A Very Large Expanse of Sea

Tahereh Mafi
7.9 /10
Ocena 7.9 na 10 możliwych
Na podstawie 69 ocen kanapowiczów
A Very Large Expanse of Sea
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
7.9 /10
Ocena 7.9 na 10 możliwych
Na podstawie 69 ocen kanapowiczów
Data wydania: 2018-10-16
ISBN: 0-06-286656-7, 0062866567
Język: angielski
Wydawnictwo: Harper Collins
dodana przez: Bookplease
Mamy 1 inne wydanie tej książki

Autor

Tahereh Mafi
Urodzona 9 listopada 1988 roku w USA (Connecticut)
Tahereh Mafi jest amerykańską pisarką pochodzenia irańsko-amerykańskiego. Urodziła się w Connecticut w 1988 roku. Obecnie mieszka w Santa Monica w Kalifornii. Ukończyła Soka University of America. Potrafi posługiwać się na różnych poziomach ośmioma ...

Pozostałe książki:

Dotknij mnie Gdyby ocean nosił twoje imię Rozbudź mnie Odkryj mnie Gorzki smak jej wielkiej radości Dotyk Julii. Trylogia Julia. Trzy tajemnice Nieskończone nici Utkane królestwo Wyśnij mnie Ulecz mnie Defy Me Destroy Me Zrozum mnie Believe Me Furthermore Shadow Me
Wszystkie książki Tahereh Mafi

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

"Gdyby ocean nosił twoje imię" Tahereh Mafi

20.01.2020

@Obrazek Shirin to szesnastoletnia muzułmanka, która zmaga się z prześladowaniami, a nawet agresją przez to, że nosi hidżab. Po zamachu z 11 września życie nastolatki zamienia się w piekło, każdego dnia słyszy poniżające ją komentarze w szkole i zmaga się z ogólną niechęcią do jej osoby. Dziewczyna stara się zamknąć na cały świat, oceniając w... Recenzja książki Gdyby ocean nosił twoje imię

@metropoliaksiazek@metropoliaksiazek × 2

⭐RECENZJA⭐

31.08.2020

Po paru romansach i kryminałach, sięgnęłam po książkę, która porusza ciężki temat, a mianowicie temat hejtu. Na początku studiów licencjackich, na jednym z przedmiotów mieliśmy możliwość wybrania sobie tematu pracy. Ja zdecydowałam się właśnie napisać o hejcie w dzisiejszych czasach i jakie mogą być jego skutki. Dużo wtedy siedziałam nad tym wszys... Recenzja książki Gdyby ocean nosił twoje imię

@szpaczek444@szpaczek444 × 1

Bądźmy tolerancyjni

2.02.2020

Shirin nie ma łatwego życia. Minęło kilka miesięcy od zamachu 11 września. Dziewczyna jest muzułmanką, jednak urodziła się w Ameryce i czuje się amerykanką, jednak co chwila się przeprowadza. Rozpoczyna naukę w nowej szkole i spodziewa się tego co zawsze: szyderstw, oskarżeń i odrzucenia. Tym razem jednak jest inaczej. Poznaje Oceana, któremu nie ... Recenzja książki Gdyby ocean nosił twoje imię

Jak pozostać sobą

18.11.2019

Życie Shirin nigdy nie należało do najłatwiejszych. Ciągłe przeprowadzki i nieustanna zmiana otoczenia nie sprzyjają zawieraniu długofalowych przyjaźni. Religia oraz irańskie pochodzenie również w tym nie pomagają. A już zwłaszcza kilkanaście miesięcy po szokującym zamachu Word Trade Center. Hidżab na jej głowie nieustannie przyciąga nienawistne s... Recenzja książki Gdyby ocean nosił twoje imię

@Katarzyna_Bieszczad@Katarzyna_Bieszczad

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@Bookmaania
2024-01-18
9 /10
Przeczytane Wydawnictwo Weneedya Przeczytane w 2024 Moja biblioteczka Wydawnictwo Muza

Kiedy w ludziach rodzi się nienawiść? Dlaczego niektórzy traktują innych tak schematycznie?

Utarte schematy wśród społeczeństwa mają to do siebie, że kiedy ktoś znacznie wyróżnia się wśród nich, z natury od razu staje się celem do ubliżania i wyzwisk. Najtrudniejszym etapem w życiu młodych ludzi jest szkoła, tam dochodzi do licznych konfliktów i nieporozumień.

Shirin kolejny raz się przeprowadziła. Jej rodzice ze względu na pracę dość często zmieniają miejsce zamieszkania, a dziewczyna wraz z bratem muszą na nowo dostosowywać się do nowych okoliczności. Ze względu na swoją narodowość szesnastolatka jest obiektem szykanowań i agresji ze strony rówieśników, a wszystko przez to, że nosi hidżab.
W nowym miejscu wraz z bratem ucieka w taniec, gdzie może chociaż na chwilę zatracić swoje myśli.
Na drodze dziewczyny staje chłopak o niezwykłym imieniu, który jako jedyny chciałby ją poznać. Jednak czy jest w stanie mu zaufać?

Uwielbiam Mafi. Jej styl, emocje jakimi operuje w słowie pisanym jest czymś pięknym. Delikatnym, romantycznym, ale i poruszającym trudny temat, w tym przypadku rasizmu..
Pierwsza miłość, zauroczenie, siła uczucia i stawianie czoła przeciwnościom. To lektura, która chwyta za serce.

× 5 | link |
@mqrysia
2022-08-09
10 /10
Przeczytane

Książkę tę miałam na liście do przeczytania od jakiegoś czasu. Czytając opinie, opisy i recenzje nie spodziewałam się, że aż tak mi się spodoba! Już po pierwszym rozdziale się wciągnęłam - czytałam ją w każdej wolnej chwili. Uwielbiam czytać romanse dla młodzieży, a ta książka zdecydowanie do nich należy. Ocean i Shirin mimo opinii innych ludzi i komentarzy, walczą o swój związek i nie wstydzą się tego, że są inni. Książka jest młodzieżowa, przyjemnie się ją czyta, i zdecydowanie pozostaje w pamięci. Polecam ją każdemu z całego serca!

× 3 | link |
@klaudia.nogajczyk
2020-03-14
7 /10
Przeczytane Domowa Biblioteczka

"Gdyby Ocean nosił Twoje imię" Tahereh Mafi to piękna okładka, bardzo dobre recenzje. czyli coś co skusiło mnie do zagłębienia się w historie Shirin i Oceana. Czytając książkę przypomniała mi się reklama jednego z leków na przeziębienie, gdzie przesłanie było mniej więcej takie "Nie wiemy czy są tacy fantastyczni mężczyźni..." i rzeczywiście Ocean wydaje się być facetem idealnym, bez wad: przystojny, wysportowany, rycerski. Jednak, gdy zagłębimy się głębiej to zauważymy rysy na "idealnym wizerunku". Co do Shirin- głównej bohaterki, to mam wrażenie, jakbym miała książkowe "rozdwojenie jaźni" o ile na początku bardziej widać to, że Shirin jest gorzej traktowana ze względu na swoje pochodzenie i wydarzenia z 2001 roku to później autorka trochę "na siłę" próbuje ten stan rzeczy podtrzymać. Gdzieś tam w duchu czekałam na coś mocniejszego na coś takiego co wstrząsnęło by mną, potwierdziło to "jak bardzo dziewczyna w hidżabie może być prześladowana", nic takiego nie dostałam, może jest to spowodowane innymi książkami o podobnej tematyce, i tym z czym bohaterki musiały się mierzyć w imię narodowości, prawa do prywatności, ale nie można "Oceanowi..." odmówić ciekawie stworzonych bohaterów, fabuły, która może otworzyć oczy na tolerancję bądź jej braku, wobec innego pochodzenia, wyznawanej religii, roli kobiety/ dorastającej dziewczyny w społeczeństwie, przecież nie musimy wcale wyjeżdżać na Bliski Wschód aby ujrzeć to "co wypada mężczyznom, a co kobietom", oraz lekkości w czytaniu...

× 1 | link |
@powiescidlo
@powiescidlo
7 /10
Przeczytane
@ksiazkowe_opowiesci
@ksiazkowe_opowiesci
2022-12-28
7 /10
Przeczytane

IG @ksiazkowe_opowiesci

Bycie inn* nie oznacza bycia gorsz*…

To jak działa świat jest smutne, tragiczne i niezwykle bolesne. A czasem… Czasem wręcz zabawne, lecz jest to śmiech z bezsilności przez gorzkie łzy.

Stereotypizacja dotyka setki, tysiące, miliony ludzi… I można o tym mówić, i można z tym walczyć. I można edukować. A mimo wszystko zawsze znajdzie się ktoś, kto sądzi, że ma prawo ocenić, zaszufladkować i zranić.

Dziś chciałabym z Wami porozmawiać o bolesnej historii szesnastoletniej muzułmanki – Shirin. Ta młoda dziewczyna aż zbyt dobrze wie jak okrutni i bezlitośni są ludzie. Jak straszny jest świat tworzony przez tych, którzy uprzywilejowaną pozycję zajmują tylko dzięki swojej sile i tłamszeniu oznak inności.

„Gdyby ocean nosił twoje imię” to powieść o smutku i złości dziewczyny, która nie zasłużyła na to by doświadczyć takiego losu. To powieść o jej bezsilności i o jej walce. Jest to też powieść o nadziei. Nadziei na szczęście i nadziei na miłość.

Czasami w całym bólu, który nas otacza, czasami wśród twarzy, które nas ranią. Można znaleźć jedną, która gotowa będzie rzucić dla nas świat na kolana.

„Gdyby ocean nosił twoje imię” jest powieścią wyjątkową pod wieloma względami. Powieścią, która dotknęła mnie mocno i która ponownie uświadomiła mi kilka istotnych rzeczy. Podniosła mnie na duchu.

Chciałabym podzielić się z Wami lekcjami, które z niej wyniosła. Niech idą w świat, zasługują na to,...

| link |
@index.book
@index.book
2020-09-08
9 /10

Książka, która osobiście rozwaliła moją psychikę przez pare godzin. Nie wiem co mam powiedzieć, więc z góry ostrzegam, że może to nie być ładna ani spójna czy też poprawna recenzja, dlatego wybaczcie. Niestety ta książka ”niszczy” w taki pozytywny(?) oraz przykry sposób, bo jeśli przeczytamy ją i będziemy płakać po jej przeczytaniu czy w trakcie albo będzie nam smutno lub może być tak jak u mnie - wszystko naraz plus bycie pełnym gniewu, spowodowane tym - dlaczego ludzie tak krzywdzą innego człowieka, ze względu na wyznanie czy kolor skóry. Jest to coś pozytywnego ponieważ jeśli będziemy coś takiego jak powyżej napisałam czuć, to wyciągniemy lekcje z niej i nie popełnimy błędów bohaterów tej książki czy ludzi którzy myślą w taki sam sposób jak prześladowcy głównej bohaterki! Nie będziemy się śmiać, nie będziemy się bać oraz najważniejsze - nie będziemy oceniać bez poznania tej osoby.
Bez wątpienia jest bardzo ciężka książka, dla kogoś kto nierozumie jak można się śmiać czy prześladować osobę za wiarę czy też za jakikolwiek inny powód!

Wiem jedno - książka będzie miała stałe miejsce w moim serduszku, myślę, że nie tylko u mnie, ale chce wam powiedzieć - czytajcie, bo o takich sprawach jak w tej książce powinno mówić się głośno, żeby każdy zrozumiał, że nikt nie prawa niszczyć psychicznie czy fizycznie jakąkolwiek osobę. Na koniec bardzo was zachęcam do przeczytania i proszę żebyście kiedyś jeśli nie teraz, to za pare lat jak książka będzie za 15 zł w promocji...

| link |
ON
@onaczytanoca
2021-09-15
9 /10
Przeczytane

Dzięki uprzejmości @kocham.books i jej booktourowi miałam możliwość przeczytać bardzo poruszającą książkę. A jest nią “Gdyby Ocean nosił Twoje imię” @tahereh

Shirin po raz kolejny musi zmienić szkołę. Nie lubi zaczynać od początku, bo zawsze jest oceniana, wytykana przez innych. Często słyszy rasistowskie komentarze a nawet jest ofiarą przemocy fizycznej. Dzieje się tak ponieważ jest muzułmanką i nosi hidżab. Jednak na jej drodze staje Ocean, który chce ją poznać. Czy dziewczyna pozwoli zbliżyć się chłopakowi?

Dawno nie czytałam młodzieżówki, zwłaszcza tak dobrej. Jest napisana bardzo łatwym językiem i czyta się ją błyskawicznie. Jest to historia miłości, która próbuje się bronić przed rasizmem, przemocą. A to co dzieje się między Shirin i Oceanem jest tak urocze.

A oprócz tego książka porusza ważny temat o rasizmie, inności. Shirin przez to, że nosi hidżab jest oceniana, obrażana. Inni uważają ją za gorszą, a często nawet jako niebezpieczną. A przecież często dzieje się tak naprawdę, jak ktoś jest inny niż reszta to uważany jest za gorszego. A przecież tak nie jest.

Ale moim zdaniem, postawa Shirin troszkę do tego doprowadzała. Dziewczyna, przez przykre doświadczenia z przeszłości, zamknęła się w sobie, często była niemiła i nikomu nie pozwalała się poznać. Taka postawa doprowadzała do tego, że uważana była za wredną. Ale ona tak starała się chronić siebie, budowała wokół siebie mur i nikomu nie pozwalała go ominąć.

Książka j...

| link |
@metropoliaksiazek
@metropoliaksiazek
2020-01-20
8 /10
Przeczytane Przeczytane w 2020 roku

 "Gdyby ocean nosił twoje imię" to książka niezwykle emocjonalna i wzruszająca, choć ma swoje wady. Na pewno porusza trudną tematykę, a główna bohaterka Shirin to szesnastoletnia muzułmanka, co czyni powieść jeszcze bardziej wyjątkową. Niestety, zachowanie nastolatki jest w wielu momentach bardzo irytujące i irracjonalne. Na szczęście charakter Oceana, czyli głównego męskiego bohatera rekompensuje wszystko to, co zniechęca do czytania przez Shirin. Zakończenie książki również mi się nie podobało, bo choć podkreśla wewnętrzną przemianę bohaterki, to zostawia duży niedosyt. Ale i tak uważam, że warto przeczytać tę książkę, ponieważ wychodzi poza schemat literatury dla młodzieży i pokazuje, że nie tylko czyny, ale i słowa mogą zranić drugą osobę. Bardzo polecam "Gdyby ocean nosił twoje imię", bo to lektura obowiązkowa dla wielbicieli oryginalnych i wzruszających młodzieżówek. 

| link |
@mara89
@mara89
2022-05-10
6 /10
Przeczytane Przeczytane w 2022 roku

To moje pierwsze zderzenie z Tahereh Mafi i nie ostatnie. "Gdyby ocean nosił twoje imię" to opowieść o stereotypach, prześladowaniu i niepewności. Poznajemy tu pewną dziewczynę, która już 12 lat zmieniała szkołę (ze względu na pracę swojego taty). Jest muzułmanką, przez co zmaga się z uprzedzeniami na niemalże każdym kroku. W dodatku sama wrzuca sobie za dużo na głowę, wszystkich wrzucając do tego samego wora - przez co strasznie mnie irytowała.
To przyjemna pozycja na jeden wieczór - no może dwa.

| link |
@KaKa_2
2024-07-08
8 /10
Przeczytane
@blossom_minds
2024-07-04
8 /10
Przeczytane
@tea.books.fox
2024-01-07
6 /10
Przeczytane
@pierwszalitera.2022
2023-08-04
8 /10
Przeczytane
@esokolowska307
@esokolowska307
2023-07-06
5 /10
Przeczytane
@boogieboga
2023-04-05
5 /10
Przeczytane
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

Jeśli decyzja, którą podjęłaś, przybliżyła cię do człowieczeństwa, postąpiłaś słusznie.
- A to nie są twoi przyjaciele? - zapytałam.
- Gdyby byli moimi przyjaciółmi, cieszyliby się moim szczęściem.
Nie wierzyłam, że ukrywanie urody kobiety jest w ogóle możliwe. Moim zdaniem kobiety były cudowne bez względu na to, co nosiły, i nikomu nie były winne wyjaśniania swoich wyborów. Różne kobiety czuły się komfortowo w różnych strojach.
Wszystkie były piękne.
Martwiłam się, że jeśli się odezwę albo krzyknę, mój gniew złapie za brzegi otwartych ust i rozerwie mnie na pół.
Dlatego milczałam.
Kobiety były cudowne bez względu na to, co nosiły, i nikomu nie były winne wyjaśnienia swoich wyborów. Różne kobiety czuły się komfortowo w różnych strojach. Wszystkie były piękne
Dodaj cytat
© 2007 - 2024 nakanapie.pl