Opinia na temat książki Anne z Redmondu

@z_ksiazka_w_plecaku @z_ksiazka_w_plecaku · 2022-10-20 18:38:07
[Współpraca reklamowa] Wydawnictwo Marginesy

„Nie wszystkiego można nauczyć się na studiach. A życie na każdym kroku udziela nam lekcji”

Już po raz trzeci udajemy się w podróż do Zielonych Szczytów, na wyspę Księcia Edwarda. Nasza rudowłosa Ania, która od zawsze miała wyjątkowy dar wpadania w kłopoty jest już dorosłą dziewczyną, która opuściła swoją ukochaną Marille oraz bliźniaki – Dorę i Davy’ego. Wyjechała na studia do Redmond Collage. Do domu wraca jedynie na weekendy i wakacje. Nadal uwielbia Nawiedzony Las, Aleję Zakochanych, czy Królową Śniegu za oknem. Te wszystkie miejsca z minionych lat zawsze pozostaną w jej sercu. I czy w ogóle będzie umiała być szczęśliwa gdzieś indziej?

Nowe miejsce, to nie tylko nauka i ciężka praca. To również zawieranie nowych przyjaźni. Ania pozna Philippę, jak również zainteresuje się Royem Gardnerem. A co z starym przyjacielem, Gilbertem?

Ania będąc na studiach na pewno wydoroślała. Potrafiła zadbać o siebie. Ciężko pracowała by zdobyć stypendium dzięki, któremu mogła dalej uczyć się. Poszerzyła horyzonty i zainteresowania. Udzielała się w różnych stowarzyszeniach, a nawet znalazła czas na imprezy towarzyskie.

Pomimo, że dorosła, nadal jest tą samą Anią, która przeżywa wszystko bardzo głęboko. Nadal wywołuje na naszych twarzach uśmiech i uczucie tęsknoty do czasów, gdy tę książkę czytało się po raz pierwszy.

Nowy przekład spowodował zmianę tytułu pierwszego tomu „Ani z Zielonego Wzgórza” na „Anne z Zielonych Szczytów”. Totalnie inny tytuł ma również trzeci tom. Znaliśmy go do tej pory jako „Ania na Uniwersytecie”. Teraz jest to „Anne z Redmondu”. Ale nie tylko tytuł poszczególnych tomów zmieniły się, ale również imiona zostały tutaj poprawione. Nowe tłumaczenie Anny Bańkowskiej pozwala na nowo odkryć twórczość Lucy Moud Montgomery. Na pewno nie jedna z nas miała ochotę powrócić do serii książek o rudowłosej dziewczynce, ale zawsze brakowało czasu na to. I muszę przyznać, że nowy przekład sprawił, że z ciekawości sięgnęłam po latach po tę książkę. I chociaż na początku podchodziłam do tych zmian sceptycznie, to nie żałuję, że jednak powróciłam do mojej ulubionej serii z dzieciństwa. Dzięki Pani Ani Bańkowskiej miałam okazję przeczytać wersję książki, której tłumaczenie jest najbardziej zbliżone do oryginału.

Fanom serii książek o rudowłosej dziewczynce bardzo polecam nowe wydanie. Na pewno nie rozczarujecie się!

Ocena:
Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Anne z Redmondu
Anne z Redmondu
Lucy Maud Montgomery
8.1/10

Trzeci tom przygód rudowłosej Anne Shirley w znakomitym przekładzie Anny Bańkowskiej. Anne ma już osiemnaście lat. W końcu zostawia za sobą rodzinny dom – a w nim Marillę oraz bliźnięta, Dorę i D...

Komentarze

Pozostałe opinie

wrażeniami z lektury dzielę się na moim blogu, na który was oczywiście serdecznie zapraszam :) @Link po ocenie jednak widać, że na pewno polecam lekturę :)

Przed Anne w końcu upragnione studia. W domu zostaje Marilla wraz z bliźniakami, a ona wyrusza w nieznane. Jest z tego powodu bardzo szczęśliwa, choć wie, że nie koniecznie będzie łatwo. Wyjazd do Re...

Przychodzę do Was z książką, której pierwszy tom wywołał wiele emocji wśród czytelników. Nie chodzi tu o rudowłosą dziewczynkę, ale o najnowsze tłumaczenie książki. Zawsze mieliśmy Anię z Zielonego W...

Otrzymałam od wydawnictwa Marginesy pięknie wydaną książkę, zachwyciła mnie już samą okładką, treść oczywiście znałam ale nie w takim wydaniu. Anna Bańkowska, razem z wydawcą, postanowili oddać w nas...

© 2007 - 2024 nakanapie.pl