Bardzo dobre otwarcie świeżej serii o przygodach mutantów. Przerzedzenie się szeregów bohaterów wyszło na dobre zarówno fabule jak i konstrukcji całej serii. Tym razem mamy tylko kilkoro eksmenów z Wolverine'm, Cyklopem i Beastem na czele. Główny łotr również przypadnie do gustu zarówno miłośnikom Magneto jak i Jokera. Fabuła trzyma się mocno, brak tu banialuków w stylu: co krok to nowe zagrożenie i łupanka z mnóstwem postaci. Linia fabularna jest ciekawa, mamy humor, suspens i zwroty akcji z pięknym cliffhangerem na końcu (ten tajemniczy głos...). No i ta Emma Frost...Daje dużą piątkę i powoli odzyskuję wiarę w Marvela.