Ale gwarantuję Ci, że film jest warty obejrzenia :)
Wychowawczyni się wstawiła, a jakże (chociaż sama mnie pociągnęła na dno wystawiając ocenę, która nie wychodziła, ale to już dłuższa historia). Tyle, że nic nie zdziałała. Dwóch nauczycieli tłumaczyło, że 5 mi nie da, bo nie piszę matury z ich przedmiotu (historia, angielski), a polonistka stwierdziła, że owszem, ciężko pracowałam, jestem jedna z najlepszych, ale nie ma humoru i nie chce jej się dać mi 5... o.O