Ucichło

Maria Karpińska
5.3 /10
Ocena 5.3 na 10 możliwych
Na podstawie 6 ocen kanapowiczów
Ucichło
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
5.3 /10
Ocena 5.3 na 10 możliwych
Na podstawie 6 ocen kanapowiczów

Opis

Beztroskie, młodzieńcze lato się kończy, sen nie nadchodzi, ptaki odlatują, ale nikt nie wie, czy zdołają dotrzeć do celu. W tej atmosferze schyłku główny bohater szuka ratunku w terapii, podczas której tworzy opowieść o swoim życiu i jego punktach zwrotnych: o przyjaźni, o miłości między rodzeństwem i o skomplikowanych zależnościach między tymi dwoma. I o niezgodzie na śmierć – najdziwniejszym buncie, w jakim przyszło mu uczestniczyć.

Data wydania: 2022-09-28
ISBN: 978-83-8318-027-4, 9788383180274
Wydawnictwo: W.A.B.
Stron: 256
dodana przez: Catta

Autor

Maria Karpińska Maria Karpińska Absolwentka wydziału Artes Liberales UW. Zajmuje się literaturą zagraniczną, głównie włoską. Opowiadania i artykuły publikowała m.in. w „Twórczości”, „Czasie Kultury” i „Res Publice Nowej”. Od 2013 r. związana z miesięcznikiem „Nowe Książki”. ...

Pozostałe książki:

Żywopłoty Ucichło
Wszystkie książki Maria Karpińska

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Książka Ucichło nie ma jeszcze recenzji. Znasz ją? Może napiszesz kilka słów dla innych Kanapowiczów?
️ Napisz pierwszą recenzje

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@gosia_myst
2022-12-29
Przeczytane

"W całym tym moim niespaniu chodzi w gruncie rzeczy o to, że ja też boję się umrzeć."

„Ucichło” to pełna emocji sentymentalna, momentami melancholijna podróż do przeszłości. Wraz z bohaterem który od śmierci przyjaciela cierpi na bezsenność, trafiamy do gabinetu terapeutki i powracamy do młodzieńczych przyjaźni oraz wakacji spędzanych na mazurach. Obserwujemy jego dojrzewanie, słuchamy przemyśleń i wynurzeń. Widzimy zmiany w nim zachodzące ale i próby radzenia sobie i pozbierania się po śmierci przyjaciela. Wraz z autorką podróżujemy w głąb ludzkiej psychiki. Nie jest to historia w której akcja pędzi jak szalona ale zmusza nas do rozważania na temat sensu życia, śmierci czy pewnego rodzaju przemijania. Widzimy żałobę, niezgadzanie się na śmierć, bezsilność, milczenie ale i złość. Całość jest niezwykle refleksyjna i choć odwołuje się do codziennych, prostych, zwyczajnych sytuacji to zostaje w pamięci na długo.

Całokształt jest przepełniony smutkiem ale wyjątkowa lekkość pióra, oryginalny styl i piękny język jakim autorka się posługuje powoduje, że przez historię się płynie choć wymaga od nas też skupienia. Mimo trudnych tematów, niesie ze sobą pewien spokój. Łamie serce ale zdecydowanie warto.

× 6 | link |
@ilona_m2
2022-10-06
6 /10
Przeczytane

Gdyby Marta Karpińska napisała książkę o dzieciństwie, o ulotności chwil, mazurskim lecie utkaną ze wspomnień i obrazów byłaby to z pewnością jedna z piękniejszych opowieści. Autorka ma rękę do tworzenia poetyckich obrazów, potrafi dopieścić je stylistycznie i językowo i wplątać w nie nieco akcentu filozoficznego na wzór Wiesława Myśliwskiego. Dlatego też zostałam oczarowana pierwszą połową tej historii przywołującą wspomnienia z mazurskich jezior. Cała opowieść miała stanowić rodzaj wewnętrznej terapii, gdyż bohater boryka się z bezsennością i utratą przyjaciela.
To nie jest z pozoru łatwa i przyjemna lektura. Nieco monotonny sposób snucia tej historii, chaotyczny momentami sprawiał, że niejednokrotnie chciałam się poddać i odłożyć ją w kąt. Głównemu bohaterowi nieustannie towarzyszył smutek i poczucie niedostosowania się, odstawania od reszty, nie potrafi on cieszyć się życiem. Nijak pasują do siebie pełnia mazurskiego lata i młodzieniec ogarnięty tkliwą melancholią snujący wewnętrzne przemyślenia. Pomimo, że zakochuje się nie potrafi czerpać z tego uczucia przyjemności, paraliżuje go ciągły niepokój. Finalnie miałam dość tego bohatera, tego mało logicznego zachowania, pogrążania się w poczuciu beznadziejnej rozpaczy.
Utrzymana w mocno depresyjnym klimacie, pełna smutku i danse macabre opowieść strasznie mnie poirytowała. Gdzieś pomiędzy wierszami umknęło mi to, co najważniejsze - czyli po co ta historia powstała i co chciała powiedzieć nam autorka. Tematyka od...

× 1 | link |
@__Booksayah__
2023-08-04
4 /10
Przeczytane

Naciągane 4/10. Zwykła historia o żałobie, szybko o niej zapomnę

| link |
@lu369lu
2024-11-07
4 /10
Przeczytane
@donka
2023-02-28
5 /10
Przeczytane
JA
@jasssmine17
2023-02-02
5 /10
Przeczytane
@przeczytawszy
@przeczytawszy
2022-09-21
8 /10
Przeczytane

Cytaty z książki

O nie! Książka Ucichło. czuje się pominięta, bo nikt nie dodał jeszcze do niej cytatu. Może jej pomożesz i dodasz jakiś?
Dodaj cytat