Temat

Książka, która mnie "przytuli"...

Postów na stronie:
@noemi_li
@noemi_li
9 postów
2011-10-28 08:58 #
Witam wszystkich Kanapowiczów!

Spoglądam za okno i muszę przyznać, że widok z 9. piętra jest dość ciekawy - resztki porannej mgły oraz wschodzące słońce prezentują się...jak dla mnie bardzo nostalgicznie a to jedynie utwierdza mnie w przekonaniu, aby faktycznie zacząć wątek, nad którym ostatnio myślałam...Otóż chciałabym, żebyście podsunęli mi (a może znajdzie sie ktoś jeszcze zainteresowanym tym tematem?) propozycję książek, które mnie "przytulą". Pozwolą zatopić się na kanapie z kubkiem kakao i wejść w inny świat.
Chciałabym, aby nie był to świat horrorów, wampirów, żadnych wciągających kryminalnych zagadek i morderstw.
Ale żebym czytając książkę mogła sie odprężyć, spokojnie wejść w inną rzeczywistośc i pewnie na chwilę oderwać się od tego co codzienne...

Dla mnie jesień to zawsze czas spowolnienia i takiej miłej nostalgii, zwłaszcza jeśli jest to jesień taka, jaką mamy w tym roku - piękna, złota.
Taka, jaką pewnie najbardziej uwielbia Matylda w Zawrociu...Tak, dla mnie książką, która mnie tuli jest cała saga o Zawrociu Hanny Kowalewskiej - piękny, bogaty, poetycki język, który powoduje, że człowiek ma ochotę czytać każdą z części bardzo powoli, z namysłem, tak aby nic z niej nie uronić.
Tak, tak właśnie odczuwam książki, które tulą...

Innymi, które mi przychodzą na myśl, są chyba wszystkie części Jeżycjady Małgorzaty Musierowicz oraz cała masa książek Krystyna Siesickiej, na których w zasadzie się wychowałam.
A jaka literatura Was tuli, niekoniecznie do snu, ale bierze w objęcia po zwariowanym dniu w pracy, kiedy wybiegając z niej i lecąc do domu mając całą masę w głowie rzeczy do zrobienia, nie można zebrać myśli...
Jaka powoduje miłe odprężenie, w piątkowe wieczory?

Słucham piosenki Krzysztofa Krawczyka, który śpiewa "Przytul mnie życie" a ja czekam na Wasze propozycję książek, które ja będę mogła przytulić...
# 2011-10-28 08:58
Odpowiedz
@WehikulCzasu
@WehikulCzasu
185 książek 1159 postów
2011-11-05 23:17 #
"Zatopić się na kanapie z kubkiem kakao..."- od razu przyszła mi na myśl "Trzynasta opowieść". Nie wiem, czy to dokładnie książka, jakiej szukasz, ale z pewnością ma mnóstwo uroku. Ja czytałam ją kilka razy i często do niej wracam.
Powodzenia w szukaniu :)
# 2011-11-05 23:17
Odpowiedz
@noemi_li
@noemi_li
9 postów
2011-11-08 08:27 #
Tak...."Trzynasta opowieśc" i mnie urzekła :)
Dziękuję Ci bardzo za sugestie - wydawałoby się, że więcej osób marzy o czytaniu (zwłaszcza o tej porze roku) czegoś w tym klimacie a jednak takim mały odzew....;)
Może ktoś jeszcze zdecyduje się podzielić swoimi spostrzeżeniami w tym temacie? :)
# 2011-11-08 08:27
Odpowiedz
@de_merteuil
@de_merteuil
286 książek 66 postów
2011-11-08 09:19 #
Od razu pomyślałam o książkach Fannie Flagg. Bardzo ciepłe i takie właśnie do tulenia. Niedługo Święta - "Boże Narodzenie w Lost River" będzie idealne! :)
# 2011-11-08 09:19
Odpowiedz
@Elen
@Elen
162 książki 473 posty
2011-11-08 20:25 #
Gdy przeczytałam "(...)spokojnie wejść w inną rzeczywistośc i pewnie na chwilę oderwać się od tego co codzienne...", pomyślałam o powieści Corneli Funke "Atramentowe serce". Przedstawiony fantastyczny świat naprawdę wciąga i sprawia, że chce się w nim zostać jak najdłużej, ja sama żałowałam, że w nim nie żyję :) Gorąco polecam !
# 2011-11-08 20:25
Odpowiedz
KF
@kfiatek_23
34 książki 2 posty
2011-11-08 20:41 #
Nie wiem czy Ci się przyda, ale ja w takie wieczory lubię sobie posiedzieć przy kubku kakao i książce Ceceli Ahern ;) Przyszła mi też do głowy książka "Kwiaty od Artiego", ale tą książkę po prostu sama bym chętnie znów przeczytała w taki jesienny wieczór ;) Nie wiem czy Tobie też by pasowała ;) Ale polecam ;)
# 2011-11-08 20:41
Odpowiedz
@noemi_li
@noemi_li
9 postów
2011-11-08 21:37 #
de_merteuil dziękuję za przypomnienie o... Smażonych zielonych pomidorach :) nigdy nie czytałam książki a uważam, że film jest wspaniały, więc może w końcu przeczytam tą ciepłą opowieść a przy okazji poznam inne ksiązki autorki...Tak, Świeta za pasem, więc się świetnie sklada:)

Elen widzę, że Atramentowe serce" to pierwsza część trylogii - jak dla mnie super - mało, że jak piszesz "chce się w nim zostać" [świecie] to jeszcze chwila ta zostaje przedłużona o kilka kolejnych, bo jest ciąg dalszy powieści.
Mi się od razu nasuwa saga opowieści o rodu Otorii, którą zapoczątkowuje "Po słowiczej podłodze" WSPANIAŁA POWIEŚĆ - inaczej nie da się jej opisać. Polecam!

kfiatek_23 Ceceli Ahern również nie znałam...i póki co chyba nie poznam. Jakoś nie wzruszyła mnie historia PS Kocham Cię i to chyba jednak nie ten kierunek, jak dla mnie oczywiście.
Natomiast Kwiaty od Artiego juz szybciej zagościłyby na mojej półce...

Ja natomiast pomyślałam sobie własnie patrząc na moja małą biblioteczkę o Braciach Lwie Serce cudownej Astrid Lindgren....ta może nie do końca tuli a wyciska łzy, ale jakoś tak miło budzi wspomnienia mojego dzieciństwa i początki pięknej pasji czytania...

Pozdrawiam!
# 2011-11-08 21:37
Odpowiedz
@Elen
@Elen
162 książki 473 posty
2011-11-08 22:06 #
"Bracia lwie serce", jak ja to dawno czytałam, a mimo to pamiętam, jak obficie wylewałam przy tej książce łzy.. Aż mi się stare czasy przypomniały :)
# 2011-11-08 22:06
Odpowiedz
KF
@kfiatek_23
34 książki 2 posty
2011-11-08 22:11 #
P.S. Kocham Cię moze nie mialam na mysli konkretnie, ale są jej ksiazki,ktore trafiaja do mnie lepiej ;) Ale P.S. Kocham Cię też mi się podobało ;)
A "Bracia lwie serce" Sama chętnie bym to jeszcze raz przeczytała ;)
# 2011-11-08 22:11
Odpowiedz
@noemi_li
@noemi_li
9 postów
2011-11-09 09:11 #
kfiatek_23 no jeśli tak to może faktycznie po którąś sięgnę;) Po prostu PS Kocham Cie jakoś tak skojarzyło mi sie z wieloma filmami romantycznymi, jakich ameryka wydaje nie mało a mnie nie zachęca do ani ich oglądanie ani czytania...


A co do Lindgren to mam jej 3 moje ukochane książki - oczywiście bezkonkurencyjne Dzieci z Bullerbyn, wspomniane wcześniej Bracia Lwie Serce, ale też nie mniej urokliwą Ronję, córkę zbójnika...
Muszę przyznać, że aż mnie zatyka, kiedy widzę, że dziś dzieci/młodzież czyta wszystko o wampirach a nie sięga po twórczość Astrid..Aż szkoda...

Trochę odbiegłam od tematu;)

To może kolejna pozycja z pokroju tych przytulających...co powiecie na "Godziny" Cunninghama?
# 2011-11-09 09:11
Odpowiedz
@WehikulCzasu
@WehikulCzasu
185 książek 1159 postów
2011-11-09 14:03 #
@Noemi- na szczęście nie wszyscy, moja siostra na przykład uwielbia Astrid Lindgren ;))
# 2011-11-09 14:03
Odpowiedz
@interplaygirl
@interplaygirl
196 książek 3170 postów
2011-11-09 14:35 #
Mnie chyba najbardziej tuli Mikołajek.
# 2011-11-09 14:35
Odpowiedz
@noemi_li
@noemi_li
9 postów
2011-11-10 08:18 #
A więc jeszcze nie wszystko stracone, skoro Astrid jest wciąż czytana :)))

Natomiast co do Mikołajka to czytałam go dawno temu i wydaje mi się, że raczej mnie rozbawiał niż tulił, choć pewnie upływ czasu też robi swoje a więc kto wie, jak bym go dziś odebrała. Nie zmienia to jednak faktu, że jest to cenna twórczość...
# 2011-11-10 08:18
Odpowiedz
@winterolmostover
@winterolmostover
70 książek 1940 postów
2011-11-10 16:03 #
Ciekawie czytelnika przytula "Rok w poziomce" :) Zaryzykowałam, kupiłam książkę nie znając recenzji i trafiłam w 10. Bardzo "ciepła" :)
# 2011-11-10 16:03
Odpowiedz
@WehikulCzasu
@WehikulCzasu
185 książek 1159 postów
2011-11-10 16:09 #
To jeszcze muszę dodać, że cała Jeżycjada Małgorzaty Musierowicz ma w sobie coś szczególnego, w każdym razie mnie zawsze "tuli", gdy szukam ciepłych, pozytywnych książek :)
# 2011-11-10 16:09
Odpowiedz
@blackmoth
@blackmoth
498 książek 1402 posty
2011-11-10 20:05 #
A może spróbuj serię miętową Ewy Nowak. Polecam :)
# 2011-11-10 20:05
Odpowiedz
@noemi_li
@noemi_li
9 postów
2011-11-10 20:17 #
....a jednak można znaleźć porozumienia i odkryć wspólną nić pasji...
Musierowicz to ostatnio mój "konik" - mam teraz taki etap wracania do książek czytanych w latach szkoły podstawowej/gimnazjum i czytania ich ponowonie...lub - dzięki Bogu - ich kontynuacji, jak w przypadku Jeżycjady!
Nie mogę inaczej tego nazwać, jak uwielbienie dla twórczości Musierowicz - mimo, iż pierwsze części powstawały w latach 70-tych, gdzie nie było mnie jeszcze na świecie to Musierowicz tak świetnie obrazuje nam tamte czasy, że nie zauważa sie, iż już od dawna żyjemy w XXI wieku.
Chyba właśnie najbardziej to kocham w Jeżycjadzie-brak pośpiechu, pędu i umiejętność znalezienia czasu na wszystko a zwłaszcza na rozmowy z najbliższymi.
Wspaniała seria książek - czekam na jakąś promocję i kupuję kilka części na raz, żeby jak najdłużej cieszyć się tym ciepłem, które tak wspaniale tuli...

winterolmostover_niedawno natrafiłam na recenzje książek Katarzyny Michalak i muszę przyznać, że były na tyle pozytywne i przedstawiały własnie ten styl, jakiego szukam, że koniec końców jest na mojej liście do zapoznania się. Widzę, że chyba coś w tym jest skoro mi ja polecasz:)
# 2011-11-10 20:17
Odpowiedz
@noemi_li
@noemi_li
9 postów
2011-11-10 20:18 #
blackmoth a czy Ewa Nowak nie pisze w konwencji Dzienników Bridget Jones? Strasznie chcę uniknąć tego rodzaju literatury....
# 2011-11-10 20:18
Odpowiedz
@blackmoth
@blackmoth
498 książek 1402 posty
2011-11-10 20:47 #
Nie czytałam Dzienników Bridget Jones, więc tu nie potrafię ci odpowiedzieć.
Ale podejrzewam, że skoro podobała Ci się Jeżycjada, to książki Ewy Nowak również ci się spodobają. Spróbuj chociaż "Lawendę w chodakach" - mi się spodobała chyba najbardziej :)
# 2011-11-10 20:47
Odpowiedz
@Elen
@Elen
162 książki 473 posty
2011-11-10 21:11 #
Nie przeczytałam wszystkich książek Ewy Nowak, ale jak na razie najbardziej podobało mi się "Krzywe 10". Ale ze względu na "ciepły i domowy" styl Musierowicz, wybieram Jeżycjadę :)
# 2011-11-10 21:11
Odpowiedz
@szarikow
@szarikow
137 książek 1019 postów
2011-11-11 14:34 #
Mnie najbardziej tulą książki Siesickiej, a ostatnio po przeczytaniu Kwiatu Kalafiora chyba przekonam się do Musierowicz.

Niedawno czytałam "Niebo jest wszędzie". Myślę, że jest idealna na właśnie takie jesienne przemyślenia. Również "Letnie przesilenie" jest spoko, daje nadzieję, że miłość to nie tylko seks, bo właśnie taka hierarchia jest przedstawiona w większości współczesnych książek.
# 2011-11-11 14:34
Odpowiedz
@noemi_li
@noemi_li
9 postów
2011-11-11 17:36 #
Ja również jestem wierną (nadal) czytelniczką Siesickiej, na której się wychowałam i Musierowicz, którą odkrywam po raz kolejny w dorosłym życiu....

szarikow Letnie przesilenie zapowiada się ciekawie - ostatnio bardzo sobie cenię literaturę kobiecą, ale w tym chyba trochę lepszym wydaniu...
# 2011-11-11 17:36
Odpowiedz
@szarikow
@szarikow
137 książek 1019 postów
2011-11-11 20:38 #
Co masz na myśli mówiąc "trochę lepsze wydanie"? Dla mnie większość literatury kobiecej to komercyjny chłam, a do letniego przesilenia podchodziłam z niechęcią. Fakt, iż dostałam tę książkę od kanapy zachęcił mnie do przeczytania i muszę przyznać, że zostałam mile zaskoczona. Jeżeli chodzi o opis Letniego przesilenia to jest on tragicznie sformułowany i nie oddaje rzeczywistości. Ja uparcie zachęcam do jej przeczytania :)
# 2011-11-11 20:38
Odpowiedz
@Elen
@Elen
162 książki 473 posty
2011-11-11 20:39 #
Ja tez ostatnio czytałam "Niebo jest wszędzie" ! Chyba jakiś tydzień temu :) Książka mnie poruszyła, szczególnie podobały mi się różne zapiski głównej bohaterki poprzedzające rozdziały, aż sobie je czasem po kilka razy czytałam :)
# 2011-11-11 20:39
Odpowiedz
@noemi_li
@noemi_li
9 postów
2011-11-11 21:11 #
szarikow chyba nie do końca się zrozumieliśmy... Pisząc o lepszym wydaniu myślałam również o Letnim przesileniu. Po przeczytaniu opisu książki stwierdziłam, że zapowiada się ciekawie i interesująco. Od razu przyszła mi na myśl książka Czerwony rower Antoniny Kozłowskiej, też o kobietach, ale tam chyba w innej sytuacji, niż w omawianym Letnim przesileniu...
W każdym bądź razie ja nie uważam każdej książki z tzw. literatury kobiecej za chłam - myśle, że w gąszczu tych kobiecych można znaleźć coś naprawdę wartościowego.
Ja jestem pod wrażeniem książek Hanny Kowalewskiej - wg mnie to też literatura kobieca, ale juz zgoła innych lotów niż Kalicińska, czy Szwaja.
A może saga o Zawrociu Kowalewskiej to po prostu powieść obyczajowa i tematu by nie było?
Nie chcę się spierać, co jest bardziej lub mniej wartościowe, bo to rzecz gustu i osobistej refleksji - ja po prostu zrobiłam tu punkt odniesienia i ujawniłam swój pogląd co do wartościowej literatury kobiecej i tej słabszej.
Ale jak już napisałam to tylko moja opinia.
# 2011-11-11 21:11
Odpowiedz
@szarikow
@szarikow
137 książek 1019 postów
2011-11-13 15:40 #
Ok dobrze nie kwestionuję twojego poglądu, jedynie mówię jakie są moje wrażenia po przeczytaniu, jednak zdanie "ale w tym chyba trochę lepszym wydaniu..." odebrałam jako ignorancję na moją odpowiedź na pytanie tego wątku. Wszystko wyjaśnione. Pozdrawiam
# 2011-11-13 15:40
Odpowiedz
Odpowiedź
Grupa

Książki

Wszystko o książkach
© 2007 - 2024 nakanapie.pl