Myślę, że w drugą stronę też to działa. "Jestem ścisłowcem, nie lubię polskiego, nie przeczytam lektury.", aczkolwiek chyba rzadziej niż w przypadku humanistów. Ja na przykład jestem ścisłowcem, lubię matematykę, fizykę, chemię, bardzo dużo czytam, umiem poprawnie mówić i pisać wypracowania. Także nie lubię tego podziału, bo często bycie humanistą nawet nie oznacza, że ktoś lubi język polski, historię i się nimi interesuje, a jedynie to, że nie umie wykonywać prostych działań matematycznych...