Cytaty z książki "Bramy Domu Umarłych"

Dodaj nowy cytat
Coltaine poprzez pożary
wlecze się z cichym szczękiem.
Wiatr turla kości żołnierzy,
nienawiść dostali w podzięce.
Coltaine prowadzi sznur psów
wciąż kąsających go w rękę
Coltaine krwawą pięścią toruje
drogę do domu przez mękę.
Wiatr niesie słowa uchodźców,
pełną wyrzutu piosenkę.
Coltaine prowadzi sznur psów
wciąż kąsających go w rękę.
Każde zło które wyrwie się na swobodę, staje się z czasem powszechne. Problem w tym, że łatwiej się do niego przyzwyczaić niż je wykorzenić.
Duiker uniósł głowę i wpatrzył się w twarz człowieka, który przykucnął obok niego. W zmasakrowanym, krwawiącym obliczu lśniło jedno niebieskie oko. Potężny cios buzdyganu wbił policzek hełmu w twarz kapitana. Kość policzkowa pękła, oko wypłynęło, a nos został urwany. Przerażająca maska, która była kiedyś twarzą Cichacza, wykrzywiła się w czymś przypominającym uśmiech.
- Mam szczęście, historyku. Zobacz, nie straciłem ani jednego zęba. Żaden się nawet nie chwieje.
- Sierżant oberwał strzałą - odezwał się inny saper. - Ma krwotok do płuc...
- Do jednego płuca, i to tylko draśnięcie - poprawił go sierżant, przerywając na chwilę, by splunąć. - Drugie płuco jest w porządku.
- Nie można oddychać krwią, sierżancie...
- Spałem z tobą w namiocie, chłopcze i oddychałem gorszymi rzeczami.
Imiona nie dają pocieszenia. Są próbą odpowiedzi na pytania, na które nie sposób odpowiedzieć. Dlaczego to ona zginęła, a nie on? Dlaczego ocaleni pozostają bezimienni- jakby ciążyła na nich klątwa- a poległych otacza się czcią? Dlaczego czepiamy się tego co utraciliśmy, ignorując to, co udało się nam zachować? Nie wymieniajcie imion poległych, gdyż zajęli oni nasze miejsce i zajmują je nadal, dopóki będzie trwało nasze życie. Niech mojej śmierci nie okryje chwała. Niech zginę nieznany i zapomniany. Niech nikt nie powie, że jestem jednym z poległych, którzy oskarżają żyjących.
- Dzieci umierają.
(...)
- Można by powiedzieć, że to najkrótsze streszczenie dziejów ludzkości. Komu potrzebne opasłe tomiszcze pisane przez historyków? Dzieci umierają. Te dwa słowa kryją w sobie wszystkie niesprawiedliwości świata.
- Tron Cienia... hmm... wielki władca Cienia... zastanawia się. Tak! Zastanawia się wściekle! Rozmiary jego geniuszu są tak niezmierzone, że potrafi przechytrzyć nawet samego siebie.
Czas uczy nas wiary, a bezczasowość niewiary.