Dres też człowiek. Ma potrzeby, przyjaciół, przeszłość i – przede wszystkim – problemy. Głównie cudze. Pozostaje sobą, nawet w butach do garnituru. Dresiarz też człowiek. W końcu nawet Bóg miał na sob...
Zakończenie... Zakończenie jest naprawdę bardzo dziwne. Poza tym - mistrzostwo.