Marianna Łącka zna się na miłości, jak mało kto przynajmniej w teorii. Nic dziwnego skoro na co dzień zajmuje się redagowaniem romansów. Szkoda tylko, że nie przygląda się uważniej własnemu małżeństwu, i odejście męża spadło na nią jak grom z jasnego nieba... Mało komu, jak Michałowi Lipińskiemu, udaje się zostać porzuconym tego samego dnia przez żonę, kochankę i psa, na co zresztą solidnie zapracował.