Wróciłam :) i zostałam obdarowana książką na pożegnanie starego roku :):):)
ja właśnie popijam Carlo Rossi różowe, może Ktoś ma ochotę? :) ooo pomelo bardzo lubię, ale nie jedź za dużo bo mój syn po większej ilości dostał bólu żołądka :)
A ja sobie zrobiłam herbatkę owocową i szykuję się do oglądania "Alicji w Krainie Czarów" - książkę czytałam dawno temu i nie podobała mi się. Może film mnie przekona?
Proszę mi tu nie pisać o smakołykach, bo ja się znowu załamałam jak przymierzałam spodnie w sklepie. Wiedziałam, że że starych wyrosłam, ale nie, że aż tak :/ !
A ja nie byłam zachwycona z "Alicji" Burtona. Chociaż przyznam, że poszłam na nią do kina po zupełnie nieprzespanej nocy (mały maraton filmów z koleżanką), pod koniec zasypiałam i w sumie to mało pamiętam, Muszę obejrzeć drugi raz.
Dzień dobry z herbatą też :-) Dzisiaj każdy kawa herbata i czekamy na imprezkę;-), będzie tort od Leny, gdzie ten śpioch, niektórzy już gotowi świętować ;P
W książkach jest coś szczególnego. Książki przenikają nas do głębi (...). A żadna nie przychodzi samotnie, ale wprowadza imiona innych i jedna każe łaknąć drugiej. - Francesco Petrarka
Tym optymistycznym akcentem pragnę Was dziś powitać i zaraz uciekam do pracy, bo koniec roku się zbliża a ja w szczerym polu jestem :D Herbatka zrobiona? Zrobiona :d Komu? komu? Bo idę do domu :-) brr Ale na zewnątrz zimno... kto nie musi niech z domku nie wychodzi.
Ja na dobry początek dnia karmię koty, potem komp i sprawdzanie maila, klikanie w humanitarni.pl, potem nakanapie, obrabianie farmy, i ostatnio doszedł jeszcze blog. Potem dopiero śniadanko ;)