Dzień dobry!
A u mnie jak na razie nic nie rośnie, kilogramy się gubią same- oby tak dalej! Mój dzisiejszy wysiłek to:
-pisanie pracy o papieżu na kompie
-czytanie, czytanie, czytanie!
-a i jeszcze parę zadań z chemii zrobię, ale to już wysiłek umysłowy.
Zachęcam do jazdy na rowerku stacjonarnym, jak się człowiek się rozpędzi to i wiatr we włosach poczuje (przy otworzonym oknie) hehe.
Do mnie dzisiaj dotarła biografia Steve Jobsa. Już się nie mogę doczekać. W końcu uzbierał mi się stosik :)