Opinia na temat książki Dolina tęczy

@Toska98 @Toska98 · 2020-12-02 13:02:40
Przeczytane
Mam wrażenie, że z każdą kolejną książką perypetie bohaterów stają się dla mnie coraz mniej interesujące. Moimi ukochanymi powieściami są “Ania z Szumiących Topoli” i “Wymarzony dom Ani”. Były przepełnione miłością, ciepłem, wyjątkowym klimatem dawnych lat, życiem ambitnej i wrażliwej Ani. Tutaj nie mamy młodej dziewczyny, a panią doktorową Blythe, która jest już w średnim wieku. Przeskoczyliśmy o kilkanaście lat do przodu i towarzyszymy jej dzieciom, które nie raz bywają złośliwe i mają swoje własne problemy. Maluchy nie rozczulają mnie tak, jak Ania, a ich dom nie przypomina tego z Zielonego Wzgórza. Nie czuję więc tak wielkiego sentymentu i uczucia, jakim darzyłam poprzednie powieści. Jednak “Dolina Tęczy” warta jest przeczytania, bo zapewnia ciągłość w losach wszystkich bohaterów. Tym bardziej, że powieść zakończyła się w taki sposób, że w kolejnych książkach możemy spodziewać się wojny i wywrócenia świata do góry nogami, co może być bardzo ciekawym wątkiem.

Cała recenzja: https://znakomita.com/2020/12/02/dolina-teczy-49-2020/
Ocena:
Data przeczytania: 2020-12-01
Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Dolina tęczy
17 wydań
Dolina tęczy
Lucy Maud Montgomery
7.9/10
Cykl: Ania z Zielonego Wzgórza, tom 8

W tajemniczym, magicznym miejscu, zwanym Doliną Tęczy, dzieci Ani codziennie bawią się i odkrywają, czym jest prawdziwa przyjaźń, poświęcenie i pasja. Z pewnością nie będą narzekać na nudę, tym bardzi...

Komentarze

Pozostałe opinie

Fabuła książki koncentruje się na relacjach między dziećmi Blythe’ów a nowymi postaciami. Pastor Meredith, samotny ojciec, boryka się nie tylko z wyzwaniami rodzicielskimi, ale także z lokalną presją...

Trudno mi uwierzyć, że dotarłam już niemal do finału historii o Anne Shirley. Za mną "Dolina tęczy", czyli 7 część serii. Recenzję znajdziecie na moim blogu: @Link

Kolejna część za mną! I tutaj muszę się zgodzić, że samej Ani tutaj niewiele, ale przygody jej dzieci także były także interesujące... Nie raz miałam okazję się śmiać z tych dość poważnych dziecięcy...

świene!!!!!!

MO
@morelka15