Amy Winehouse, a klub 27

Nie pokazywali tego jacy są?!
A kuźwa, jakim prawem para hetero może całować się na przystanku, a para homo dostanie za to od dresiarni za bramą? Naprawdę, jestem przerażona ograniczeniem jakie musisz w sobie nosić, nieumiejętnością zrozumienia, że to nie jest rzecz którą się wybiera i wyjścia ze swojej skorupy. Polecam film "XXY".

NIE MA ŻADNEGO WŁAŚCIWEGO PORZĄDKU.

Ja nie całuję się w miejscu publicznym, po to żeby nikogo nie urazić. I to jest słuszne. A sam nei raz dostałem, za długie baty, za słuchanie metalu. Debile znajdą się wszędzie i nie powinny one rzutować na ogół.

Wiecie co, ja się z Alexei'em zgadzam jeśli chodzi o homoseksualizm. Uważam, że gejów i lesbijki powinno się leczyć, bo jest to pewne odchylenie od norm, czy nawet wynaturzenie. Zastanówcie się, w każdym niemal aspekcie homoseksualizm jest czymś anormalnym. W biologii, mężczyzna z drugim mężczyzną w żaden sposób nie mogą mieć potomstwa, uważacie, że bez powodu, albo, że to niesprawiedliwe? Bo ja nie, tak właśnie powinno być. Aspekt biblijny? Bardzo proszę - gdyby Bóg chciał na świecie gejów i lesbijek, to stworzyłby dwóch Adamów, lub dwie Ewy.
Poza tym same te ich "parady miłości" świadczą o tym, że mają jakiś uszczerbek na zdrowiu psychicznym. Chodzą ulicami i obnoszą się ze swoją odmiennością, obwieszczają światu, że odbywają ze sobą stosunki płciowe. To obrzydliwe i nienormalne. Na dodatek takich ludzi chroni jakiś chory immunitet, bo są inni. Ile razy słyszałam, że gej nieuczciwie dostał dobrą pracę, tylko dlatego, że jest gejem. Dlaczego tacy ludzie mają mieć większe prawa, niż zdrowy człowiek? Żądają ślubów i prawa do adopcji dzieci i w niektórych krajach już to osiągnęli. Mam nadzieję, że ja nigdy nie doczekam się widoku dwóch facetów, czy dwóch kobiet stojących na ślubnym kobiercu.

Zastanówcie się, czy zostawilibyście swoje dziecko pod opieką dwóch gejów, czy dwóch lesb, tylko odpowiedzcie sobie szczerze, nie mielibyście żadnych oporów, pewnych obaw o zdrowie psychiczne waszych pociech pod taką opieką?

Albo, inny przykład. Czy rozmawiając z człowiekiem o odmiennej orientacji seksualnej, konwersacja przebiega zupełnie swobodnie, czy też, wypowiadając się staracie się nie urazić przypadkowo swojego rozmówcy, dokładnie ważąc każde wypowiadane słowo?

Jeśli mogę wtrącić swoje 3 grosze, to powiem, że ta cała dyskusja do niczego nie prowadzi. Każdy ma swoje wartości i zasady, inny bagaż doświadczeń i spotkanych ludzi. I jak widać - każdy stoi twardo przy swoim zdaniu. Dlatego raczej nie zmienicie patrzenia innych na świat.
Tak sobie myślę, jakbyście rozmawiali gdybyście się spotkali w realu... :P

PS Zgodzę się z Alexei w kwestii polityki prorodzinnej w naszym kraju - jest ona fatalna, a właściwie to jej chyba nie ma. Denerwuje mnie jeszcze to, że coraz częściej większość ma podporządkowywać się mniejszości, ale to już trochę w innym temacie....

Muriel - i właśnie, między innymi, o to mi chodzi, bo z jakiej racji mam zaakceptować pary homo jako normę, może jeszcze mam "to" brać za przykład i w przyszłości mówić moim dzieciom, że to normalny model rodziny? Nigdy w życiu! I tak państwo już mi dyktuje, jakim mam być rodzicem, co jest dobre, a co złe. A ja się pytam, jak "kilku" ludzi ( mam na myśli homoseksualistów) może ustanawiać normy seksualne?
Ja mam gdzieś mniejszość, nie muszę tego wszystkiego aprobować i nie zamierzam. Może stwórzmy mniejszość ludzi-kanibali? Zostanę sobie takim kanibalem i będę żądać, by inni ludzie uważali to za normalne i przyłączyli się do mnie. Takiej idei też byście bronili, też stwierdzilibyście, że każdy może sobie być, kim zechce, że świat powinien być liberalny itp.? Wątpię...

Tsumetai -"Aspekt biblijny? Bardzo proszę - gdyby Bóg chciał na świecie gejów i lesbijek, to stworzyłby dwóch Adamów, lub dwie Ewy." naprawdę w to wierzysz? hm... to powiedz mi proszę kiedy oni istnieli przed czy po dinozaurach ;DDD

Biblia jest metaforą, powinnaś to wiedzieć. Aspekt, czyli odcień, szerszy kontekst. Chodzi o to, że ludzie jak wszystkie zwierzęta mają naturalnie zaprogramowaną jedną rzecz. Chęć przetrwania. A kopulowanie bez choćby teoretycznej możliwości spłodzenia potomstwa jest wbrew naturze. I od razu uprzedzam lament na temat kobiet i facetów bezpłodnych. Seks w ich wykonaniu mimo iż bezowocny jest zgodny z instynktem polegającym na przetrwaniu gatunku. Czyli parzeniu się z osobą odmiennej płci. A to czy ktoś wierzy, czy nie w biblie to inna sprawa. Ja wierzę w Boga i jestem kreacjonistą. Jest to pogląd który ma więcej kopalnych dowodów niż teoria Darwina i nie polega tylko na założeniu stworzenia przez Boga każdego gatunku, lecz na tym, że w wyniku różnicowania i naturalnej selekcji powstay pragatunki wszystkich rzędów. Wbrew obiegowej opinii jest to bardziej prawdopodobne niż teoria głosząca iż wszelkie organizmy wzięły się z jednej komórki, która połączyła węgiel z aminokwasami i tak powstało życie.

"Będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego." - polecam korzystać, bez względu na wiarę i płeć.

Przemku, ja nie neguję ich istnienia. Potrzebna jest różnorodność na świecie, ale sprzeciwiam się narzucaniu praw większości przez mniejszość. Demokracja jest władzą większości, a coraz częściej mam wrażenie że jesteśmy więźniami mniejszości. I to różnych. Każda mniejszość (nie chodzi tylko o homoseksualistów) woła o swoje prawa, a większość musi się zamknąć i zaakceptować ich błagania, bo inaczej będą głupi, nietolerancyjni i chamscy. A media popierają ich tak na prawdę pompując bańkę nienawiści. Przykład inny niż homo?

Gdy jadę do innego kraju, aby zostać przyjęty do społeczeństwa, muszę znać język, obyczaję, kulturę. A gdy ktoś przyjeżdża do nas, z automatu jest chroniony. Nie znasz języka? Dostaniesz tłumacza!. Jesteś inny? Nie mogą Cię zwolnić!. Dlatego nie dziwię się sprzeciwowi jaki wywołuje emigracja, homoseksualizm, szerzenie się innych wiar wśród społeczeństwa. Gdyby rzeczywiście wszyscy byli traktowani tak samo byłoby O.K. Dlaczego nie zajmiemy się niepełnosprawnymi i poprawie ich życia, a w zamian za to przejmujemy się w/w zagadnieniami? Dlaczego nie zajmiemy się ochroną rodziny, a w zamian za to dajemy możliwości rozwoju patologii? Dysonans jaki jest zauważalny pomiędzy zajmowaniem się sprawami moim zdaniem ważnymi i mniej ważnymi, jest zbyt duży i razi mnie brak zrozumienia dla ludzi którzy nie chcą pozwolić na kolejne odbieranie praw dla naturalnych podziałów.

"Dlaczego nie zajmiemy się niepełnosprawnymi i poprawie ich życia, a w zamian za to przejmujemy się w/w zagadnieniami?"

Przecież to mniejszość, a Ty się sprzeciwiasz narzucaniu praw przez mniejszość.


"Gdy jadę do innego kraju, aby zostać przyjęty do społeczeństwa, muszę znać język, obyczaje, kulturę." - nie musisz, niektóre kraje wymagają np. znajomości języka. Niektóre kraje np. w Stanach Zjednoczonych musisz znać język, obyczaje, podstawowe prawa ale wtedy gdy chcesz uzyskać obywatelstwo.



Wrzucasz do jednego garnka, wiele różnych rzeczy.

Ja nie czuję się w żaden sposób ograniczany przez mniejszości, nie czuję, że coś chcą mi narzucić. Wręcz odwrotnie - to większość próbuje narzucić innym swój sposób myślenia, bycia itp.


Wg Ciebie zmiany w prawie mają na celu ograniczanie, wg mnie wyrównywanie szans.

GEJÓW NALEŻY LECZYĆ?!?!?

ja wymiękam. współczuję waszym dzieciom.

tak, odważam się na takie słowa z całą pewnością. dobrze, że moi rodzice mimo, że nie tak lewicowi jak ja, mimo swoich przekonań nauczyli mnie otwartości i tolerancji.

Jeden z komentarzy na you tube:
"Amy Winehouse, Janis Joplin, Jim Morrison, Jimi Hendrix és Kurt Cobain died when they're 27 years old. Justin Bieber will be 27 years old in 2021.. Patience, my friends patience."

"Dlaczego nie zajmiemy się niepełnosprawnymi i poprawie ich życia, a w zamian za to przejmujemy się w/w zagadnieniami?" Gadasz głupoty. Każdy niepełnosprawny jeśli ma orzeczony stopień niepełnosprawności może skorzystac z np.:
-dofinansowania do turnusów rehabilitacyjnych
-dostosowania łazienki i kuchni do potrzeb osoby niepełnosprawnej
-w znacznym stopniu niepełnosprawności ma się zniżki na przejazdy komunikacja miejską, co więcej opiekun takiej osoby ma jeszcze większe zniżki
-i wiele wiele innych rzeczy. Trzeba się tylko orientowac,
Poza tym wzrasta świadomość społeczeństwa.
W szkołach są klasy integracyjne, jest wiele organizacji...

A co więcej, skoro ćpun to ćpun, alkoholik to alkoholik, to jeśli ktoś jest niepełnosprawny z tych powodów, bo miał np. wypadek i stracił władzę w nogach. Zająłbyś się takim niepełnosprawnym?

Czy lepiej żeby zdechł?

Ochrona rodziny. Również w przypadku alkoholizmu, są delikwenci kierowani na odwyk, na odtrucia organizmu. Trzeba tylko chciec. No tak pitolisz, że mnie włosy bolą.

Tsumetai, dla Ciebie obrzydliwe jest to, że oni paradują po ulicy, a dla mnie widok szesnastolatka macającego swoją trzynastoletnią dziewczynę i wpychającego jej język kilka centymetrów od mojej twarzy na przystanku.
Nie uważam gejów ani lesbijek za osoby chore. Jeśli ktoś chce zostać homoseksualistą, to jego wybór. Żyjemy w dwudziestym pierwszym wieku. Polska chce się promować jako kraj tolerancyjny,a ta tolerancja spada coraz niżej.
Więc jeśli ich zaliczacie do osób chorych, to doliczcie także tą parę, którą wymieniłam.
To jest ich życie, na miłość boską. Ludzie skaczą na gejów, szkoda, że nie na tych, którzy mordują ludzi. To są dopiero psychole i ich trzeba leczyć, a nie kogoś, kto ma inną orientację.

Inter:

O proszę, tylko tyle masz do powiedzenia. Takim ludziom jak Ty, gdy kończą im się argumenty, przechodzą do ataków ad persona. Nie sądzę, żeby jakikolwiek prymityw, potrafiłby napisać to co ja napisałem. Taki prymityw jak ja chodziłby i spuszczał wpierdol każdemu kto mu się nie podoba. A ja tego nie robię. Udzielam się społecznie, zabieram głos w sprawach które mnie denerwują i zamierzam startować do sejmu prowadząc kampanię w stylu angielskim. Ty z Twoją rozległą wiedzą, powinnaś wiedzieć co to znaczy.

Jeżeli jesteś w stanie zdobyć się tylko na to jedno zdanie, świadczy to tylko o Tobie, zaś ja mogę w duchu być dumny ze wspaniałego triumfu:)

Tanashi:

Pisałem o tym, że jest to dla mnie tak samo chore. Nie powinno się przesadzać w miejscu publicznym z okazywaniem uczuć. Co innego całus, a co innego lizanie. Sam tego nie robię i uważam, że jest to chore.

Winter:

A co z dofinansowaniem dla rodzin które są w ciężkiej sytuacji. Mało ludzi zarabia mniej niż wynosi norma Pomocy Społecznej na osobę (371 zł), zasiłek rodzinny to ok. 65 zł na dziecko, zaś pielęgnacyjny ok 150 zł. To są śmieszne pieniądze, podczas gdy organizacje zajmujące się "tolerancją" dostają grube miliony. Pomoc Socjalna leży w naszym kraju. I nie zapomnij dodać, że na te "dobrodziejstwa" trzeba czekać w wieeelkich kolejkach, bo ktoś inny musi dostać kasę. Mój wój czeka na aparat ślimakowy 10 lat i ostatnio mu powiedziano, że gdyby był młodszy to by go dostał, a tak musi nosić wielkie i nieporęczne urządzenie, które na dodatek w sposób nijaki nie poprawia jego komfortu. A to tylko jeden przykład z wielu. To, że coś jest na papierze to nie oznacza, że to funkcjonuje.

A tak jak już pisałem, osoby niepełnosprawne to inna sprawa. One mogą wrócić do społeczeństwa i pracować na jego dobrobyt. Ćpun na zawsze będzie uzależniony. Ma inne priorytety. Nigdy nie jest się zupełnie wyleczonym, co jest częścią każdej terapii. Świadomość konsekwencji uzależnienia.

Mało tego, że uważam że ćpun to ćpun, to uważam że jeżeli człowiek sam sobie, z pełną świadomością zrobił kuku, nie ważne przez co, nie powinno mu się udzielać pomocy, gdy można pomóc ofierze wypadku. Bo głupi człowiek może zrobić sobie krzywdę raz jeszcze, a osoba poszkodowana nie z jej winy będzie wdzięczna za pomoc. Taka jest różnica.

A i jeszcze parę słów o tolerancji. A jaka ma być tolerancja jeżeli wszyscy wszystkich szufladkujemy. Chociażby na tych których lubimy i których nie. Mnie różni to od wielu innych, że ja jak kogoś nie lubię, to to głośno powiem. Jeżeli coś mi przeszkadza to nie będę udawał że jest o.k. Nie nazywam szamba perfumerią. Nie raz miałem przez to kłopoty i jeszcze nie raz pewnie będę miał, ale jeżeli ktoś wierzy w to co robi, wierzy w siebie i ma świadomość własnych wad i zalet, powinien również wierzyć w swoje przekonania.

Alexei, zauważ, że zrobiłeś dokładnie to samo. Takie "kawały" są nie na poziomie, zgadzam się z inter - prymitywne jednym słowem.

A jakie są na poziomie?? Jakie są egzaltowane. Śmieje się z kawałów o żydach, blondynkach, pedałach, murzynach, ruskich etc. bo ma świadomość że jest to czarny humor.

Podam Ci przykład.

W roku 2001 do mojego zespołu trafił skrzypek z Izraela i perkusista biseksualista. Obydwoje nienawidzili żartów o swoich narodowościach i siebie nawzajem. Ale z czasem Krzyś i Samuel stali się najlepszymi przyjaciółmi, a jak popili wtedy opowiadali sobie nawzajem kawały bazujące na stereotypach dotyczących ich przekonań, wiary etc. I wiecie co?? dzisiaj nie ma imprezy bez kawału o życie i pedale. Nie walczcie za innych, których nie znacie. Mam przyjaciół różnych kolorów skóry i narodowości i jeszcze raz powtórzę:

Oni też uważają za chore to co się dzieje. O seksualności Krzysztofa wiedzą tylko jego przyjaciele. Nigdy się z nią nie obnosił, chyba że na konwentach furrwersów (przebierańców za zwierzaki). Męczą go te wszystkie parady i tu cytat z niego: " Jestem inny i co z tego. Nie pokazuję tego, więc nikt nic do mnie nie ma. Ludzie doceniają moją prac i jeżeli ktoś mnie nie lubi to za to jaki jestem, a nie co robię i z kim w domu. Każdy ma prawo do miłości, ale nie musi się z nią obnosić"

EDIT:

A i prośba jedna mała. Czytajcie zanim napiszecie jakieś banialuki. Jeżeli jest dokładnie wyjaśnione o co chodzi, a Wy wybieracie słowa-klucze i na ich kanwie budujecie swoje wypowiedzi jest to śmieszne.

Zdobywam się na jedno słowo, bo mi słabo. Cokolwiek by nie napisać i tak będziesz wiedzieć lepiej. Zresztą dyskusja z ludźmi, którzy mają oreintację sekusalną za chorobę przekracza moje możliwości nerwowe.

Moim zdaniem dyskusja z Tobą jest bezsensowna. Akurat rozmawiasz z osobą która wie dużo o niepełnosprawnościach i jej przyczynach. A wiesz że ćpunem często staje się osoba długotrwale chora? I to wcale nie z własnego wyboru. Często nie ma się innego wyboru jak łykać srodku uśmierzające ból, zwiotczające mięśnie aby można było zasnąc. Sterydy które się przyjmuje uzależniają, narkotyczne lekarstwa.

Nie widzę sensu duskutowania z Tobą. Masz mgliste pojęcie również o pomocy socjalnej. Moim zdaniem to dobrze że nie dają więcej, bo Panie które mają mężów za granicą chodzą bezczelnie do opieki po pomoc ze złotymi pierścionkami na palcach, podczas gdy naprawdę potrzebujące rodziny nawet nie mają pojęcia o przysługujących im prawach.

I szkoda że na podstawie jednego aparatu słuchowego masz pojęcie o ogóle niepełnosprawności :)

" Udzielam się społecznie, zabieram głos w sprawach które mnie denerwują i zamierzam startować do sejmu prowadząc kampanię w stylu angielskim." - no to wąski zakres działalności :) A oprócz tego, że zabierasz głos robisz coś jeszcze? Pozatym skoro zabierasz głos, jeśli Cię jakieś sprawy zdenerwują, to jak jesteś spokojny niewiele masz do powiedzenia?

Tanashi- czytaj ze zrozumieniem, to co zostało przez Ciebie przytoczone, jest wyrwane z kontekstu. Ja w swojej wypowiedzi napisałam, że obrzydliwe jest dla mnie ich obnoszenie się ze swoją seksualnością, a nie to, że sobie żyją i chodzą po ulicach.
Tak samo obrzydliwy jest widok pary hetero, która okazuje sobie miłość w sposób rażąco werbalny. Tak samo niektóre sceny z Woodstock-owego pola są obrzydliwe, co krok kolejna roznegliżowana para bez zahamowań i w stanie upojenia alkoholowego robi to, co robi. Uważam po prostu, że niektóre rzeczy nie powinny wychodzić w przestrzeń publiczną, z zacisza domowego i sypialni.

W gronie moich znajomych znajduje się wiele osób odmiennej orientacji seksualnej i naprawdę ich szanuję, bo oni szanują sami siebie i nie obnoszą się ze swoją innością, nie dzielą się ze mną swoimi przeżyciami erotycznymi, jeśli tego sobie nie życzę, nie wymuszają na mnie zaakceptowania takich zachowań, nie chcą "szczególnego/delikatnego traktowania. Chcą, by ludzie patrzyli na nich w kategorii "człowiek", a nie "gej", czy "lesba". Bo jeśli ktoś mi się przedstawia słowami: "Cześć, mam na imię Krzysiek i jestem gejem", to najwidoczniej pragnie być postrzegany jako gej, a nie człowiek.

Mnie g**** obchodzi co dwójka ludzi robi, gdy zostają sami ze sobą ( nie ważne, czy są homo, czy hetero), po co mi taka wiedza. Jak chcą sobie o tym porozmawiać z osobą trzecią, to niech się wybiorą do seksuologa, albo znajdą kogoś, kto lubi słuchać o takich ekscesach. Oglądanie czegoś takiego też nie należy do pożądanych przeze mnie zajęć, a jednak wszędzie "tego" pełno. W telewizji, gazetach, na ulicach, sklepach, parkach... to już jest zachwianie pewnej estetyki publicznej.

Ach, i jeszcze chcę zaznaczyć, że mam tu na myśli nie tylko homoseksualistów, ale też pary hetero, które po prostu zachowują się jak zwierzęta: byle z kim, byle jak i byle gdzie :).

Tsumetai - tu się zgodzę, mnie też odrzuca publiczna intymność. Ale pamiętajmy, że oglądamy takie ekcesy również osób hetero, spójrzcie na romans Dody i Nergala - w gazetach były szczegółowo opisywane ich noce. Więc gadanie na gejów, że się obnoszą z tym jest moim zdaniem niewłaściwe, bo dzieje się to także wśród osób hetero i równie dobrze na nich także możemy wyzywać. To tyle z mojej strony.

Mgliste pojęcie o pomocy społecznej - ciekawe spostrzeżenie, tym bardziej że moja mama gdy skarbówka niesłusznie zniszczyła firmę mojego ojca (wiele lat później dostał odszkodowanie) musiała chodzić i do MOPS`u i do Caritasu i wszędzie indziej bo nie było co do gara włożyć, a wypłaty moich rodziców ledwo starczały na opłaty. Największą bolączką polskiego systemu socjalnego jest to, że nie dość że daje mało to jeszcze nie stwarza szans na rozwój. Złożyłem wniosek o dofinansowanie, który został odrzucony z jednego powodu. Za młody wiek. A co do systemu pomocy niepełnosprawnym. Chcesz przykład. Moja prawa nerka jest zniszczona w 85 % przez wadę genetyczną zwaną uchyłkiem pęcherza moczowego. Mój organizm jest zatruwany przez toksyny, bo czekam w kolejce na operację usunięcia narządu. Czekam już 5 lat, a następnych 5ciu mogę nie przeżyć, bo w przypadku tej wady
toksyny z chorej nerki są uwalniane do organizmu. Gdy masz jedną, to ona przejmuje wszystkie obowiązki, zaś moja po prostu wysiada.

Dalej??

Gdy miałem 5 lat mój dziadek zachorował na raka jelit. Wpisano go na kolejkę do chemioterapii. Zmarł zanim się doczekał.

Mojej ciotce odebrano 3kę dzieci, nie z powodu niskich warunków bytowych, ale dlatego że aby zapewnić im godziwe życie pracowała 12 godzin dziennie. W tym czasie młodszym rodzeństwem zajmowała się 17 letnia córka. Niestety, MOPS uznał to za niewystarczające. Miesiąc później jej sąsiad pobił żonę i dziecko, po czym wypuszczono go z aresztu i znów je bił, aż nie zabił.

Takie są realia, a jeżeli wierzysz w propagandę sukcesu naszego premiera otwórz oczy.

A zabieram głos w tych sprawach które mnie denerwują, bo uważam że są godne uwagi. Po co mam zajmować się czymś co uważam za o.k. Chyba że ktoś podnosi taki a nie inny temat. Wtedy mogę się do niego odnieść. Ostatnio stoczyłem ciekawą debatę panelową nt. aborcji. Ciekawą, bo ludzie nie odwoływali się tylko do powszechnie znanych argumentów ale sięgali też głębiej, do źródła problemu.

Osoby uzależnione od terapii morfinowych i opiatowych to zupełnie inna działka. Jeżeli ktoś łyka ketonal, vicodin, czy bierze morfinę którą zalecił mu lekarz jest to o.k. Zaś samodzielna "terapia" to zupełnie co innego. Nigdy nie pisałem że wykorzystanie narkotyków w celach leczniczych jest złe.

Inter:

Nie napisałem że to choroba, ale że chore jest obnoszenie się ich z tym. Zresztą negujesz moje wypowiedzi, a sama nie zabierasz konkretnego stanowiska. Jeżeli popierasz ich starania o możliwość małżeństwa, czy zakładania rodziny to dlaczego?? Może to mnie przekona do Twojego stanowiska.


Zaś co do pań, które niesłusznie chodzą po pomoc. W każdym stadzie znajdzie się czarna owca, a to jest mniejszość wobec tych którzy na prawdę jej potrzebują. To co powiesz na ludzi którzy kupują działkę rolniczą, nic na niej nie sieją, tylko po to aby ubezpieczyć się w KRUS-ie i płacić mniejsze składki. Czy w takim razie powinno się zamknąć KRUS?

a może tak dla odmiany porozmawiamy np o......... książkach?!

Popieram absolutnie wszystkie możliwe prawa i przywieleje, które mogą mieć homoseksualiści.
Nie znam osobiście gejów i lesbijek, którzy OBNOSZĄ SIĘ Z TYM bardziej niż hetereosekualne pary. A znam sporo homoseksualistów i są cudownymi, ciepłymi i wrazliwymi ludźmi.

Powody? Jakie mogą być inne oprócz tego, że WSZYSCY ludzie są równi?
Bez względu na wyznanie, rasę, kolor oczu, włosów i orientację. Ja naprawdę w to wierzę i naprawdę tak żyję.
Byłam napiętnowana z powodu nie uczęszczania na lekcje religii w szkole, byłam napiętnowana ze względu na buddyzm, nazywana sekciarą. To naprawde przykre.

Zrozum, i proszę naucz swoje dzieci tolerancji i wolności wyboru. Niczego nie można narzucić innemu człowiekowi, ani tego jak powinien się zachowywać, ani tego w co ma wierzyć, ani tym bardziej tego osobę jakiej płci ma kochać i z osobą jakiej płci chce uprawiać seks i wychowywać dzieci. Ma do tego prawo takie samo jak każdy, bo nie on decydował o tym jaki się urodzi.

To trochę tak jak z leworęcznością mojego taty - kiedy był w szkole podstawowej dostawał po łapach, za to, że pisze lewą ręką i został zmuszany do pisania prawą. Zresztą tak było z wieloma osobami w latach 60tych. I pisze prawą, a całą resztę - jedzenie, gotowanie, golenie się - robi lewą. Został poniżany za to, że urodził się leworęczny. Kto komukolwiek dał prawo do ustalania która ręka do pisania jest dobra?

Kto dał komukolwiek jakiekolwiek prawo do mówienia, że tylko kobieta i mężczyzna moga się kochać i spełniać swoje marzenia, instynkty, potrzeby?

Inter - nie zgodzę się z Tobą, co Cię pewnie nie dziwi ;>.
Jak możesz napisać, że para gejów ma instynkt (w domyśle) macierzyński/rodzicielski? To tak, jak napisać, że pingwiny mają instynkt latania :). Przecież to irracjonalne. Oni po prostu nie mogą mieć dzieci, nie dla tego, że są skrzywdzeni jakąś chorobą, lecz dlatego, że biologia im na to nie pozwoli i Bogu dzięki. Dziecko nie może mieć dwóch tatusiów, czy dwie mamusie, to po prostu nielogiczne, niezgodne z prawami natury.
Poza tym ja nie próbuje nikomu dyktować z kim i co mają robić. Mnie razi to, że starają się to pokazywać publicznie i nie próbuj mi wmawiać, że tak nie jest, bo czym są "parady miłości" i "marsze równości"? Skoro parę postów wstecz napisałaś, że byłaś uczestnikiem takiej "imprezy", to ufam, że doskonale wiesz jak to wygląda, czyż nie? A jeśli chodzi o nauczenie dzieci tolerancji, to oczywiście, ale nie oczekuj ode mnie, że będę im wpierać, że takie zachowania są normalne. Na pewno przekażę im, że nie należy z nikogo szydzić, nie powinno się nikogo obrażać wyzywać, bić itp. I to rozumiem przez tolerancję

Twój przykład z ojcem odbieram jako manipulację, bo o podobnych wydarzeniach wyrażaliśmy swoje opinie już wcześniej. Poza tym takie zdarzenia miały miejsce w zamierzchłych czasach i dawien dawna nie ma takich sytuacji. Powiem więcej, teraz nauczyciele i psychologowie uważają, że dzieci piszące, czy rysujące lewą ręką, rozwijają się lepiej od tych praworęcznych :).

A jeśli chodzi o wolność wyznania, to faktycznie, nasze społeczeństwo ma z tym problemy i o tym też wcześniej wiele osób napisało, że tak być nie powinno.

Wolność sama w sobie jest, i zawsze będzie, czymś ograniczona. I uważam, że pewne ograniczenia są potrzebne, anarchia dla nikogo nie okazałaby się korzystna. Na świecie powinien być jakiś porządek. A na to, kto i w jaki sposób go tworzy, nie masz wpływu i tak pozostanie.
Twoja próba walki z tym wszystkim, przypomina mi walkę Don Kichota z wiatrakami. Powodzenia Ci życzę w tych bezsensownych bataliach ;>.

Koniec.

Niektórych z Was chyba za bardzo poniosły emocje. Wątek zboczył z tematu i robi się bardzo nieprzyjemnie.

Jeżeli chcecie porozmawiać sobie na temat sytuacji niepełnosprawnych, homoseksualizmu itd. - proszę założyć odpowiednie wątki.

Pamiętajcie tylko o szacunku dla innych, bo niektórzy rozmówcy o tym zapominają. Jeżeli zobaczę tutaj wpis odbiegający od tematu wątku, automatycznie usuwam cały wątek.

Przemku, A możemy stworzyć taki wątek by móc podyskutować, bo poglądy niektórych forumowiczów są naprawdę ciekawe, a wręcz fascynujące. :P

Na temat http://wyborcza.pl/1,75477,10013126,Pogrzeb_Amy_Winehouse.html
Opis: "osobą pełną miłości, zawsze mającą czas dla najbliższych", wiem, że o zmarłych się źle nie mówi, ale jeśli naprawdę tak było to chyba najbliżsi mieli zbyt mało czasu dla niej.

@Mary_Rose - nakanapie.pl to serwis o książkach, ale jeżeli macie ochotę porozmawiać np. o Amy Winehouse to nie widzę problemu. Tylko niech to będzie rozmowa.

Fajnie by było, gdyby ktoś z dyskutantów przeczytał np. Amy Amy Amy historia