Cytaty z książki "Boski kurort"

Dodaj nowy cytat
On natychmiast wyciągnął w moją stronę dłoń. Spojrzałam na nią. Wciągnęłam powietrze. Złapałam za nią i zrobiłam jeszcze koło dwudziestu najdłuższych kroków w moim życiu, by nagle minąć wodospad z lewej strony. To było boskie.
Basen był spory, na moje oko miał około osiemdziesięciu metrów, ale najbardziej mnie zahipnotyzowało to, co znajdowało się dalej - widok na piękne, lazurowe morze, w którym do tej pory się nie wykąpałam, a przecież obiecałam to sobie pierwszego dnia.
Od miejsca, w którym staliśmy, aż do jego łóżka, rozciągała się droga usłana czerwonymi płatkami.
Coś się poprzestawiało pod tą twoją mądrą kopuła czy co? Wyciągnij w końcu z tyłka ten kij i się rusz!
Z góry widziałam piękną złotą plażę i lazurowe morze, którego widok zapierał dech w piersiach.
- Skarbie, pizzę je się tu wyłącznie z oliwą. To profanacja używać sosów czy keczupu. Spróbuj, a gwarantuję, że nigdy więcej nie zjesz pizzy z żadnym sosem.