A ja mam jutro dopiero na 15, wiec z rana moge pospać i ruszyć na autobus już o godzinie 12.20 (niestety na zajecia musze jechac najpierw autobusem miejskim, później pociagiem na trasie Stargard-Szczecin, a potem jeszcze autobusem po samym Szczecinie. (Calosc trasy pokozuje sie w okolo 1.5h)
Ja niestety nie moglam polecić tej książki, poniewaz jeszcze jej nie czytalam. Jednak skoro Tajemnica ją poleca to musi być fantastyczna!
JA bym z miłą chęcią zaparzyła Wam wszystkim kawy ale ponoć robię bardzo mocną, więc z troską o Wasze zdrowie powstrzymam się... Chociaż może... Taką dobrą z kakaem i ubitym mlekiem? Tak jak to robiło się w pizzerii, w której pracowałam?
A ja tak zaglądam bo robimy w szkole inwentaryzację;) Jak mi dyrektor nie wisi nad głową to na chwilę przełączam z Excela na Internet. Jak rzadko - duży sagan kawy poproszę, bo inaczej zgine zasypana sprzętem szkolnym i zasobami pracowni chemicznej;)
No w sumie potrzebny jest do niej ekspres do kawy, a bynajmniej jego element posiadający funkcje wydalania gorącej piany (chociaz podejrzewam, ze można byłoby to zrobić z ciepłym mlekiem i mikserem). W każdym razie w osobnym naczyniu zaparzamy kawe rozpuszczalną i dodajemy łyżeczkę czekolady, albo kakao. Następnie jak mamy już obite mleko w kubku (szklance, filizance - jak kto woli) z gory delikatnie dolewamy do niego kawę, tak aby mleko zostalo jak najmniej 'uszkodzone'. Na koniec całość posypujemy delikatnie np. czekoladą i wtedy wszystko ładnie wygląda i ponoć bardzo dobrze smakuje...
Jeśli ktoś słodzi, to w zależności jak ma ochotę cukier można dodać da zaparzonej z kakao, kawy albo do mleka... Nie ma większej różnicy
Jejka, właśnie wróciłam z pracy... Oczy mam wbite w tył głowy i podziwiam wszystkich, którzy codziennie przez kilka godzin pracują przy komputerze wypełniając tabelki. Ja niestety wymiękam...