Hmm, nie jestem zwolennikiem niedoczytywania książek ale jeśli książka sprawia że w pewnym momencie zapominam co czytam to wolę ją przerwać, zwykle jednak wracam do niej po paru miesiącach, a nawet latach :O.
Przykładem tego typu książki był "Zadziwiający Maurycy i jego uczone szczury" - niesłusznie potraktowałem ją jak śmiecia, bo po przebrnięciu przez 1 koszmarny rozdział książka naprawdę mi się spodobała. Zwykle najtrudniej jest przebrnąć przez początek ;P
Kolejną książką jest "Wróg" - zacząłem czytać, skończyłem na 2 rozdziałach, dalej bałem się ruszyć... wybierając horror dla młodzieży nie sądziłem że będzie to jak horror dla dorosłych, tą książkę chyba też kiedyś przeczytam, ale na pewno nie przez najbliższy rok...
Mógłbym wymieniać dużo takich książek, "Anaruk", "Uczniowie Spratakusa", "Rogaś doliny Rostoki"... Nie lubię trafiać na badziewne książki więc kupując książkę zawsze zastanawiam się kilka razy czy mi się spodoba.