Przystań Nocnych Marków

One nie milczą, kisiel sobie robią.
Czytała któraś z was Larssona?

Catalinka czytała, Catalinka uwielbia, Catalinka chce wszystkie tomy, żeby się na nie patrzeć :)

<piąteczka>
Catalinka coś pisała o Larssonie? Mery idzie szukać...

Nie pisała, bo to było dawno :(. Ale pierwszą część kocham najbardziej, ogólnie czytałam je na wieczór i do południa następnego dnia :D

A ja jeszcze nie czytałam :<
Ale skoro Catalinka poleca, to chyba warto :)

Właśnie widzę, że nie ma... :(
Ja piszę sobie dzisiaj, chociaż też dawno czytałam. Ja z pierwszą częścią miałam podobnie, chora leżałam, Zły Ludź zaraz podrzucił mi drugą część, to było cudowne... Trzecia część już taka spektakularna nie jest.

Tak, nie jest spektakularna, ale poznać warto :).
Mery, sprawdziłam dokładnie godzinę i w pon rano mam do lekarza, poza Białymstokiem :((. Nie możesz w niedzielę przyjechać?

Wtorek? (Zuza dostanie czegoś, jak jej powiem, że znowu zmieniam termin :p)

Piątek/sobota/niedziela 23/24/25, proszę!!

jutro zdecydowanie odpada...niedziela mniej, ale też.
Mooooże sobota...

Mery, jak będzie sobota, to kończę oglądanie TVD :D

Black jak wróci, to mnie zabije, że ciebie od TVD odciągam :D
Dobra, postaram się w sobotę, jutro pogadam jeszcze z Zuzą i w ogóle.
A na razie idę, jeszcze sobie poczytam przed snem, dobranoc!

No to gadaj z nią, namawiaj i czekam na info jakieś :)
Też idę, dobranoc :)))

Aaaa, Black biorę na siebie :P

hallooooo!! Jest tu ktoś dzisiaj w ogóle ?? ;) czy tylko ja zamulam w domu?

hej:)
Nie tylko ty, Klaudek. Ja zamulam cały dzień;)

Ja nie zamulam, ale jestem :d

@Amelia- ja pół dnia, ale i to za dużo :o :D
co tam u Was?? ^^

Ja szukam ratunku dla swoich włosów i pół dnia oglądam "włosomaniaczki" :D a poza tym czytam "Miasto Kości" i jakoś średnio mi się podoba :<

A u Was?

Ja też niby nie cały dzień, ale jednak. Przypomniały mi się stare telenowele i teraz oglądam z mamą ;)

Co z Twoimi włosami małaM? I jak Ci się może nie podobać? Ja właśnie zaczęłam drugi raz czytać, bo jednak na film idę w przyszłym tygodniu:)

Nie to, że mi się nie podoba. Po prostu nic oryginalnego, takie zwykłe czytadło jakich wiele :p wciąga itp, ale szału nie ma. A moje włosy są od zawsze w fatalnej kondycji, zupełnie nie chcą rosnąć (po obcięciu zawsze odrastają do tego samego miejsca i dalej ani rusz) i jeszcze katuje je prostownicą... Są maksymalnie zniszczone i przesuszone, zabierałam się za ich regenerację tysiące razy, może teraz w końcu wytrwam dłużej niż miesiąc :P

Ja czytałam już prawie dwa lata temu, porównania zbyt wielkiego nie miałam, młodsza też byłam, więc pewnie dlatego mi się tak podobało;)

A jakbyś do dermatologa poszła. Moja koleżanka była, jak jej wypadały, coś jej wypisała i odżyły ogólnie, więc może i Tobie coś by zaradzili:)
Moje są dość cienkie, mimo że długie, więc też średnio to wygląda. Zbieram się już dłuższy czas, żeby iść obciąć, chociaż końcówki, bo rozdwojone są, ale jakoś tak schodzi:)

Chyba nie muszę, bo raczej znam przyczynę swojego problemu :p podejrzewam, że końcówki od prostowania są w tak fatalnym stanie, że nawet jak włos urośnie, to te końce się kruszą i dlatego mam wrażenie, że stoi w miejscu włos. Znowu jak obcinam to odrastają do tego samego momentu, a w tym czasie znowu je tak zniszczę, że zaczną się łamać ;p dlatego chciałam zamiast jakichś leków na skalp wykorzystać sprawdzone porady dziewczyn, które się tym interesują :)

ja miałam jedno podejście do Miasta Kości ale nie wytrwałam nawet połowy...
a na włosy podobne też działa picie herbaty z pokrzywy - szybciej rosną niby :)
ogólnie miałam nie takie słabe włosy ale strasznie mi się rozdwajają ;/ potem potraktowałam je rozjaśniaczem to się takie siano zrobiło ale odżywki poszły w ruch i już jest o niebo lepiej :)

Piłam pokrzywę i skrzyp, ale z ziołami to akurat trzeba ostrożnie, bo one mogą wysuszać włosy ;p tym bardziej moje o wysokiej porowatości, to już w ogóle w śladowych ilościach chyba :D
Brałam też drożdże w tabletkach, przez chwilę wydawało mi się, że coś urosły, ale chyba jednak nie :D

Jak macie jakieś sprawdzone sposoby to chętnie wysłucham :D

A co do Miasta Kości to jestem w połowie i jakoś nie widzę tu materiału na film. Jestem bardzo ciekawa jak przenieśli to na ekran :P

Może i faktycznie takie sprawdzone porady by pomogły;) Ja ogólnie jakoś mało się troszczę o swoje włosy. Proste jak druty, więc nie muszę prostować, a jak chcę pokręcić, to i tak za 2 godziny fryz się rozpadnie, więc zwykle wychodzi na to, że nie robię nic;) Pewnie dlatego nie są za bardzo zniszczone, ale u fryzjera to ostatnio z rok temu byłam, więc wypadałoby odwiedzić;)

Amelia - zazdroszczę. Lepsze proste jak druty, ale jakoś wyglądające. Moje prosto po umyciu nie nadają się do niczego, każdy wygięty w inną stronę. Fryzjera też rzadko odwiedzam, ale to strach przed obcięciem (no bo nie odrosną :PP). Ale obiecałam sobie, że po wakacjach pójdę i wezmę się za nie poważnie...

Jak na razie czytałam różne opinie co do ekranizacji, choć staram się unikać głębszego czytania, żeby sobie swojej przyszłej opinii nie zakłócać;p

Ja tak samo raczej nie czytam :D Kiedy idziesz do kina?