Dzień 16 - co tu tak pięknie pachnie?
Konkurs

Konkurs książkowy - Dzień 16 - co tu tak pięknie pachnie?
KONKURS ROZWIĄZANY
Tak jak przypuszczaliśmy. To nie było łatwe zadanie. Dobrze, że mogliśmy oddać tę odpowiedzialność Szalonemu Cukiernikowi :) Ebooki wędrują do @LetMeRead,@Lady_in_Red oraz@Gosia. Gratulujemy!

Mmmmm… co to za zapach?...
No właśnie. Jak byście odpowiedzieli na to pytanie?

Czym pachną Wasze domy w czasie świąt? Jakie danie jest obowiązkowe na Waszych stołach?
Dajcie znać w komentarzach pod konkursem.
Spośród Waszych odpowiedzi wybierzemy trzy, a ich autorów nagrodzimy cukierniczymi ebookami. O ile damy radę, bo na samą myśl o Waszych odpowiedziach cieknie nam ślinka!
Regulamin konkursu
    Udział wzięli:
    @Lady_in_Red @kerim @Gosia @eufrozyne @Doris_2 @jagodabuch @OutLet @madzix.fantastyx @Anna30 @iszmolda

Odpowiedzi

@iszmolda
@iszmolda ponad 2 lata temu
Święta to czas, w którym po domu unosi się spora ilość zapachów. Te zapachy się zmieniają i przenikają się nawzajem. Jedne są ładne, a inne trochę mniej. Mój dom w okresie świąt pachnie płynem do mycia szyb, spray'em do czyszczenia mebli, płynem do mycia podłóg. Później te zapachy zastępuje zapach świerkowej choinki i stroików. W kuchni natomiast kilka dni przed świętami unoszą się zapachy piernika, biszkoptów i sernika. W dzień Wigilii dominuje barszcz czerwony kiszona kapusta i grzyby. Nie można zapomnieć też o gotowanej marchwi i jajkach, które są składnikiem sałatki "Królowej Świąt".
@kerim
@kerim ponad 2 lata temu

Fot.: autor.

Okres świąt, to czas na liczne przygotowania w wielu obszarach: duchowym i nie ukrywajmy, że też w kuchennym! „Wigilia”, „Boże Narodzenie”, „Św. Szczepan”, jest wzmożonym czasem, gdzie rodzinne spotkania, osiągają swoje apogeum. Obecnie w dobie COVID-19, zapewne będzie to w mniejszym gronie.

Kuchnia to królestwo dla wielu. Zapachy potraw, ciast z niej docierające, są różnorakie, jak pomysły na nie. Skupię się na elemencie ważnym, istotnym, który jest dodatkiem do dania zasadniczego – ryby, na CHLEBIE (obowiązek na stole na 100%!). Aromat unoszący się z każdej kromeczki, jest zniewalający!

Dla mnie najpiękniejszy zapach w święta, to mieszanina: igliwia, palącego się drewna oraz pieczonego chleba (dodatkowo na chwilkę wietrzymy pomieszczenie i do powyższego dochodzi powiew świeżości – rewelacja!).

Chlebuś własnej roboty, to uczta dla podniebienia. Ale wracając do wypieku – jest to o tyle super sprawa, że zjemy, co zrobiliśmy. Samo zdrowie. Też można go podarować komuś i na pewno będzie radość (ja tak robię). Zapewne każdy ma kuchenkę z piekarnikiem i może spróbować: kupujemy produkty, robimy zakwas chlebowy, zaczyn, potem dodatki, następnie do foremki (musi też wyrosnąć) i do piekarnika (w dużym skrócie, opis znajdziemy w wielu miejscach na Internecie). Tu właśnie jest ten czas, w którym czasami czytam książkę. Chleb sobie leży na II poziomie, grzanie góra-dół, w temperaturze 210 °C, czas 60 minut. W kuchni unosi się unikalny zapach pieczonego chleba, książka w ręce, popijając to i owo. Unikalne doświadczenie – uwierzcie! Wielka radość – jest pożytecznie i pragmatycznie. Oprócz przejechanych kilometrów, poznanych nowych ludzi, przeczytanych woluminów, zbieramy też liczne umiejętności (np.: wypieki), które pomogą nam się odnaleźć w ciągle zmieniającym się świecie. Zawody się przenikają i również role społeczne, nieco inaczej wyglądają, niż za czasów naszych babć czy dziadków. Teraz często kobieta prowadzi autobus, tir, potrafi naprawić motor czy wymienić olej w samochodzie. Wie, co to jest Kolumna MacPhersona czy Przegub Cardana. Dobrze jest też, jeżeli mężczyzna widzi różnice między sukienką a spódnicą, zauważa niuans w kolorystyce typu: ivory – ecru. Ma świadomość, że DEN, to nie nazwa pasty do zębów, ale że „8” na cieplejsze dni, a „60” gdy zbliża się zimniejsza pora roku, to dobry prezent dla ukochanej partnerki (prozdrowotny dla wybranki, a dla nas wizualna fantazja …). Zachowujmy swoje odrębności, ale bądźmy otwarci na nowe wyzwania i obowiązki (fakt – facet nie urodzi, ale zawsze się może nauczyć, jak przewinąć niemowlę).
A co do meritum, tak nieco odleciałem, ale sami wiecie, że pasja (w tym wypadku domowa – kuchenna, pyszna) potrafi unieść i człowiek trafia w odmienne stany świadomości. Zaś w sprawie książki elektronicznej, to w każdej chwili mogą przesłać moje dane, tylko uprzejmie proszę - dajcie znać!

P.S.
Moją inspiracją do pieczenia własnego chleba, był materia na YouTube Pana Tomka (poniżej).
Źródło: YouTube - Chleb żytni 100% 🍞 na zakwasie, bez drożdży


:-)
@Anna30
@Anna30 ponad 2 lata temu
U nas w domu królują pierniki pięknie ozdobione polewą oraz polewany do szklanek kompot z suszu. Wypijamy go ze smakiem na samym końcu. To nasza rodzinna wigilijna tradycja.
@madzix.fantastyx
@madzix.fantastyx ponad 2 lata temu
U mnie w domu zawsze pachnie choinką, cynamonem, piernikami... Uwielbiam te wszystkie zapachy. Nie jestem sobie w stanie wyobrazić świąt bez nich🙃
@OutLet
@OutLet ponad 2 lata temu
Odkąd mam swój prawdziwy dom, w czasie świąt będących dla mnie po prostu czasem wolnym, tylko w większej ilości niż zazwyczaj pachnie w nim przede wszystkim spokojem, ciszą i bezpieczeństwem, wolnością i nieskrępowaniem.

A jeśli chodzi o dania, są to nim zupa grzybowa doprawiana przeze mnie wg własnego pomysłu wędzoną papryką oraz tzw. ostre pierniczki. Ostre, bo z chili.
@Lady_in_Red
@Lady_in_Red ponad 2 lata temu
MANDARYNKI! 🍊 W okresie świątecznym u mnie w domu jemy ich zdecydowanie ponad normę, stąd też cudowny cytrusowy zapach towarzyszący obieraniu skórki roznosi się długo po domu. Do tego oczywiście zapach lasu i grzybów kiedy wniesiona już jest choinka i rozpoczyna się wigilijne gotowanie z przygotowaniem ulubionego farszu grzybowego do uszek i pierogów 🥟 na czele ☺️
@jagodabuch
@jagodabuch ponad 2 lata temu
W czasie Świąt mój dom pachnie poprostu Świętami, cynamonem, wanilią, gożdzikami, piernikami, przyprawami jednym słowem no może dwoma zapachowymi świeczkami, w dniu Wigilii najbardziej unosi się zapach smażonej ryby i pomamarañczy, ach już to czuję co za zapach... Normalnie zgłodniałam :)
@Doris_2
@Doris_2 ponad 2 lata temu
U mnie w Wigilię rano pachnie potem, czasem krwią :( nie raz niestety dojdzie do zacięcia palca.. jednak dopiero wieczorem jest najcudowniejszy zapach żywej choinki, komptu z suszu oraz zapach obecności najbliższych, serdeczności i dużo miłości.
@eufrozyne
@eufrozyne ponad 2 lata temu
W naszym domu przed świętami najpierw pachnie porządkami.
Tutaj mopem, a tam szmatką, wymyjemy kurzu stadko.
Z pomarańczy, mandarynek zrobi się pachnący kominek.
Później piernik i pierniczki, upiec trzeba będzie szybko.
A gdy dzień Wigilii nadejdzie, pachnieć barszczem u nas będzie.
I kapustą i grzybami, i karpiami, i śledziami.
Razem wszystko to podjemy i po Świętach odpoczniemy.
@Gosia
@Gosia ponad 2 lata temu
W każdym pokoju ustawiam pomarańcze ozdobione goździkami, nie brakuje pierniczków w pojemniczkach i oczywiście żywa choinka, która daje cudowny aromat!!!
A co do dań, to barszczyk z uszkami, grzybowa, pierogi z kapustą i grzybami, kompot z suszu, który powszechnie u mnie nazywamy garusem i oczywiście karp!! To zdecydowanie moje ulubione wigilijne potrawy!
© 2007 - 2024 nakanapie.pl