Witaj Tajemnico :)
Tak, byłam wolontariuszką. Chodziłam z puszką jakieś sześć godzin, gdzie ja nie byłam... Ale ludzie są naprawdę bez serca. Owszem, niektórzy dawali, i to nawet całkiem spore sumy. Ale niektórzy dawali 50 gr, jeszcze z łaski... No a potem na koncercie też zostałam.