Autor, Arab żyjący w Izraelu i piszący po hebrajsku, ukazuje na sposób groteskowy i pełen ciepłej ironii życie zarówno Palestyńczyków, jak i Żydów, wśród których przyszło mu żyć. Narrator tego zbioru opowieści na poły biograficznych, twierdzi, że Arabowie w disco nie powinni tańczyć, bo to ich ośmiesza. Ośmiesza się jego ojciec, komunista, marzący po cichu o synu - palestyńskim pilocie albo twórcy bomby atomowej, chociaż jego szkolni koledzy nawet nie wiedzą, że Palestyńczycy to właśnie oni. Narratora wzruszają zaś opowieści babci o świecie jej młodości, o Arabach godnych, skromnych i dumnych zarazem, mieszkających w palestyńskich wioskach i miasteczkach. Sam jednak stara się wyglądać jak Żyd, by uniknąć niewygód życia Araba w Izraelu.