Opinia na temat książki Ucichło

@gosia_myst @gosia_myst · 2022-12-29 16:33:33
Przeczytane
"W całym tym moim niespaniu chodzi w gruncie rzeczy o to, że ja też boję się umrzeć."

„Ucichło” to pełna emocji sentymentalna, momentami melancholijna podróż do przeszłości. Wraz z bohaterem który od śmierci przyjaciela cierpi na bezsenność, trafiamy do gabinetu terapeutki i powracamy do młodzieńczych przyjaźni oraz wakacji spędzanych na mazurach. Obserwujemy jego dojrzewanie, słuchamy przemyśleń i wynurzeń. Widzimy zmiany w nim zachodzące ale i próby radzenia sobie i pozbierania się po śmierci przyjaciela. Wraz z autorką podróżujemy w głąb ludzkiej psychiki. Nie jest to historia w której akcja pędzi jak szalona ale zmusza nas do rozważania na temat sensu życia, śmierci czy pewnego rodzaju przemijania. Widzimy żałobę, niezgadzanie się na śmierć, bezsilność, milczenie ale i złość. Całość jest niezwykle refleksyjna i choć odwołuje się do codziennych, prostych, zwyczajnych sytuacji to zostaje w pamięci na długo.

Całokształt jest przepełniony smutkiem ale wyjątkowa lekkość pióra, oryginalny styl i piękny język jakim autorka się posługuje powoduje, że przez historię się płynie choć wymaga od nas też skupienia. Mimo trudnych tematów, niesie ze sobą pewien spokój. Łamie serce ale zdecydowanie warto.
Data przeczytania: 2022-12-26
× 6 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Ucichło
Ucichło
Maria Karpińska
5.6/10

Beztroskie, młodzieńcze lato się kończy, sen nie nadchodzi, ptaki odlatują, ale nikt nie wie, czy zdołają dotrzeć do celu. W tej atmosferze schyłku główny bohater szuka ratunku w terapii, podczas któ...

Komentarze

Pozostałe opinie

Naciągane 4/10. Zwykła historia o żałobie, szybko o niej zapomnę

Gdyby Marta Karpińska napisała książkę o dzieciństwie, o ulotności chwil, mazurskim lecie utkaną ze wspomnień i obrazów byłaby to z pewnością jedna z piękniejszych opowieści. Autorka ma rękę do tworz...

© 2007 - 2024 nakanapie.pl