Mnie pewnie sprawiłaby przyjemność każda książka. Nie jestem wymagająca i potrafię się cieszyć byle czym :) Na pewno skakałabym z radości w podziękowaniu za tomik wierszy Wojaczka. Kolejna książka Jodi Picoult na pewno też sprawiłaby mi radość. Trudne pytanie Przemku :)
Pewnie każda książka z tych tzw "babskich czytadeł" ucieszy wiele Pań.
Ja bym się cieszyła z każdej książki, a na pewno z tych co planuję kupić czyli coś o wampirach. :) Dla mnie nie musi być tematyka miłosna i w ogóle.. Ważne, żeby mi się podobała. :)
Coś z sensacji np. 'Plan Sary",coś spod znaku przygody i zagadki historycznej - "Skarb Spartan" i jeszcze "Demi-Monde.Zima". W końcu podwójna okazja Dzień Kobiet i moje urodziny ;)
Ja tam na książkę nie liczę, chociaż byłabym z niej bardzo szczęśliwa :) Ostatnio natrafiłam na dość ciekawie wyglądający tom w księgarni, muszę jakoś tacie delikatnie napomknąć... ;) Tylko, że nie pamiętam tytułu... Okładka wyglądała niczym z Rodziny Adamsów ;)
A ja bym chętnie otrzymała Osaczoną - bo premiera jest w dzień kobiet xD A poza tym... Walkirie - i głownie Coelho xD No i nie obyloby się bez "klubu miłośniczek czekolady"
Rany, sama nie wiem... Jest parę książek, które bym chciała mieć - "Rok w Poziomce" K. Michalak; "Księga wszystkich dokonań Sherlocka Holmesa"; parę książek Chmielewskiej i Szwai, może coś Cusslera... Ale wiem, że mój małżonek zupełnie nie zorientowany w moich lekturach książki mi nie podaruje tylko... pieniążki, cobym sobie coś upatrzonego kupiła:)
Ja mojej żonie z reguły kupuję książki biograficzne. żeby trafić w gusta najlepiej jednak zabrać ją do księgarni, niech sobie wybierze. Jako przekorna przechera, moja małżonka, nigdy nie przeczyta książki, którą jej polecam, więc trzeba tutaj zastosować reverse psychology i siedzieć cicho lub podsunąć pod nos czyjeś recenzje. :-)
a ja bym zaproponowała Agnieszkę Lingas - Łoniewską "Zakręty losu" i jeszcze „Jillian Westfield wyszła za mąż” Allison Winn Scotch i “Bezradnik małżeński” Polly Williams
Ja bym chciała "Dożywocie" Marty Kisiel i dzisiaj przeczytałam, że jest powrót sprawiedliwych owiec ;-) ,"Triumf owiec", w to na pewno się zaopatrzę :-)
Jestem fanką Magdy Gessler i chciałabym pozycję "Kocham gotować" - oprócz przepisów (yyyyyyymmmm na pewno na pyszne dania) są jej rysunki i dygresje nie tylko na temat garów :-)
Ja ucieszyłabym się z każdej książki ;) Ważne, żeby podarowana została przez ukochanego tak od serca ;) Ale jeśli miałabym podać tytuły to pewnie napisałabym o książkach Cortazara czy Zafona - a już najlepiej o całej kolekcji, napisanych przez nie książek - tak, żeby mieć je tylko dla siebie ;))
Ja chyba najbardziej chciałabym dostać "Cień wiatru" ale ucieszyłabym się naprawdę z każdej książki, bo taki prezent świadczy o tym, że ktoś nas zna (np. mnie, mój gust i zamiłowanie do książek), chce nam sprawić przyjemność i to się liczy najbardziej.
Od dawna pragnę dostać "Ulissesa" Joyce'a albo "Żmiję" Sapka, a jakoś dostać nie mogę.. Zwłaszcza pozycja numer dwa, gdyż posiadam wszystko spod jego pióra (włączając Fantastyki). Więc jeżeli to czytasz, jakiś mój znajomy, bliski mężczyzno, to zostań, proszę, moim ósmomarcowym Mikołajem.
Szczerze mówiąc wydaje mi się, że nie ma sensu dawać "kobiecych" książek na Dzień Kobiet, bo bardzo rzadko się trafia..