"Domyślając się, że ostatnie zdjęcie Franza, to pod Łukiem Triumfalnym, mogło wyjaśnić najwięcej, z najwyższą starannością przepisałem z pamięci jego opis do jednego z moich zeszytów: 12 Panzerdivision SS Hitlerjugend."
"W pewnym miejscu zobaczyłem, jakby był to ciąg dalszy słów: „Sanctus, Sanctus, Sanctus”, powtórzonych w trzech różnych linijkach, trzy zwierzęce postacie o ludzkich głowach, a dwie odchylały się ku dołowi, zaś trzecia ku górze, by złączyć się w pocałunku, który nie zawahałbym się określić jako nieskromny, gdybym nie był przekonany, że głęboki sens duchowy, choć nieprzenikniony, musiał z pewnością usprawiedliwiać umieszczenie tego obrazu w tym właśnie miejscu." "Imię Róży" Umberto Eco Chyba najdłuższe zdanie mi się trafiło :-)
"Wypłakiwała się, nie tyle rozżalona, co bezsilna, gdy nagle odezwał się głos rozsądku: a co będzie, jeśli Janeczka przyrządzi pyszne kopytka z sosem grzybowym, przy czym dla ukochanego Gabrysia będą to prawdziwki, a dla Patrycji sromotniki?!" "Zachcianek" - Katarzyna Michalak
Ale postanowiła, że co tam, ludzie powinni brać odpowiedzialność za swoje słowa i jak ktoś mówi "spotykamy się u nas", to w niedługim czasie ustala termin spotkania.
"Od sześciu miesięcy roboty budowlane przy drodze do Hohenfurch szły pełną parą, jednak rada wciąż jeszcze spierała się z powodu tego postanowienia." Oliver Potzsch, "Córka kata"
"Dziewczęta odetchnęły z ulgą,po czym z rozdziawionymi ustami patrzyły, jak matka sięga za pazuchę, wyjmuje garść pieniędzy, które bezczelnie mu wręcza i bez żadnych przeszkód kontynuuje swój proceder."
"Podobna do kury kobieta z oczami jak paciorki - jak przypuszczałem ciocia Vera - zeszła na palcach ze schodów i przez kilka minut niepewnie stała w korytarzu, a następnie powoli oddaliła się do kuchni.