Anielska zemsta

Pierwsza część była powiewem świeżości w gatunku. W dwójce wiało sztampą, ale podobało mi się, że żądnym krwi mścicielem była kobieta. Twarda, silna, bezwzględna i bezkompromisowa. Trójka to banalny, klasyczny romans mafijny. Porachunki zestawione z miłością. Twardy samiec alfa z kruchą, słabą porcelanową lalką. W czwartej części nadal szkielet fabuły jest jak w każdym mafijniaku. Ten sam samiec alfa, czyli Angelo i jego nowa ulubienica, czyli Vibiana.
Mimo klasycznej historii była ona lepsza niż w poprzedniej części. Warstwa obyczajowa, emocjonalna była zrównoważona z wątkiem mafijnym, a bohaterka nie irytowała aż tak bardzo swoją naiwnością.

Z medycznego punktu widzenia nadal słabiutko, bez żadnego researchu autorki. Nie było tego za dużo, więc niech będzie, że przyjmuję licentia poetica.

W ogólnym rozrachunku wyszło lepiej niż w trójce, ale słabiej niż w dwóch pierwszych tomach, które traktuję jako całość. Na plus całej serii działa fakt, że historia nie była naszpikowana scenami erotycznymi, a te które występowały nie zostały przesadnie rozbudowane, a napisane ze smakiem. Nie ma też zbyt dużej ilości wulgaryzmów. Użyte są jedynie dla podkreślenia wypowiadanych słów, a nie traktowane jako przecinek.

Sam tytuł na razie nie ma powiązania z treścią. Wydaje się, że to początek historii, która będzie kontynuowana w kolejnym tomie. Tu było "anielsko", a zemsty możne się czytelnik spodziewać.

Czwarty tom opowiada o Angelo, który zadecydował, że nigdy się nie zakochała i nie stworzy rodziny. Oraz o Vibianie, która została uratowana od toksycznego związku.
Dziewczyna ma tylko wsparcie w przyjaciółce swojej mamy, czyli matce bohatera. I to dzięki niej bohaterzy się poznają.
I z pozoru układ bez zobowiązań przemieni się w niebezpieczną chęć pożądania.

W tej książce znajdujemy romans z dużą różnicą wieku, który dostarczył mi wiele emocji. Od pożądania, aż pozłość. Bohaterzy byli zamknięci na miłość, lecz z dnia na dzień coraz bardziej otwierali się na siebie. Bohater, jak zawsze skradli się do mojego serca w tej książce pokazuje wielka opiekuńczość do kobiety, jak i do dziecka swoich znajomych. Lecz skrywa sekret, o którym nikt nie wie.

Bohaterka tym razem nie jest twarda charakterem. Fakt, że przeszła wiele i czeka ją wiele wyzwań potrzebuje miłości i poczucia bezpieczeństwa.
Ta historia potrafi skruszyć najtrwalszy kamień. Ma w sobie coś, co rozczula człowieka.
Fabuła jest bardzo interesująca, bo jeszcze z tak rozwijającymi się wydarzeniami nie spotkałam się w innych książkach. I wręcz w temacie mafii jest on trudny do przejścia. Autorka wymyśliła kolejny raz coś nowego, czym czytelnika zaskoczy. Książka erotyczna, w której sceny seksu nie pojawiają się na dzień dobry. Z początku mamy dobrze rozwinięta relacje pomiędzy bohaterami i wielkie pożądanie, które jest wyczuwalne podczas czytania. Oczywiście nie obejdzie się od niebezpi...

Dziś przychodzę do was z recenzją czwartego tomu serii „Zemsta Castillo”, który miał swoją premierę sześć dni temu.

Tym razem autorka umożliwiła nam poznanie historii Angelo Bionte, prawej ręki Ivo Castillo. Mężczyzna poprzysiągł sobie, że nigdy się nie zakocha, a tym bardziej nie będzie starać się o żadną kobietę.
Jednak na prośbę jego matki, Angelo ratuje pewną kobietę z toksycznego związku, a do gry zaczynają powoli wkraczać uczucia.

Ta część różni się od pozostałych z tej serii, gdyż jest naprawdę rozczulająca, nie ma tu odważnej i twardej bohaterki, tylko dziewczynę, która potrzebuje wsparcia, miłości i bezpieczeńststawiania na swoim uczy się powoli. Vibiana przeszła naprawdę wiele w życiu mając chłopaka, który ją bił i gwałcił, dlatego miło było towarzyszyć jej na drodze, w której odzyskiwała swoją pewność siebie i stawiała pierwsze kroki, by stać się wolną kobietą.

Przemiana Angelo również jest na ogromny plus. Bardzo go polubiłam w poprzednich częściach i sprawiło ogromną radość, że mogłam patrzeć jak się zakochuje. Jak oddany się robi kobiecie, którą zaczął dażyć ogromnym uczuciem.

Bardzo podobały mi się przydomki jakie dostał Angelo ze względu na swoje imię, być może dlatego że niosły ze sobą ogromną głębię i znaczenie. Same nawiązania do aniołów w tej książce mają swój klimat, wiadomo!

„- Boże, ta kobieta musi być aniołem albo nieźle zdesperowana, skoro jeszcze nie kopnęła cię w dupę - stwierdza z niedowierzanie...

🔥Kolejny tom serii rodziny Castillo jest historią wręcz nieodkładalną!Gdy tylko zaczniesz czytać to musisz przeczytać w całości!Tak się stało ze mną!
W poprzednim tomie serii Angelo ogromnie namieszał.Ostatecznie współczułam mu poniesionej porażki.Byłam ciekawa co autorka szykuje dla niego….Aż tu nagle otrzymujemy namiętny romans z różnicą wieku powodując,że fabuła staje się gorąca i nieprzewidywalna.Dodając do niej opisy działań pracy Angelo widzimy jego inne-diabelskie oblicze!Jest mężczyzną bez skrupułów w swoich działaniach.Lojalność wobec Castillo jest dowodem na to,że Angelo zajmuje odpowiednie miejsce w hierarchii.Jego stosunek do mamy kruszył moje serce.Vibiana jest zagubiona dziewczyną chcącą zmian.Spotkanie na drodze Angelo daje jej nadzieję na lepsze dni…

Eva i Ivo także pojawiają się w tej historii.Dzięki temu czytamy co u nich nowego i z czym muszą sobie radzić.Pozytywnie zaskoczyło mnie epizod z udziałem innych bohaterów z serii autorki-Melody i Domenico Santo.Dwoje członków różnych rodzin mafijnych w jednym pokoju wzbudził lęk i strach!

Powieść jest zaskakującym romansem mafijnym z różnicą wieku potrafiący zaciekawić od pierwszej strony książki.Rozśmiesza,wzrusza i niejednokrotnie zaskakuje poznawanymi wydarzeniami.
Poznajcie koniecznie „Anioła Śmierci” i przekonajcie się,czy otworzy się na uczucia🫶
Gorąco wam ją polecam