Arlene Flet zaczyna swoją opowieść, wymieniając tytułowe bóstwa: "gwiazdorzy szkolnych drużyn futbolowych, półciężarówki i wielkie cycki, jak również Jezus". Pierwszego z bogów zostawia martwego w rod...
W książce wszystko mnie oczarowało, włącznie ze znakami interpunkcyjnymi i upodobaniem autorki do dużych liter. Opisywane wydarzenia tchną prawdą, realizm uczuć które kotłują się w bohaterach jest olb...