oczyma nie czytających osób.
Ja na początek zawsze proponuję mało ambitne pozycje, lekkie, przyjemne i - najlepiej - śmieszne. ;)
# 2010-10-20 16:13
Odpowiedz
@blackmoth
@blackmoth
498 książek 1402 posty
2010-10-20 19:54 #
A ja się zgadzam z Magdarynką. Bookcrossing jest wspaniałą ideą, tylko mało rozpowszechnioną. Pierwszy raz usłyszałam o tym w podstawówce, od pani bibliotekarki... Później weszłam na stronę, zaciekawiło mnie to. Niestety, pomysł świetny, ale dla mnie w praktyce ciężki do wykonania - jak już kiedyś tu pisałam, mieszkam w małej wiosce, gdzie moi rówieśnicy bardziej interesują się papierosami niż słowem pisanym...
Ale w przyszłości, jeśli zostanę znaną milionerką, to obiecuję Wam akcję taką jak w WB i w Irlandii :D
# 2010-10-20 19:54
Odpowiedz
@Lena173
@Lena173
189 książek 759 postów
2010-10-21 10:40 #
Jak ja bym chciała żeby taką akcję, jak w Irlandii i WB zorganizowali w moim rodzinnym mieście albo chociaż w Szczecinie... A jak promować czytelnictwo? Najlepszym rozwiązaniem jest według mnie mówienie o tym co się czyta i polecanie tego innym. Być może w pierwszym odczuciu nie będą oni tym zainteresowani, jednak z czasem być może przekonają się do czytania.... Zaczyna się od jednej lektury, a potem trudno jest zatrzymać ten szał ;)
# 2010-10-21 10:40
Odpowiedz
@Bierkow
@Bierkow
26 książek 2 posty
2010-10-22 09:56 #
Ja tak z pola bibliotekarskiego. Preferuję zachęcanie do czytania od małego - jak mniejszy człowiek zacznie oglądać książeczki, potem ktoś (rodzice, dziadkowie, rodzeństwo) mu poczyta to w końcu sam zacznie i odkryje uroki czytania. Sama to widzę u siebie w bibliotece - najpierw przedszkolaki przychodziły pobawić się do kącika malucha zabawkami potem sięgały po książki. A teraz 10 lat później same przychodzą.
A tak na marginesie szał na czytanie wśród młodzieży nastąpił też po sadze "Zmierzch". Dzieciaki proszą o książki o wampirach-wszystkie jakie się do tej pory ukazały na rynku
# 2010-10-22 09:56
Odpowiedz
@timido2
@timido2
691 książek 237 postów
2010-10-27 18:46 #
zgadzam się Bierkow. Sama pamiętam, że jeszcze nie umiałam dobrze czytać, a mama zabrała mnie do biblioteki i wypożyczyła pierwsze książki. O ile dobrze pamiętam było to w dniu, gdy poszłam do przedszkola. Wczesniej obowiązkowo tata czytał nam na dobranoc, albo babcia opowiadała nam bajki.
Od tamtej pory czytam i czytam i nie mogę przestać.
Patrzę na moją siostrę gimnazjalistkę - czyta, ale jest z tego powodu wyśmiewana w klasie. Bo woli poświęcić czas na dobrą książkę niż na siedzenie godzinami przed komputerem czy tv.
A naszemu kilkumiesięcznemu maluszkowi już czytamy książeczki. Z resztą, gdy widzi, że w domu wszyscy przemieszczają się z książką pod pachą, to sama wyciąga rączki po swoje "dzieła" i sobie nad nimi grucha. Mam nadzieję, że wyrośnie z niej kolejny mol książkowy :)
# 2010-10-27 18:46
Odpowiedz
@AdamV
@AdamV
112 książek 35 postów
2010-10-28 14:08 #
Moja dwuletnia córa mając do wyboru zabawkę i książkę, wybiera tę drugą, co mnie, jako zagorzałego miłośnika książek, cieszy niezmiernie. Czyli #1 uczymy się czerpać przyjemność (to ważne) z czytania. #2 książka powinna być do wyboru (ze światowej literatury, jak z góry lodowej, ukazuje się na powierzchni polskiego rynku wydawniczego przerażająco mało), w przystępnej cenie oraz (co pewnie stanie się istotnym warunkiem całkiem niedługo) w wersji papierowej lub elektronicznej. #3 to łatwość korzystania z bibliotek (mamy w Polsce ok. 8,5 tys. bibliotek i 1600 punktów bibliotecznych - zdecydowanie za mało, wliczając to, że spora część z nich należy do szkół i uczelni), powinny również zacząć pojawiać się biblioteki elektroniczne.

Od siebie mogę dodać jeszcze jeden, prywatny pomysł, na promowanie czytelnictwa, ale z uwagi na to, że stanowi on podstawę tworzonego właśnie biznes planu, tymczasowo go przemilczę ;)
# 2010-10-28 14:08
Odpowiedz
Odpowiedź
Grupa

Książki

Wszystko o książkach
© 2007 - 2024 nakanapie.pl