Autobiografia. Po drugiej stronie różdżki

Kiedy aktor zostaje obsadzony w roli postaci od razu staje się wizytówką i elementem rozpoznawczym. Nawet kiedy obiera inne role, widz określa go dalej mianem najsłynniejszej roli.

Widzisz zdjęcie Toma Feltona, kogo widzisz najpierw? Moja czterolatka widząc okładkę książki zaczęła krzyczeć, że to Pan z Harrego Pottera, moje zaskoczenie było ogromne, ale także poruszyło mnie, że dziecko z fascynacją wkracza do magicznego świata. Pokazując jej zamieszczone zdjęcia z książki była wręcz podekscytowana i mówiła "o z filmu"!

Uwielbiam autobiografię, zawsze jestem ciekawa życia osoby którą 'znam' z ekranu i która wywarła wrażenie na mojej osobie to chce się o niej dowiedzieć więcej. Tak też było w przypadku Toma, który to zasłynął w roli Draco Malfoya, gdzie jego arogancja i surowość pokazywana na ekranie już od najmłodszych lat wzbudzała w wielu negatywne emocje.

Spojrzeć jego oczami na przeszłość, poznać rodzinę i najbliższe otoczenie, drogę kariery i poświęcenie to coś wspaniałego. Poznać z prawdziwej strony, odkryć ciekawostki nie tylko z planu, ale i życia autora.

"Jedynym prawdziwym bogactwem, jakie mamy w życiu, jest wpływ, jaki wywieramy na otaczających nas ludzi."

Książka jest nie tylko świetnym uzupełnieniem odnośnie planu filmowego z Harrego Pottera, ponieważ Tom Felton dzieli się wieloma ciekawostkami z magicznego świata, ale i przedstawia swoje "mugolskie" życie, które było zupełnie normalne, bez obnoszenia się ze sławą....

Ależ to była dobra historia! A jeszcze lepsze jest to, że została napisana przez życie. W kilku zdaniach odpowiem na pytanie czy Tom Felton jest za młody, aby pisać autobiografię. Zdecydowanie nie. Myślę, że każdy człowiek niezależnie od wieku ma prawo, aby opowiadać o swoim życiu, a Tom zaprosił mnie do swojego świata. Dołączam się do wszelkich zachwytów ochów i achów, ponieważ czułam się jakbym siedziała naprzeciwko niego w jakiejś londyńskiej knajpce i chłonęła każde słowo. Piękna przedmowa od filmowej Hermiony czyli Emmy Watson po pierwsze kroki aktora w filmowym świecie, nieco sekretów zza kulis Harrego Pottera, nieznane oblicze wielkich aktorów, z którymi Tom miał przyjemność grać po cienie sławy, a może raczej niesławy, które przyszły tuż po. Czego chcieć więcej? Moje na wpół Ślizgońskie serce jest zdecydowanie usatysfakcjonowane! Kocham wielbię i polecam dając z czystym sumieniem 10/10 gwiazdek

Autobiografie czy biografie, to nie są publikacje które czytam na co dzień. Ale propozycja od wydawnictwa Albatros i moja miłość do świata Harrego Pottera, sprawiły, że w moje ręce trafiła autobiografia Toma Feltona, czyli filmowego Draco Malfoya.

Możliwe że to nie będzie książka dla wszystkich (chyba że ktoś namiętnie czyta bigrafie), bo dotyczy życia osoby znanej głównie fanom uniwersum HP.
Tom opowiada o swoim życiu, o tym jak zaczęła się jego przygoda z filmem, jak przypadek sprawił, że wcielił się jedną z najważniejszych postaci w cyklu. Dużo pisze o ciekawych wydarzeniach z planu, anegdotach, zabawnych sytuacjach. Jednak w tym pozytywnym mężczyźnie jest też cień, coś mrocznego, coś ciemnego, co kryje się tuż pod skórą. Tom nie wybiela swojej osoby, pokazuje nam całą prawdę, a robi to w taki sposób, że czyta się to jak wciągającą powieść.

Dla fanów jest to na pewno pozycja obowiązkowa. Świetnie wydana, uzupełniona zdjęciami z planu i z prywatnego albumu - idealna na prezent dla każdego fana Draco Malfoya.

Tom jak zawsze na luzie i z humorem, co się pośmiałam to moje, nie da się ukryć, że największą frajdę miałam przy wzmiankach z planu Pottera.

Nie wiedziałam, że przeżywał w swoim życiu tak ciężkie chwile. Nie ukrywam też, że zrobiło mi się przykro przy rozstaniu z partnerką, w zasadzie często robiło mi się przykro.

No co mogę powiedzieć, taka krótka książka, a jest wirem emocji, z całego serca polecam. Nie dość, że możemy lepiej poznać Toma, to jeszcze pokazuje nam, że jest normalnym kolesiem. Dostaniemy smaczki z czasów kręcenia kolejnych filmów oraz trochę ciekawostek na temat innych aktorów. WARTO.

darza Wam się myśleć, że ludzie których widzicie na ekranie telewizorów mają wspaniałe życie?

Jak wiele jest błędnych przekonań odnośnie danej osoby, które wykształcamy na podstawie powierzchownych informacji, oceniając tak zwaną książkę po okładce?

Dotyczy to nie tylko gwiazd, ale również ludzi którzy otaczają nas na co dzień.

W książce Toma Feltona możemy przeczytać o drugiej stronie jego życia. Autor zaskoczył mnie swoją szczerością i poczuciem humoru. Nie sposób było oderwać się od lektury i jako naczelna fanka Harrego Pottera pochłaniałam każdy wyraz. Choć treść skupiała się głównie na życiu prywatnym aktora to można było wyczytać kilka ciekawostek z planu filmowego, gdzie aktor spędził dziesięć lat swojego życia. Fajne w tym wszystkim było to, że opisując swoje życie Tom Felton nie próbował się wybielać i postawił na szczerość, która na pewno była bolesna, za co szanuję go teraz jeszcze bardziej. Opisując swoje doświadczenia z planem filmowym oraz przesłuchaniami do ról przedstawił siebie takim, jakim był, czyli niesfornym dzieckiem, który miał z tego ubaw i nie zdawał sobie do końca sprawy z powagi sytuacji. Może świadczyć o tym fakt, że na przesłuchaniach do Harrego Pottera potrafił skłamać w żywe oczy, że przeczytał wszystkie książki o małym czarodzieju, podczas gdy tak naprawdę nie miał o nich zielonego pojęcia. Czy to nie idealny Malfoy? 😈

Czytając fragmenty dotyczące przesłuchań miałam przed oczami książkę Jennette McCurdy ...

Draco Malfoy dość długo był dla mnie postacią, której nie potrafiłam do końca rozszyfrować. Kiedy udało mi się książkowo go odczytać, musiałam wgryźć się w postać ekranową, jaką najpierw zbudowali reżyserzy, a dopiero po jakimś czasie sam Tom Felton. Po latach doszłam do wniosku, niedawno wracając do serii o Harrym Potterze, że dwie postaci: Severus Snape i Draco Malfoy są znacznie lepiej wygrane na ekranie niż napisane. Dobra tyle o świecie magii, czas przejść do odczuć związanych z autobiografią.
Nie ukrywam, że życiorys Toma Feltona mnie zaskoczył. Zapewne miał na to wpływ fakt, że kompletnie się nim nie interesowałam. Nie to, że był dla mnie postacią obojętną, co to, to nie. Po prostu miałam od samego początku swoją ulubioną topkę, której nie zmieniałam. Dość często zadaję sobie sama pytanie po przeczytanej autobiografii bądź biografii czy moje zdanie na temat danej osoby się zmieniło. W przypadku Toma nie może być mowy o zmianie zdania, ponieważ właściwie go nie miałam. Teraz jednak po zapoznaniu się z jego życiorysem mogę podzielić się swoją opinią. Pierwsza myśl po przeczytaniu książki, jaka wpadła mi do głowy to taka, że to jak mówią o tobie bliskie ci osoby, jak ty o nich mówisz, pokazuje, jakim jesteś człowiekiem. Na tyle ile dał się poznać Tom za pośrednictwem swojej autobiografii, uważam, że jest dobrym człowiekiem, który jak każdy walczy ze swoimi demonami, nie poddając się im.
Tomowi bardzo dobrze udało się, połączyć świat magii ze swoją prywatną sf...

Muszę przyznać, że dość rzadko sięgam po autobiografię. Jednak jako prawdziwa fanka Harrego Pottera nie moglam pominąć autobiografii jednego z kluczowych bohaterów filmu.

Tom tak naprawdę zabiera nas za kulisy swojego życia i pokazuję jasne oraz ciemne strony okresu, który wywrócił jego życie do góry nogami. Jeżeli sądzicie, że są to wyłącznie opowieści z planu to grubo się mylicie. Owszem jest kilka smaczków przez które nawet zdarzało się płakać ze śmiechu, ale prawda jest taka, że to opowieść przede wszystkim o życiu i jego różnych odcieniach. Autor/aktor bez skrępowania opowiada o swoich nałogach i tym jak sobie z nimi nie radził co o mały włos go nie zniszczyło. Jednak obok tego czytamy o miłości, przyjaźni i rodzinie, która była zupełnym przeciwieństwem Malfoyów.

„Draco Malfoy, postać, która przyniosła mi największą sławę, był tylko dzieckiem, urodzonym w pozbawionej ciepła, brutalnej rodzinie. Moja własna rodzina była zupełnie inna. Zżyta, kochająca, chaotyczna i pomocna, stanowiła centrum mojego wczesnego życia.”

Świetnym uzupełnieniem ciekawej treści są realistyczne fotografie z prywatnego albumu Feltona oraz przede wszystkim luźny styl, którym została napisana książka. Dzięki temu książkę czyta się jak pamiętnik przez który się płynie.

„Po drugiej stronie różdżki” to naprawdę dobra autobiografia, która pozwala nam poznać aktora z zupełnie nowej perspektywy. Po lekturze jestem...

Super się czytało! Interesująca, pozycja obowiązkowa dla każdego fana - nie tylko Harrego Pottera. Chociaż wątków i ciekawostek z planu Harrego jest dużo.
Opowiada o aktorach z planu i relacjach. Jest to prawdziwa gratka i 'must have' dla fanów :)
Tom szczerze rozprawia się sam ze sobą, jest świadom błędów i co do nich doprowadziło.