Hej,
Dla tych, którzy nie wiedzą, jestem jednym z twórców nakanapie.pl. Może macie chęć o coś mnie zapytać?
Zapraszam do zadawania pytań (najlepiej każde pytanie w osobnej odpowiedzi, żebym żadnego nie pomiął), postaram się wieczorami odpowiedzieć na nie wszystkie. Oddaje się w wasze ręce przez najbliższy tydzień.
Wiem, że cieszymy się z braku nachalnych reklam na naszym portalu, ale może dopuścić reklamy z nowościami mniejszych i ciekawych wydawnictw., jeżeli byłoby to korzystne finansowo.
To ja mniej poważnie: kawa czy herbata i dlaczego? ;)
@mrbiggles, chciałabym zapytać, czy Ty musisz sam ogarniać te wszystkie nasze zażalenia, wnioski formalne i mniej formalne, zauważone braki i nadmiary?
Mam kilku pomocników w serwisie, ale od strony technicznej sam aktualnie wszystko poprawiam i przy okazji czasem psuję
@mrbiggles nie przejmuj się. Mam w domu administratora sieci i co pewien czas słyszę taki tekst: naprawiłem, ale coś innego się zepsuło. Cenne jest, że reagujesz, a powoli wszystko się naprostuje.
Dużo pracy tez poświęcam na poprawę tej sytuacji i wygładzenie starych rozwiązań aby można było wprowadzać lepiej nowe funkcje
Z dużych rzeczy to aplikacja ale jej rozwój to spory koszt, aktualnie pracuje nad tym aby poprawić błędy, strony książki i inne ważne, stabilnością. Mam nadzieje też że w ciągu 1-2 tygodni będzie też mały update wyglądu generalnego - np. minimalnie czytelniejsze czcionki itp.
Pytanie czysto biznesowe, na czym zarabia pieniądze taki portal, jak na Kanapie, gdzie szukacie źródeł dochodu?
Czy liczba Kanapowiczów ma tutaj znaczenie ? Czy od jej liczby zależą Wasze zyski?
Jak wpadaliście na pomysł założenia tego portalu ?
To długa historia i chyba była kiedyś opowiadana ale ja nie wpadłem na ten pomysł chyba 12 lat temu został założony przez osoby z Poznania - Piotr i Iga. Kupiłem go razem z wspólnikiem i to on miał pomysł na jego rozwój ja robiłem techniczna stronę. Nasze drogi po dużym sukcesie i później tez sporych problemach się rozeszły i przypisaliśmy serwis na nowo z nowa ekipa
Czy pojawianie się strony nakanapie w google (pozycjonowanie) - wtedy, kiedy ktoś szuka informacji w internecie i wyskakuje mu nasza strona przekłada się na wasze zyski, czy to ma raczej takie znaczenie, że strona nakanapie jest bardziej rozpoznawalna, jest to forma reklamy dla portalu ?
Przy okazji, to jest bardzo pomysł z tą rubryką z pytaniami 😊
A teraz komplement, macie naprawdę bardzo dobry portal dla czytelników, łatwy w obsłudze, przyjazny dla użytkownika i będący produktem wysokiej jakości.
Jak już będziecie zarabiać dużo kasy, nie marnujcie swojego potencjału - przykład LC, które wg mnie chyba za bardzo ignoruje swoich użytkowników, podjęło złą decyzję biznesową z tą nową szatą graficzną i teraz to się na nich mści, dlatego m.in. tak dużo osób od nich odchodzi.
To jest dla nas bardzo ważne, po prostu często po przeczytaniu książki lub przed kupieniem ludzie wpisują "nazwa książki recenzje/opinie/itp" i dowiadują się w ten sposób o nas
@Vernau, no właśnie. Tak się kończy brak dialogu z użytkownikami a rozpoczęcie: "moje jest mojsze".
Ot, i są efekty. Jeszcze kiedyś admini rozmawiali z użytkownikami. Potem "wujkowie dobra rada" odeszli w zapomnienie. Na wierzch wyszły "nasze racje" i słynna formułka powtarzana niczym mantra: Dziękujemy za zgłoszenie. Przyjrzymy się problemowi". Przyglądali się dwa lata z okładem. I skończyło się jak się skończyło. Aż nieprzyjemnie tam siedzieć dłużej bo wszystko dookoła denerwuje na każdym kroku.
Dołączam do pochwalnych peanów i też uważam, ze super pomysł z tym wątkiem :)
Czy publikujecie corocznie statystyki Spisu Kanapowego? Ile sztuk nas tu jest, ile kont w danym roku przybyło, ile ubyło - i takie tam?
Może są te statystyki cały czas dostępne, a ja ich jeszcze nie trafiłam?
Wiem, że takie dane mogą być mylące, ale pewnie dają jakiś obraz rozwoju portalu?
Z własnego, krótkiego jeszcze, doświadczenia mogę powiedzieć, że bezcennym i wyróżniającym składnikiem Kanapy jest kontakt - zarówno z Adminami, jak i Bibliotekarzami, ale także kontakty między nami, użytkownikami - nie tylko przez PW, ale bezpośrednio na forum. Możemy rozmawiać w wielu wątkach, na kartach książek ( gdzie czasami dyskusja skręca w całkiem nieoczekiwanym kierunku😁), możemy się bawić, dowcipkować, spierać się, omawiać bieżące trendy, uczyć się, korygować własne myślenie, argumentację i klarowność wywodu, żeby być dobrze zrozumianym, dać komuś z liścia i samemu oberwać😋 - a tak! Ja sobie to bardzo cenię, bo nie zamieniamy się w Towarzystwo Wzajemnej Adoracji, poddajemy się ocenie, nawet jeśli uprawiamy kontredans towarzyski, to nie do tego stopnia, aby nie wyrazić własnego zdania i zrezygnować z jego uzasadnienia i obrony. Przecież nie musimy się we wszystkim i ze wszystkim zgadzać. Ale możemy:) Kończę przydługą laurkę, wracam do pytań z jej początku.
Kanapowiczów ( mówię o zarejestrowanych ) jest aktualnie 31700 osób, w ostatnim roku dołączyło 5886 osób. Odwiedzających stronę jest 97 500 osób miesięcznie i cały czas rośnie gdzieś 20-30% rok do roku. Myślę że za pare dni będziemy świętować 100 000 osób w ciągu ostatniego miesiąca - obiecaliśmy sobie szampana :)
Mnie trochę brakuje aktualnych wiadomości ze świata literatury, mam na myśli niedawną śmierć Marii Nurowskiej. Na portalu czytelniczym cisza o tym, chyba że nie zauważyłam takiej informacji.
Zawsze możesz sama napisać o Marii Nurowskiej, jak i o innych wydarzeniach.
@mrbiggles czy ruch miesięczny na kanapie wzrósł od czasu wspaniałego pomysłu LC wprowadzenia zmian layoutu na stałe? Czyli tak od tego ósmego czy 9 grudnia 2021? Jest to widoczne? Jakieś bardziej wzmożone zaglądanie tu, bądź wizyty nowych uzytowników?
Życzę tych 100 tysięcy miesięcznie :D
Serwus !
A ja tam stary, brodaty, Dziad jestem (dość nowy tutaj) i zapytam o drobnostkę: czy zamyślują Państwo Kreatorzy nad wprowadzeniem wygodniejszego systemu wpisywania dat przeczytanych pozycji ?
Ja względnie życie całe siwiejące - w kajecie (analogowym - takim w kratkę :P) zapisywać lata temu zacząłem com, gdzie i kiedy przeczytał, nie może co do dnia dokładnie, ale miesiąc i rok.
I zajrzawszy tutaj, zafrasowałem się, bo przy każdej pozycji trza pełną datę czytnięcia knigi z dniem włącznie wpisywać.
Za punkt wyjścia obrałem więc sobie ostatni dzień miesiąca.
Więc może byłaby też możliwa opcja z miesiąc-rok (w przyszłości ma się rozumieć, bo pracy Kreator ma pewnie moc) ?
Bo pewnie młodszym użytkownikom nie po myśli zapisywać gdzie i co przeczytali w analogowych kajetach (co najwyżej w telefonicznych blaszkach - ale też wątpię :P)
No i można najzwyczajniej w świecie średnio pamiętać dokładnie - szczególnie przy tysiącach pozycji.
Pozdrowienia zasyłam i w pas się kłaniam Państwu Kreatorom, Monterom Kanapy !
Mój Portret - dla atencji ;)
Też mam takie kajety i problem był wyłącznie przy przenoszeniu biblioteki, ja to robiłam losowo. Natomiast w tej chwili nie stanowi to dla mnie problemu. Ponieważ od przeczytania do napisania upływa jakiś czas, to muszę to zapisać. Na półkę "Czytam" wrzucam książki już przeczytane, a pod datą "zaczęłam czytać" mam datę kiedy skończyłam czytać daną książkę. W ten sposób zapamiętuję datę zakończenia. Mnie to nie przeszkadza.
@Proteus Koleś! 😎 Jedyny problem widzę w statystykach, ale i tak chyba nie ma sensu dziennych robić więc może być że w nowym interface do dodawania czyli ten czerwony przycisk - zrobię tak jak mówisz aby dzień nie był obowiązkowy.
@mrbriggles ale zostaw wybór żeby można było tą datę ustawiać też pełną 🥺 bo ja dzięki Kanapie mogę podejrzeć datę rozpoczęcia i ukończenia dokładną (No i Goodreads ale wiadomo, że wolę siedzieć na kanapie 😉).
Jak będziesz mieszał w tych przyciskach, można by się przyjrzeć ustawieniu wydań. Co by nie zmieniało wydań na główne mi w biblioteczce bo co sobie ustawie to za jakiś czas mam inną. To jest irytujące. Wczoraj tak znalazłam "Gringo wśród dzikich zwierząt" - rok temu pamiętam że też zmieniałam bezpośrednio z biblioteki bo też się ustawiło na główne. A ja lubię mieć w swojej biblioteczce te wydania które mam fizycznie.
Co czytasz? Masz w ogóle czas na czytanie? A może nie lubisz czytać? 🙃
Zapytajcie się o cokolwiek innego, to najgorsze pytanie - czytam parę godzin pewnie dziennie ale nie książek niestety. Nie lubię jak ktoś mówi "nie mam czasu" - bo to zwrot bez sensu - po prostu mam dość sporo obowiązków i jak już pozbywam się "wyrzutów sumienia" że nie robię czegoś produktywnego to wybieram serial lub PS
Droga @LetMeRead
O widzisz, - i to jest "good kłeszyn" bo ja to jestem takim staromodnym Starem Dziadem i z wyboru wraz z Familią nie posiadamy np. telepudła w chałupie. Rekompensujemy to sobie książkami, z których część mogłaś zobaczyć na mojem pierwszym, tutejszym, blogowym fociaku - więc można założyć, że coś tam sobie czytuję. :)
Gorzej z receznzowaniem.
Co do książek to chciałbym więcej czytać, ale myślę, że 100 rocznie wyrabiam.
Ostatnimi czasy syn mnie przekonał do zakupu e-ksiązkowego czytnika - no bo regały wiadomka - "nie so z gómy" i jak tak dali pójdzie to wezmą "pękną balona", Więc kupuję od niedawna tez i e-książki.
Aktualnie skończyłem drugi tom Eskadry Alfabet z Kanonu Star Wars od Wydawnictwa Olesiejuka, i właśnie czekam aż zapuka nowa pozycja z serii "Wierzenia i zwyczaje", którą kocha moja Żona.
Resztę nieposiadania telepudła rekompensujemy sobie grami planszowymi, oraz filmami, które wciągamy rodzinnie. Oprócz tego jeżdżę nietypowym, rowerowym dyliżansem, a żona kisi buraki, czosnek inne pomidory. No i kocha nasze koty bardziej "łodemię".
Aaa - i mam totalnego pierd@#$ca na punkcie Australii. :)
Poniżej mój rower.
Ryła swego jeszcze nie pokażę, bo jeszcze ciut nowy się czuję "i się trochę cykam" parafrazując klasyka. ;) Ale jak poszukasz to mnie znajdziesz. :)
Panie Drogi, no uroczo i ciekawie, i w ogóle dzięki za obszerną wypowiedź, ale ja @mrbigglesa pytałam.😊
Nie uważam aby brak telepudła był oznaką starości. Moja Córka też nie ma telepudła, ale ma duży ekran i rzutnik na którym oglądają filmy i kochają gry planszowe. Przed urodzeniem Wnuczki przynajmniej raz w tygodniu spotykali się ze znajomymi i wspólnie grali. Ja mam telepudło, co mi nie przeszkadza czytać.