Opinia na temat książki Wyrwa

Moje kolejne spotkanie z książką Wojciecha Chmielarza.
Żona Macieja Tomskiego ginie w wypadku samochodowym osierocając dwie córeczki. Maciej musi zmierzyć się z bólem, gdyż jego świat się zawalił. Coś jednak się nie zgadza, Janina zginęła pod Mrągowem podczas gdy mu powiedziała że jedzie w delegację do Krakowa. Potem policjanci przekazują mu wiadomość, że żona była w ciąży i celowo wjechała pod samochód jadący na drugim pasie. Na pogrzebie Maciej zwraca uwagę na stojącego w pewnym oddaleniu mężczyznę.
Zrozpaczony zaczyna się zastanawiać co takiego mogło się stać, że żona zdecydowała się na tak desperacki krok. Pytań ma mnóstwo, stąd też zaczyna szukać. Okazuje się, że tajemniczym mężczyzną na pogrzebie był aktor, który mieszka właśnie w okolicach Mrągowa. Maciej postanawia go odszukać i dowiedzieć się co łączyło go z jego żoną.

Książkę czyta się bardzo dobrze a historia wciąga. Autor przelał na kartki papieru rozterki Macieja po stracie żony. Z jednej strony mężczyzna sam jest zrozpaczony, lecz nie może pogrążyć się w rozpaczy wychowując dwie córeczki, które same są zagubione i trzeba je otoczyć w tych dniach szczególną opieką. Z drugiej strony jest to rozpamiętywanie i zastanawianie się co takiego może pchnąć kobietę do takiego zachowania. Zresztą dlaczego nie zauważył wcześniej, że dzieje się coś złego. Książkę warto przeczytać.