Dzień dobry!
Ale się wyspałam :-) na odpowiednich prochach, to i człowiek się dobrze wyśpi i w końcu mogę normalnie oddychać :-) no w miarę;-)
Zaraz się biorę za kartkę, a potem ruszam na poszukiwanie immunologa ;-) bo moja pani doktor nie pamiętała ani nr domu, ani telefonu, tylko mi wytłumaczyła, że na tej ulicy, za tym budynkiem skręć w podwórze i będzie szyld. Ale ponoć dobry fachowiec, a ja lubię takie zagadki :-) pozostało mi to chyba z dzieciństwa, to jak szukanie skarbu ;-)
Dobrze, że chociaż słonecznie, przy zerze, ale słonecznie:-)
A co tam u Was? :-)