Patrząc na inne opinie i na to, że jest to książka raczej dla dzieci, nie spodziewałam się wiele. Jednak okazała się pozytywnym zaskoczeniem. Może na samym początku Vernestra trochę mnie irytowała, ale okazuje się, że dobrze bawiłam się przy całej historii. Ze wszystkich postaci najbardziej polubiłam Avon, a także jej droida.
Widać, że autorzy współpracowali, bo pojawia się tu jedna postać z "Light of the Jedi", a inne postaci i wydarzenia z tamtej książki, zostają tu wspomniane. Dzięki temu ten świat wydaje się spójny.
W "Light of the Jedi" bardziej skupiono się na opisie Wielkiej Katastrofy i jej następstw. Jest wiele różnych wydarzeń i postaci, pokazanych z szerszej perspektywy. W "A Test of Courage" akcja skupia się na pojedynczej przygodzie, jednej grupy bohaterów.
Pierwszy raz czytałam książkę ze świata "Star Wars" przeznaczoną dla młodszego czytelnika i muszę przyznać, że było to coś innego. Myślę, że w przyszłości zapoznam się z innymi pozycjami tego typu.