Opinia na temat książki Wyrwa

Wypożyczyłam audiobook, myśląc, że to kolejna powieść kryminalna tego autora. Niestety zawiodłam się sromotnie, gdyż wysłuchałam nudną obyczajówkę. Książka reklamowana jest, jako thriller psychologiczny. Przeczytałam definicję thrillera, że to książka o sensacyjnej akcji, przepełnionej atmosferą grozy i niesamowitości. Niestety nie potrafiłam się doszukać choćby odrobinę grozy i sensacji, ale nudę. Nie potrafiłam się też dopatrzeć psychologii postaci, postacie są stereotypowe i jednowymiarowe. Pomysł na powieść niezły, ale wykonanie fatalne.

Maciej Tomski jest analitykiem finansowym, który od lat nie awansował i prowadzi nudne życie – praca, żona, dwie córki i spłata kredytu. Pewnego dnia jego żona Janina jedzie na delegację do Krakowa. Niestety ginie w wypadku samochodowym, ale koło Mrągowa. Tomski zajęty swoimi sprawami uświadamia sobie, że Janina miała swoje tajemnice. Niestety Tomski jest prawie przez całą powieść narratorem i w pewnej chwili o sobie mówi, że jest głupi, z czym całkowicie się zgadzam. Przez prawie pół powieści nasz bohater użala się nad sobą i swoją urażoną dumą, wspominając całe swoje małżeństwo. Kiedy wreszcie rusza do Mrągowa, zachowuje się nielogicznie, a delikatnie mówiąc, zachowuje się idiotycznie. Historia naciągana, a poziom sensacji bliski zeru.

To była moja ostatnia książka pana Chmielarza, którą przeczytałam.