Apartament grzechu

Na grafice znajduje się Amanda postać od której to wszystko się zaczęło...
Amy jest pewną siebie, silną i niezależną kobietą . Życie jej nie oszczędziło ale mimo wszystko lubi dobrą zabawę w życiu jak i w łóżku.
Gdy upija się na weselu swojej siostry, a jej towarzysz nie zjawił się, dziewczyna postanawia wrócić taksówką , w której zasypia i budzi się w lesie. Waleczna osobowości nie pozwolą jej się poddać i cudem unika najgorszego. Trauma pozostaje, strach na każdym kroku. Ale Nathan najlepszy przyjaciel jej byłego narzeczonego i zarazem policjant postanawia wyznać swoje uczucia do bohaterki i ją chronić. Ale porywacz nie daje za wygraną pragnie dopasc bohaterkę i ją zabić.

Erotyk? Romans? Thailler? Horror? Komedia? W tej książce znajdziemy wszystko. Okładka kusi bardzo oraz tytuł zapowiada nam gorące sceny seksu i jest ich na prawdę mnóstwo i bardzo niegrzecznie. Czuć pożądanie pomiędzy bohaterami i namiętność. Ale w tle rozgrywa się walka o życie.
Mamy mnóstwo scen gdzie Bohaterka jest przerażona co Autorka idealnie opisała i zabrała mnie w zupełnie inny świat. Były momenty które doprowadziły mnie do śmiechu i śmiałam się do książki. Ale również są momenty brutalne, ostre i mocne i zdecydowanie nie dla każdego. Niektórzy mogą wręcz stwierdzić że są one obrzydliwe. Kto co lubi. Ja psychiczne historie jak i bohaterów lubię i tutaj dostałam wszystko co mi się podobało. Amanda kluczowa postać od której zaczęło się że psychopata zabija. Jak dla mnie gen...

No przyznam się wam, że totalnie nie spodziewałam się takiej treści! Sięgając po nią byłam pewna, że będzie to płomienny romans i ukazanie setek różnorodnych pozycji seksualnych. Początek nawet to sugerował, ale na krótko. Dalej przeczytałam o chorym psychicznie człowieku, który zjadał swoje wcześniej zgwałcone ofiary! Zasadą jego było, choć ciężko stwierdzić po jego psychice, że wiedział o czym mówi, by ukarać wszystkie kobiety, które według niego były rozwiązłe. Gwałt na nich miał być karą za tryb życia, które wiodły, a zjadanie ich... Cóż, to miało coś wspólnego z zacieraniem śladów, choć to wszystko, co było ukazane później, te resztki, organy... Nie mam słów na kreatywne ułożenie historii tej autorki...
To było coś więcej niż horror, thriller, czy też parapsychiczne zachowanie ludzi obłąkanych. Nie chcę tutaj streszczać całej książki, ale z pewnością w pamięci zapadnie wam pewna lalka... I tak, skoro historia wciąż trwa, to wiadomo, że cudem, ale prawdziwym cudem nad cudy dziewczynie uda się przeżyć, by w następstwie leczyć się ze swojej traumy. I teraz pytanie brzmi, czy mężczyzna o takich zaburzeniach odpuści? Czy pozwoli jej dalej żyć i cieszyć się chwilą z ukochanym? Co tak naprawdę ma wspólnego z całym zajściem apartament przedstawiony na okładce książki?
Ta pozycja przekonała mnie do tego, że wierzch książki nie musi ukazywać przesłania do treści. Owszem, jest tu kilka opisów scen, które nie powinny czytać osoby nieletnie. Jednak moim zdaniem nie jest ...

Jeszcze chwilę temu Amy stała przed ołtarzem, a jej niedoszły mąż zwiał. Teraz stoi u boku siostry na jej weselu i zapija myśli, że to mogła być Ona. Za dużo alkoholu, szybka ewaktuacja z wesela i ta nieszczęsna taksówka, która zmieniła jej życie. Pewnie myślisz, że na lepsze? Niestety... spotkanie z seryjnym, psychopatycznym mordercą odbiło piętno na jej umyśle.
Raz zdołała uciec, odbudować swoje życie, nawet znaleźć nowego partnera, ale gdyby wiedziała jakie konsekwencje przyniesie jej ta ucieczka, być może chciałaby zakończyć to wszystko szybciej.
-------
Poprostu to była mieszanka wybuchowa; emocjonalny rollercoaster, przepleciony porządaniem, strachem, obrzydzeniem i miłością.
Moje pierwsze staracie z czymś takim hardcore'owym i przerażającym.
Dostaliśmy w powieści niesamowitą mieszankę grzesznego i ostrego seksu, który bardzo dobrze się czytało, ale co mnie najbardziej urzekło, to to, jak autorka wykreowała postać i czyny taksówkarza-psychopaty. Aż ciary powstają na samo wspomnienie i chociaż całą historię poznajemy tylko z punktu widzenia Amy, to nie traci ona na emocjach.
Po raz kolejny jednak mam wrażenie, że okładka książki mogłaby nie przyciągnąć większości czytelników. Co prawda mamy tu dużo "miłości", ale wątek dobrego kryminału jest tutaj bardzo mocno widoczny. Oj bardzo skradł moje serce.
Jestem przekonana, że czytelnicy, którzy kochają przerażające sytuacje, będą zadowoleni. Czekam na drugi tom i na myśli Jasona.