Opinia na temat książki Błądzą wszyscy (ale nie ja)

@Carmel-by-the-Sea @Carmel-by-the-Sea · 2019-12-15 16:23:08
Przeczytane Posiadam E-book Ekonomia_psycho-socjologia_1
W jakim stopniu jesteśmy w stanie kontrolować subiektywizm oceny zachowań swoich i innych ludzi? Ile z nieodzownego nam samousprawiedliwienia możemy świadomie wyeliminować? Jakie są jego charakterystyczne mechanizmy i czemu aż tak chętnie je stosujemy do krzywdzenia innych? Tavris i Aronson wnikliwie opisali samousprawiedliwianie w książce "Błądzą wszyscy (ale nie ja)". Sugestywnie podanymi przykładami zbyt wysokiej samooceny i poprzez uogólniające zjawisko analizy, zreferowali psychologiczno-socjologiczne wytłumaczenie wyparcia własnej omylności.

Ogólny schemat jest prosty. W wyniki dysonansu poznawczego, przy użyciu na przykład błędu konfirmacji, budujemy usprawiedliwienie. Finalnie powstaje w naszych głowach opowieść, która wydaje nam się spójna z opisem faktów potwierdzających wyznawane zasady, dotychczasowe deklaracje i wybory czy pobudki wcześniejszych aktywności. Stosując mechanizmy wyparcia niechcianych bodźców czy informacji, na różnym poziomie świadomości, dokonując manipulacji budujemy nieprawdziwe historie.

Tavris i Aronson świetnymi przykładami z życia pokazują, że samousprawiedliwienie jest zbyt potężnym substytutem prawdy, by oparły mu się nawet jednostki świadome powszechności tego mechanizmu. Stąd dotyczy on w praktykach zawodowych psychoterapeutów, prawników, naukowców czy lekarzy. Bycie ekspertem jest potężnym katalizatorem do popadania w pułapkę samousprawiedliwienia. Krzywdzimy prywatnie w rodzinie, ale i wypaczając system sprawiedliwości w relacjach szerszych. Chyba nie istnieje sfera wyłączona z 'antropicznych' poznawczych przekłamań.

Niestety każde relacje są potencjalnym źródłem mechanizmów samousprawiedliwienia. Dzieci po latach, jako dorosłe osoby, mogą oskarżać rodziców o nieistniejącego krzywdy, nawet te na tle seksualnym, ostatecznie rujnują relacje rodzic-dziecko. Wystarczy do tego ułomna terapia nakierowana na pewne z góry założone ścieżki wnioskowania. Podobnie jest w przypadku niesprawiedliwości sądowej (na poziomie zbierania dowodów, budowania oskarżenia i wydawania wyroku) i niesłusznego skazywania na długoletnie pobyty w więzieniu. Autorzy posiłkują się niemal wyłącznie amerykańskimi przykładami, które choć za oceanem często były głośne i medialnie znane, to nam w Europie niewiele mówią. Na szczęście sedno opisu jest wyłożone zawsze wystarczająco, a podsumowanie mechanizmu konkretnej sytuacji jest czytelne, bo uniwersalne.

Książka jest świetnie zbilansowana. Przykłady zostały dobrane w sposób bardzo dobry. Autorzy, choć specjaliści światowej klasy, nie dają czytelnikowi tego odczuć. Cierpliwie tłumaczą błądzenia naszego umysłu (nawet padają przykłady ich własnych potknięć). Co prawda brakowało mi danych statystycznych, to można je ostatecznie wydobyć z załączonej literatury, a sam język autorów po prostu skupiony jest na wnioskach z detalicznych opracowań. Gama poruszanych sytuacji z zeszytym samousprawiedliwienie - szeroka. Bardzo dużo miejsca autorzy poświęcili na praktyczne porady, jak we własnym życiu kontrolować przemożną potrzebę przekłamań i jak wykrywać budowane opisy świata pod własne potrzeby. Szczególnie trafiają do mnie sceny z terapii małżeńskich i opisy przyczyn rozpadu związków. Okazuje się, że jeśli negatywne czynniki pojawiające się w związkach stanowią magiczne 1/5 tych dobrych, to szanse na 'happy end małżeński' są małe. Jakoś to jest zbieżne z danymi big data i analizą internetowego powielania się informacji. Jeśli na jakiś temat badacze wrzucili dwie wersje informacji, jedną dobrą, drugą złą, to zła zdominowała narrację, gdy jej intensywność w pierwotnej propagacji stanowiła więcej niż 20% natężenia tej dobrej. Widać, że powab negatywności wygrywa z przekazem pozytywnym 5:1.

"Błądzą wszyscy" to bardzo dobra pozycja. Warto rozumieć i kontrolować stopień kreowania siebie na kogoś innego, niż wynika to z naszego zachowania.


Na koniec kilka cytatów:

"Wątpliwości nie są wrogiem sprawiedliwości; nadmierna pewność siebie – owszem."

"Samousprawiedliwianie jest procesem, w którym ambiwalencja zmienia się w niewzruszoną pewność, a poczucie winy – we wściekłość. Historia miłosna staje się dziennikiem nienawiści."

"Wyniki badań Dweck dodają otuchy, ponieważ świadczą o tym, że w każdym wieku możemy się nauczyć spostrzegać swoje błędy nie jako osobiste klęski, które trzeba usprawiedliwić lub zakwestionować, lecz jako nieodłączny aspekt życia, który pomaga nam się rozwijać i dorastać."
Ocena:
Data przeczytania: 2019-08-03
× 1 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Błądzą wszyscy (ale nie ja)
2 wydania
Błądzą wszyscy (ale nie ja)
Elliot Aronson, Carol Tavris
8.4/10
Seria: Mistrzowie Psychologii

OSTATNIA KSIĄŻKA NAUKOWA BESTSELLEROWEGO AUTORA I WYBITNEGO NAUKOWCA ELLIOTA ARONSONA. „Tavris i Aronson połączyli swoje imponujące umiejętności, aby stworzyć wspaniały wzorzec przenikliwości społecz...

Komentarze

Pozostałe opinie

Dobra pozycja - poszerza tunel świadomości, pozbawia złudzeń i nawyków myślowych, obniża poziom antropocentryzmu ;-)

Czasami zależy mi bardzo, żeby moja opinia przekonała kogoś do przeczytania mojego świeżego książkowego odkrycia. To jest ten przypadek. Tytuł i podtytuł mówią już dużo: Błądzą wszyscy (ale nie ja)....

@zooba@zooba

Doskonale (jak zawsze w przypadku autorstwa E. Aronsona) napisana książka o psychologii, uzmysławiająca znaczenie dysonansu poznawczego w codziennym życiu i pozwalająca zrozumieć, do czego mogą prowad...

Warto przeczytać, chociaż chwilami można mieć wrażenie, że sami sutorzy padli ofiarą dysonansu poznawczego i maniakalnie upierają się przy rozwiązaniach, które wcale nie muszą być prawdziwe (np. że gł...

@sowkachoinowka@sowkachoinowka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl