Temat

Nieszczęście.

Postów na stronie:
@Loli14
@Loli14
186 książek 134 posty
2011-06-18 21:05 #
Tekst pisany niedawno, ukazuje się pod różnymi tytułami, gdyż tego jednego jeszcze nie wymyśliłam. Nie jest długi. :) Mam nadzieję, że miło się będzie czytać i doczekam się jakichś szczerych opinii. Miłego czytania.


Do Ciebie, moja ukochana!

Zawsze lubiłem patrzeć w Twoje oczy, wiesz? Ba, kochałem je. I nadal tak jest. Ilekroć tylko na Ciebie spojrzę, na bladą cerę, jasną skórę, długie, czarne włosy, przypomina mi się wieczór, kiedy po raz pierwszy Cię ujrzałem. Było ciemno, jednak nawet to nie pozwoliło mi przeoczyć czegoś, co jest Twoim atutem. Gdy podeszłaś bliżej i zatrzymałaś się przy mnie, znalazłem się w siódmym niebie. Od razu wiedziałem, że nie przejdziesz obok mnie obojętnie. Nie, nie mam wysokiego ego. Po prostu tak było, tak musiało się stać. Spotkanie z Tobą zmieniło całe moje życie. Już nic nie jest tak, jak dawniej.
Teraz wstaję wcześniej, parzę kawę, robię Ci śniadanie. Nalewam wody do wanny, abyś mogła wziąć poranną kąpiel. Wiem, że to uwielbiasz. Pierwszej nocy leżeliśmy w wodzie ponad dwie godziny. Nie zwracałem uwagi na to, że robiła się coraz zimniejsza. Byłaś tam Ty i to się liczyło.
Po kąpieli przeglądasz swoją pocztę mailową. Zawsze z takim zaciekawieniem i zapałem, że czasami mam ochotę zobaczyć, z kim tak piszesz, jednak nie robię tego. Każdy ma swoje sekrety, każdemu wolno korespondować z kim chce. Nie jestem zazdrosny, jestem po prostu ciekawy. Tak, wiem, ciekawość to pierwszy stopień do piekła. Jednak, czego nie robi się z miłości?
Potem idziesz na zakupy z jakąś przyjaciółką, a ja siedzę w domu i jak głupi czekam na Twój powrót. Uwielbiam potem patrzeć, jak wracasz do mnie z wielkim uśmiechem na twarzy, opowiadając, co udało Ci się „upolować” na wyprzedażach. Jesteś wtedy taka szczęśliwa. Zawsze patrzysz mi głęboko w oczy, po czym namiętnie całujesz. Uwielbiam te długie pocałunki, nawet nie wiesz, ile bym zrobił, aby trwały one wieczność. Aby nikt ani nic nam nie przeszkadzało, abyśmy się niczym nie przejmowali. Jednak Ty chyba nie czujesz tego samego, co ja. Przerywasz je bowiem w pewnym momencie i biegniesz do kuchni ugotować obiad. Twoje dania są tak pyszne, że mogłabyś pracować jako szef kuchni. Naprawdę. Wiele razy Ci to mówiłem, jednak wolisz przedszkole. Mogłabyś wtedy pochwalić się swoimi umiejętnościami, a nie je tłamsić. Ale nie mam Ci za złe, że wybierasz coś innego. Wręcz cieszę się, że masz takie wspaniałe podejście do dzieci. Byłabyś świetną matką. Wspominałem o tym nie raz, lecz od razu schodziłaś na inny temat. Nie chciałem Cię zmuszać do rozmowy o tym, więc po prostu nie pytałem. Ty milczałaś. Aż wreszcie pewnego dnia dowiedziałem się, co było tego przyczyną. Zadałaś mi ból, którego po Tobie bym się nie spodziewał. Ból, który ślad pozostawi po sobie do końca życia. Nie wiem, czy kiedykolwiek będę mógł Ci wybaczyć. To nie tak, że nie chcę. Nie potrafię. Po prostu nie potrafię. Wydawało mi się, że nie mamy przed sobą tajemnic, że jesteśmy szczerzy we wszystkim. Najwyraźniej się myliłem. Zaufałem Ci, a Ty zniszczyłaś wszystko, co nas łączyło. Nawet nie wiesz, jak bardzo Cię kochałem. Tak bardzo, że nie dopuszczałem do siebie myśli, że ktoś może mi Cię odebrać lub, że sama ode mnie odejdziesz. Byłem pewien, że więź, która się między nami wytworzyła, przetrwa na wieki. Duży błąd z mojej strony. Miałem nadzieję. Znałem Twoją przeszłość, lecz wierzyłem, że się zmienisz. Nadzieja. Czym ona jest? A może lepiej zapytać: co to jest? Teraz wiem, że coś takiego nie istnieje. Ludzie się nie zmieniają, mogą tylko założyć na siebie jakąś maskę, pod którą chowają swoje prawdziwe oblicze i udają kogoś innego. Tak było z Tobą. Potraktowałaś mnie jak śmiecia. W dniu, kiedy się o tym dowiedziałem, byłaś szczęśliwa jak nigdy. Gdy spojrzałem na Ciebie, łza zakręciła mi się w oku. Pomyślałem: Jest taka idealna, taka radosna i taka nie dla mnie. Po co w ogóle robiłem sobie nadzieję, że ktoś taki jak Ty się mną zainteresuje?
Powiedziałem Ci o wszystkim. Wypierałaś się, krzyczałaś, na koniec się popłakałaś. Mnie również mało brakowało, abym zaczął szlochać. To była nasza pierwsza kłótnia. Pierwsza i ostatnia. A potem… Pamiętasz, co było potem? Wybiegłaś z domu tak szybko, że nie mogłem Cię dogonić. Nie zatrzymywałaś się, aż do pewnej chwili… Gdy nierozważnie wbiegłaś pod nadjeżdżającego TIRa, który nie miał jak zahamować. Twoje spojrzenie w momencie upadku powaliło mnie z nóg. Płakałem przez wiele minut, godzin, dni… Byłem załamany, gdy miesiąc później dowiedziałem się, że nie miałem racji…
# 2011-06-18 21:05
Odpowiedz
@interplaygirl
@interplaygirl
196 książek 3170 postów
2011-06-18 21:26 #
Matko boska, co za parodia nieszczęśliwych historii. Patos i żenada.

PS. Gdyby nie to, że sama przeszłam różne "od kiedy cię zobaczyłam to cię pokochałam" i "potraktowałeś mnie jak śmiecia" byłby ten tekst dla mnie totalnie nie do przyjęcia.

# 2011-06-18 21:26
Odpowiedz
2011-06-18 21:33 #
-,-
# 2011-06-18 21:33
Odpowiedz
@Loli14
@Loli14
186 książek 134 posty
2011-06-18 21:34 #
No tak, mi się zachciało po raz pierwszy napisać coś takiego, ale oczywiście dla wszystkich to jest kolejna parodia nieszczęśliwych historii. -.- Tak czy siak, dzięki za komentarz. ;x
# 2011-06-18 21:34
Odpowiedz
@winterolmostover
@winterolmostover
70 książek 1940 postów
2011-06-18 21:41 #
Inter jesteś zbyt ostra. Można powiedzieć to samo ubierając w inne słowa.

No cóż Loli. w opowiadaniu właściwie nie ma nic. Skoncentrowałaś uwagę na uczuciach "jakiegoś" pogubionego samego ze sobą chłopca, miotającego się z owymi uczuciami. To opowiadanie niesamowicie mi przypomina jakieś historyjki wierszowane z "niewiemkąd" o nieszczęśliwych miłościach, oskarżaniu, winie itd. itp. Biorę jednak poprawkę,że jesteś młodziutką osobą więc jeśli już, zapisuj wszystko w zeszycie, przeczytaj za jakiś czas i wyciągnij wnioski.
Brawo natomiast za odwagę. Pamiętaj też, że jeśli nie pisanie to zawsze można znaleźć w sobie inny talent. Ważne by szukać, próbować, a znajdziesz swoją ścieżkę czego Ci życzę.
# 2011-06-18 21:41
Odpowiedz
@Loli14
@Loli14
186 książek 134 posty
2011-06-18 21:57 #
W tym tekście właśnie chciałam zwrócić uwagę na uczucia bohatera... Jest to jedyny taki mój tekst, a po Twojej wypowiedzi, Winter, odniosłam wrażenie, iż uważasz, że nie umiem pisać. Ale pewnie to tylko moje mniemanie. Kocham pisać i jak na razie nie zamierzam z tego rezygnować.
Nie chcę wstawiać na razie tu innych swoich tekstów i wiem, ze nie odpowiedni temat, ale na blogu mozecie poczytać inne moje opowiadania. moj-i-tylko-moj-swiat.blogspot.com
# 2011-06-18 21:57
Odpowiedz
@winterolmostover
@winterolmostover
70 książek 1940 postów
2011-06-18 22:04 #
Uważam, że to opowiadanie jest słabe.
# 2011-06-18 22:04
Odpowiedz
@Loli14
@Loli14
186 książek 134 posty
2011-06-18 22:11 #
Zauważyłam. Nie każde moje opowiadanie musi być dobre, prawda? Może, jak wejdziesz na bloga, któreś przypadnie Ci go gustu. Może.
# 2011-06-18 22:11
Odpowiedz
@Sallymy
@Sallymy
102 książki 187 postów
2011-06-18 22:14 #
ja dla odmiany powiem że opowiadania na twoim blogu są super :-) mi się tam bardzo podobają :-)
# 2011-06-18 22:14
Odpowiedz
@interplaygirl
@interplaygirl
196 książek 3170 postów
2011-06-18 22:32 #
@Ania: Nie jestem fanką klepania i przytakiwania słabym formom wszelakiej sztuki. Mnie też dostawały się baty za moje prace i sporo z tego wyniosłam.

Loli14: Jeżeli jesteś niegotowa na krytykę, (a na to wygląda) to nie wystawiaj swoich prac, prosząc o opinię.

Co do samego pisania - wiele, wiele, wiele ryz papieru zapisałam i przechowywałam w pudłach, kopertach, paczkach powiązanych wstążkami i dopiero po miesiącach/latach zauważałam jakie to wszystko było naiwne i płytkie. I zupełnie nie do pokazywania. I dobrze, że pokazywałam bardzo mało.
Najlepszą metodą jest pisanie, potem chowanie, a następnie czytanie "na zimno" swoich tekstów.
# 2011-06-18 22:32
Odpowiedz
2011-06-18 22:40 #
Gratuluję odwagi w pokazaniu swojej pracy.

Przedstawiłaś w sumie całą ich historię w krótkim tekście. Możemy wyobrazić sobie, jak wyglądało ich wspólne życie.

Mam kilka uwag:
Nie zrozumiałam, dlaczego się pokłócili. Czy ona go zdradziła? A po jej wypadku okazało się, że to była jednak pomyłka? Jest to niejasne.
"Zadałaś mi ból, którego po Tobie bym się nie spodziewał. Ból, który ślad pozostawi po sobie do końca życia. Nie wiem, czy kiedykolwiek będę mógł Ci wybaczyć. To nie tak, że nie chcę. Nie potrafię. Po prostu nie potrafię."
A potem piszesz: "Byłem załamany, gdy miesiąc później dowiedziałem się, że nie miałem racji…" Dlaczego w takim razie nie potrafi jej wybaczyć? List wydaje się niespójny.

Do kogo ten list jest pisany? Do kobiety po śmierci? Tekst na to nie wskazuje:
"Zawsze lubiłem patrzeć w Twoje oczy, wiesz? (...) I nadal tak jest. Ilekroć tylko na Ciebie spojrzę, na bladą cerę, jasną skórę, długie, czarne włosy, przypomina mi się wieczór, kiedy po raz pierwszy Cię ujrzałem."
albo
„Pamiętasz, co było potem? Wybiegłaś z domu (...)."

Ale ona przecież nie żyje. Czy trzyma jej ciało w domu, spreparowane, czy lubi po prostu patrzeć na jej zdjęcie? A może ona cudem przeżyła spotkanie z TIRem? Sprecyzowałabym. :-)


Życzę wytrwałości!
# 2011-06-18 22:40
Odpowiedz
@Sallymy
@Sallymy
102 książki 187 postów
2011-06-18 22:47 #
długopisarka: zgadzam się z tobą :-)
i myślę że dobrze robisz, przelewając swoje myśli i uczucia na papier (komputer). Opowiadanie nie jest tsakie złe a na blogu masz leprze :-)
# 2011-06-18 22:47
Odpowiedz
@Loli14
@Loli14
186 książek 134 posty
2011-06-18 23:09 #
@Inter. Może i nie byłam, ale przecież muszę się czegoś nauczyć, prawda? Krytyki dostaję mało, tak więc z deka przyzwyczajona nie jestem. dzięki wam to się zmieni.
@Długopisarka: To jest jeden z listów niewysłanych, aby tylko przelać na papier swoje uczucia. Tak, on jest pisany do tej kobiety. Co do uwag, to każdy czytelnik ma wyobraźnię i może się domyślać, o co chodziło w tym wszystkim. Taki był mój zamiar, zostawić trochę do myślenia czytelnikowi. Tak więc nie wiem, czy zmieniać coś, aby czytelnik się bardziej domyślił.
@Sal: Jakie kto woli teksty. Nie każdy musi się wszystkim podobać.
# 2011-06-18 23:09
Odpowiedz
@interplaygirl
@interplaygirl
196 książek 3170 postów
2011-06-18 23:09 #
@up: chyba masz na myśli, że ma lepsze, a nie "leprze" : )
# 2011-06-18 23:09
Odpowiedz
@interplaygirl
@interplaygirl
196 książek 3170 postów
2011-06-18 23:11 #
No tak, sama wiesz, sława, koktajle, bankiety... "Z deka" jesteś nieprzyzwyczajona;) Radziłabym się przyzwyczajać. Koniec mojego wielce "och jak ja się znam na tym wszystkim" moralitetu, ale no. Trochę artystycznie zrobiłam, napisałam, pokazałam, stworzyłam.

Bez pokory nie ma nic w tworzeniu.
# 2011-06-18 23:11
Odpowiedz
@Loli14
@Loli14
186 książek 134 posty
2011-06-18 23:13 #
Uwierz, zaczęłam się przyzwyczajać. ;]
# 2011-06-18 23:13
Odpowiedz
@Tsumetai
@Tsumetai
412 książek 205 postów
2011-06-18 23:41 #
Szczerze...opowiadanie słabe, niespójne i strasznie naiwne. Powinnaś popracować także nad językiem, by nadać opowiadaniu głębię, której niestety w tym tekście brakuje. Inne prace zamieszczone na Twoim blogu też nie zachwycają; są nużące, nic się w nich nie dzieje i sprawiają wrażenie nieprzemyślanych.
Nie zrażaj się jednak, bo krytyka służy do tego, by Ci pomóc w pracy nad swoją Twórczością ;)
# 2011-06-18 23:41
Odpowiedz
@Loli14
@Loli14
186 książek 134 posty
2011-06-19 09:52 #
Ech. No cóż, zrażać się nie będę, przynajmniej wiem, iż muszę pracować nad swoim warsztatem. Od tego właśnie jest krytyka.
Dzięki za opinie.
# 2011-06-19 09:52
Odpowiedz
@winterolmostover
@winterolmostover
70 książek 1940 postów
2011-06-19 10:00 #
Na blogu masz o wiele lepsze opowiadania. Powodzenia.
# 2011-06-19 10:00
Odpowiedz
Odpowiedź
Grupa

Wasza Twórczość

Opowiadania, wiersze, miniatury...
© 2007 - 2024 nakanapie.pl