49 idzie pod młotek

Thomas Pynchon
6.3 /10
Ocena 6.3 na 10 możliwych
Na podstawie 8 ocen kanapowiczów
49 idzie pod młotek
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
6.3 /10
Ocena 6.3 na 10 możliwych
Na podstawie 8 ocen kanapowiczów

Opis

Kiedy Edypa Maas dowiaduje się, ze odziedziczyła spadek po swoim byłym partnerze, nieprzyzwoicie bogatym Piercie Inverarity, nie ma pojęcia, że na własne życzenie pakuje się nie lada kabałę. Inverariry posiadał m.in. liczne pakiety akcji w tajemniczej korporacji Yoyodyne oraz ogromna kolekcje znaczków pocztowych. Gdy Edypa próbuje dowiedzieć się czegoś więcej o Inveraritym, odkrywa obejmującą cały kraj i setki lat konspirację, której elementami są tajemnicze symbole trąbki pocztowej. Czy Edypa rzeczywiście wpadał na trop wielkiej Tajemnicy? Czy może jest przez kogoś manipulowana? Czytelnik razem z Edypą podejmuje grę?
Data wydania: 2009-05-08
ISBN: 978-83-08-04348-6, 9788308043486
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Kategoria: Sensacja Thriller
Stron: 224
Mamy 3 inne wydania tej książki

Autor

Thomas Pynchon Thomas Pynchon
Urodzony 8 maja 1937 roku w USA (Glen Cove, Nowy Jork)
Thomas Ruggles Pynchon Jr. – amerykański pisarz, czołowy twórca postmodernistyczny. Pod koniec lat 50. XX wieku uczęszczał w Nowym Jorku na kurs pisania powieści razem z Richardem Fariñą i Mikiem Curtisem. W 1959 r. Pynchon zamieszkał wspólnie z ni...

Pozostałe książki:

49 idzie pod młotek Wada ukryta W sieci Against the Day Gravity's Rainbow Mason i Dixon Niepojęty uczeń. Wczesne opowiadania. Tęcza grawitacji V Vineland
Wszystkie książki Thomas Pynchon

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Czy ja dobrze widzę, że znasz książkę 49 idzie pod młotek? Koniecznie daj znać, co o niej myślisz w recenzji!
️ Napisz pierwszą recenzje

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@Renax
2020-07-04
4 /10
Przeczytane Literatura obca

Biedna jest ta książka. 14 lat czekała na mojej półce, a w końcu gdy ją przeczytałam - z litości - to się nie zachwyciłam. Złożyłam ją ładnie: niech kolejne 14 lat stoi sobie. Mała jest, cieniutka, wiec nie wadzi.
Niby rozumiem przesłanie książki, które jest gorzkie, ale prawdziwe. Jednak proza postmodernistyczna - przynajmniej w tym wydaniu jest po prostu nudna. Czyta się strasznie. Niby 170 stron, a ja ze 4 razy chciałam zasnąć. Najbardziej spodobał mi się fragment o bohaterce jako o księżniczce w wieży.

× 8 | link |
@oliwa
2019-11-13
4 /10
Przeczytane

Szczerze mówiąc, nie rozumiem zachwytów nad Pynchonem. Jest przeinteligentny, może nawet jest erudytą, ale... Książka spływa jak woda, nawet jeśli od czasu do czasu prosi się o podziw dla brawury autora.

× 2 | link |
@maslowskimarcinn
2024-10-26
7 /10
Przeczytane

Strzał w dziesiątkę i bomba, a kto nie czytał ten trąba!

Że nie wiadomo, o co kaman? Że postmodernizm spod „Młotka” wylewa się strumieniami, że czytanie Thomasa Pynchona jest jak jazda rollercoasterem i to po takim, który nie dość, że chyboce się na żelaznych filarach (zdaje się, że wagonik za chwilę odleci), na każdym zakręcie dostarcza przeżyć co najmniej zaskakujących, to nie jest jeszcze wiadome czy w ogóle zaplanowano jakikolwiek koniec przejażdżki*. Proszę Państwa, oto historia losów niejakiej Edypy, która jako wykonawczyni testamentu…

Oj nie, nie dam się wciągnąć w streszczanie tego, co dzieje się na kartach „49 idzie pod młotek” (to niemożliwe, instagram by się zawiesił). Nie będę zdradzać, skąd tytuł – w tym celu trzeba niestety (ha!) dobrnąć do kresu przejażdżki. Nie ma tu również miejsca na przymiotniki, przy pomocy których mógłbym (po łatwiźnie) opisać swoje wrażenia. Jakakolwiek próba opisania czym jest „Młotek”, skazana jest na klęskę, co tylko świadczy o wyżynach, na jakie wspiął się Pynchon. Stoję zatem do dzisiaj u podstawy góry i patrzę na szczyt: tam, gdzieś w chmurach, dostrzeganym zaledwie zarys podeszwy pana Thomasa P. i bez względu na to, czy spojrzę tak czy siak, będę widzieć i czuć to samo.
Ginący we mgle ogonek naćpanego króliczka.
Znaczek i klasery. Trystero, Thurn i Taxis, handel ludzkimi kośćmi.
ŚMIETNIK i Maszyna Nefastisa.
„Co za przyjemność, Edypo, być samotnym pośród koszmaru?”
No, coś w tym guście.
...

| link |
@Babi
2019-11-18
2 /10
Przeczytane 2012
@Beata_
2019-11-12
7 /10
Przeczytane Posiadam Papierowe
@Ashaard
@Ashaard
2012-05-11
8 /10
Przeczytane
AM
@Ambrotos
2011-05-06
10 /10
Przeczytane
@PaniDalloway
@PaniDalloway
2010-01-07
8 /10
Przeczytane Moja biblioteczka

Cytaty z książki

O nie! Książka 49 idzie pod młotek. czuje się pominięta, bo nikt nie dodał jeszcze do niej cytatu. Może jej pomożesz i dodasz jakiś?
Dodaj cytat