Akimudy to wszystko i nic. Może wyspa, może archipelag, może państwo, może raj. Tam Stalin w drużynie złych gra w siatkówkę plażową z drużyną dobrych i twierdzi, że za życia postępował ściśle według E...
Książka, która zafascynowała mnie podobnie jak „Dobry Stalin ” tegoż autora. Choć pisane w zupełnie odmiennym stylu, to łączy je na pewno jedno - niesamowity zmysł obserwacyjny autora i jego błyskotli...