Hej :)
W Pytaniu na śniadanie (wyjątkowo oglądałam!) mówili o bibliotekach na żądanie. Pracownicy rozmawiają chwilę z osobą, która chce posiadać własną bibliotekę, a potem wykupują tytuły i tworzą bibliotekę według upodobań danego człowieka.
Co o tym sądzicie? Jak dla mnie to ciekawy biznes, ale szkoda byłoby mi tych upojnych chwil między regałami w bibliotekach i księgarniach :)
Penetruję Internet w poszukiwaniu czegoś więcej, jak znajdę, to podrzucę.
EDIT: O, mam.
http://bibliocreatio.pl/biblioteki/#biblioteka_osobistaChodzi o biblioteki osobiste ;)
Pierwszy raz się spotykam z czymś takim. Swoją drogą, taka praca, to marzenie...