Gdzie, poza kanapą, można ułożyć się wygodnie i czytać książkę? Jakie miejsca preferujecie? Osobiście kocham czytać książki w hamaku, który stoi u mnie w pokoju ;)
1) łóżko, szczególnie przed snem 2) taras przed domem, ale koniecznie w cieniu 3) pociąg - smutna konieczność ale czas leci jak burza 4) kanapa - horyzontalnie lub zwyczajnie siedząc
Preferuję łóżko a reszta miejsc to tylko przypadek, park, autobus, kanapa, przy kominku na podłodze, ale chyba nigdy nie zdarzyło mi się czytać przy biurku na krześle!
na kocu, na trawie, na własnym podwórku - zresztą mi jest zawsze niewygodnie jak czytam, chyba że książka na tyle wciąga, że mogę przez 5 godzin opierać głowę na jednej ręce... :)
W samochodzie :) Kocham ten czas gdy jeżdżę do babci... 2h drogi, nikt ode mnie nic nie chce (bo nie ma czego chcieć), wygodnie, można czytać i czytać :). Gorzej, gdy jest ciemno...
W ciepły dzień pod drzewem,jak książka mnie wciągnie to mogą po mnie łazić mrówki,gryź komary,a ja jestem pochłonięta lekturą. A w domu zasiadam w wiklinowym fotelu,które trzeszczy przy każdym ruchu.Dodaje to kolorytu czytaniu;)
1. w łóżku (codziennie stosuje przed snem) 2.Jazda autem lub pociągiem 3. Ostatnio na siłowni zauważyłam ciekawy przyrząd na którym można ćwiczyć dużą ilość mięśni jednocześnie czytając ;) (jak ktoś nie lubi w-f to polecam) 4.Na "stolikach" (czyt. przed lekcjami w szkole na krześle przy stole) 5.Nie mam problemu również by siupnąć se na zolu i oparta o ścianę czytać. 6.Ławka w parku 7.Ładna łąka (kąsek kocu i jest wypas) 8.Lubię czytać też w wannie biorąc długą relaksującą kąpiel (nie mam problemu - nigdy nie zamaczam książek) 9.Wszędzie gdzie najdzie mnie ochota ;)
1. Przede wszystkim na łóżku, w przeróżnych pozycjach. 2. W szkole, na korytarzu podczas przerw, a nawet na lekcjach, gdy nauczycielki nie widzą, oczywiście. 3. W parku na ławce. W zasadzie mieszkam na wsi, ale gdy jeżdżę do takiego mojego maleńkiego miasta, miło jest posiedzieć tam na ławce w parku i poczytać książkę. 4. Podczas jazdy autobusem lub samochodem. 5. Na krześle przed domem, ale koniecznie musi być ciepło! 6. W poczekalni dentystycznej. Czytanie książki bardzo mnie wtedy odstresowywuje. 7. W pokoju przy ciepłym grzejniku (to szczególnie zimą i chłodniejszymi dniami), opierając się plecami o łóżko. 8. W puchatym fotelu. 9. Co dziwne, lubię czytać książkę podczas zakupów, gdy jestem na nie brutalnie wyciągnięta przez mą rodzicielkę. Stojąc w jakimkolwiek sklepie, chowam nos w książce. Niezbyt wygodne, no, ale... :) 10. Na łące, na kocu, najlepiej, gdy mój kociak jest blisko. Uwielbiam takie chwile, choć wtedy nie mogę skupić się na lekturze, bo wtedy najchętniej cały czas miziałabym swojego kota.
Głównie na łóżku. We wszelakich środkach transportu, kiedy trzeba. Czekając na coś - miejsce dowolne. W ekstremalnych przypadkach, kiedy nie mogę oderwać się od lektury lub dopada mnie szał czytania, czytam idąc gdzieś, stojąc - krótko mówiąc robię prawie wszystko + czytam.