Opinia na temat książki Arsène Lupin. Dżentelmen włamywacz

Ten tom to zbiór kilku przygód o tym mistrzowskim w swym fachu złodzieju, przybliżający postać Lupina i jego niezwykłe umiejętności.

Od początku ten inteligentny i zadziorny bohater wzbudził moja sympatię. Jego kolejne pomysły na włamy są tak kunsztownie opracowane, że byłam pod wrażeniem kolejnych intryg. Szczególnie mi przypadła do gustu historia opisująca pobyt w więzieniu Arsene - oczywista ucieczka z niego to pokaz prawdziwego geniuszu strategii 😁

Każda opowieść pisana jest z perspektywy przyjaciela Arsene (co trochę mi się kojarzyło ze sposobem konstrukcji jak w opowiadaniach o Sherlocku Holmesie). Całkiem zgrabnie odkrywa on kolejne fakty dotyczące osobowości Lupina czy okoliczności ich znajomości, pokazuje jego kodeks honorowy, który - z kolei na wzór Robin Hooda - nie pozwalał krzywdzić biednych oraz wspomina o pewnych słabostkach, czyniąc go bardziej autentycznym.

Ciekawym oczkiem puszczonym w stronę fanów słynnego detektywa jest wprowadzenie postaci Herlocka Sholmesa, próbującego dopaść największego włamywacza. Wyczuwalna jest tu jednak nutka rywalizacji z A. C. Doyle'm, gdyż postać Herlocka jest mocno nieudolna w swoich działaniach i Lupin zdecydowanie nad nim góruje 🤭

Jest to zajmujący tom wprowadzający interesującą postać i zaostrzający apetyt na kolejne jego dokonania. Czytałam z dużą przyjemnością i lekkością - serdecznie polecam ❤️